Tatry niosą śmierć?
fot. W.Chalota
Rokrocznie docierają do czytelników informacje o „morderczym” szlaku w Tatrach. Rzadko zdarza się rok, by w rejonie Orlej Perci nie doszło do śmiertelnego wypadku. Często przyczyną tych wypadków jest zwykła bezmyślność, czasem nadmierna brawura czy przecenianie swoich możliwości. Czy można jednak zminimalizować wpływ czynnika ludzkiego w celu zmniejszenia liczby wypadków na najpopularniejszym ze szlaków tatrzańskich?
Orla Perć to jeden z najpiękniejszych szlaków w polskiej części Tatr, można pokusić się nawet o stwierdzenie, że najpiękniejszy w Tatrach – i choć brzmi to banalnie – znajdzie się wielu takich, którzy bez wahania zgodzą się z tym twierdzeniem. Uważany jest również za najtrudniejszą i najniebezpieczniejszą z powszechnie dostępnych dróg turystycznych.(...)
Read more: http://www.pch24.pl/tatry-niosa-smierc-,16397,i.html#ixzz2aH7wRasi
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1011 odsłon
Komentarze
Przy tematyce tatrzańskiej
27 Lipca, 2013 - 22:26
trudno mi się powstrzymać przed skomentowaniem ;)))
Orla Perć jest w istocie najpiękniejszym i najtrudniejszym szlakiem turystycznym w Polsce. Kilka razy przeszłam!
Autor artykułu zwraca uwagę, że bardzo wzrosła tam ilość śmiertelnych wypadków. Cóż, jeśli w góry, a szczególnie w miejsca wspinaczkowe, niebezpieczne idą ludzie nieprzygotowani, bez kondycji, bez odpowiedniej odzieży i obuwia, zaopatrzeni głównie w brawurę....
Góry uczą i wymagają pokory.
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Surowe piękno...
27 Lipca, 2013 - 22:43
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Re: Surowe piękno...
27 Lipca, 2013 - 23:04
Bardzo lubię Wysokie Tatry.
Zaczytywałam się książkami Wawrzyńca Żuławskiego. To piękna postać.
Słów "Przyjaciela nie opuszcza się nawet wtedy, gdy jest bryłą lodu" nie rzucił ot tak sobie na wiatr. On tak czuł i pozostał im wierny do końca - zginął w masywie Mont Blanc w akcji ratowniczej nie mającej szans na powodzenie.
Proxenio!
28 Lipca, 2013 - 14:28
Ja najbardziej zaczytywałam się w "Mistyce gór" Rogowskiego, choć "Trylogia Tatrzańska" również i wiele innych...
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Przeszedłem ten szlak raz w życiu, w "studenckich czasach"...
28 Lipca, 2013 - 13:48
Nigdy nie skusiłem się na "następną razę" :), mimo, iż w późniejszych latach życia byłem chyba w lepszej formie fizycznej i psychicznej.
To muszę się pochwalić,
28 Lipca, 2013 - 14:12
byłam tam w ubiegłym roku, choć o czasach studenckich daaawno zapomniałam ;)
Jedyne ułatwienie - wjechaliśmy na Kasprowy kolejką - zawsze trochę sił się oszczędziło na podchodzeniu. Przeszliśmy przez Świnicę, Zawrat, Mały Kozi do Koziej Przełęczy. Ciągnęło mnie dalej, ale rozsądek powiedział dość, byliśmy już wykończeni. A dalej jest jeszcze parę pionowych rynien z łańcuchami i niestety mogło zabraknąć sił.
A kiedyś z Kasprowego przeszłam całą Orlą Percią, do Krzyżnego, ale to było dawno :(
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Kochani,czytam Was z zachwytem
28 Lipca, 2013 - 15:08
gość z drogi
ja nizinny człek i na dodatek od zawsze z lękiem wysokości....:)
moje najwieksze życiowe osiągniecie ,to skałki w Jurze i to te nie zbyt wysokie...
serdeczności dla zakochanych w Górach...:)
gość z drogi
Gościu, prezent dla Ciebie
28 Lipca, 2013 - 15:34
skały nad Ojcowem, we wrześniowym słońcu
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
moje natychmiastowe skojarzenie to śmierć Józefa Szaniawskiego,
28 Lipca, 2013 - 16:15
4 września minie rok od upadku podczas zejścia ze Świnicy.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Śmierć Józefa Szaniawskiego
28 Lipca, 2013 - 18:02
była bardzo tajemnicza. Z tego, co wiem, był doświadczonym turystą, miejsce, w którym zginął jest wprawdzie trochę eksponowane, ale dobrze zabezpieczone łańcuchami i klamrami. Tego dnia była bardzo dobra pogoda, sucha skała - wiem, bo właśnie wtedy byliśmy w Tatrach, a na tej trasie dzień wcześniej, 3.09.
W wrześniu zmniejsza się ilość turystów, więc smutni panowie mieli ułatwione zadanie. W takim miejscu wiele nie trzeba, wystarczy ostro szarpnąć łańcuchem, albo podciąć nogi na klamrze.
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Drogi Szary Kocie :)
31 Lipca, 2013 - 23:58
gość z drogi
cudne :)))
takie właśnie kocham ...w słońcu ...i z mgielka tajemniczości :)
Dobrej Nocy drogi Kocie Szary :))))
gość z drogi