Doktor Radosław i Mister Radek

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)I znów nie wiadomo, w jakiej tak naprawdę roli występuje Radek Sikorski (jako współautor tekstu w „NYT" powrócił do zdrobniałej formy imienia). Raport grupy refleksyjnej jest wprawdzie tylko „wizją", lecz zawiera konkretne postulaty legislacyjne. Pytanie brzmi, czy Sikorski jest tylko heroldem, obwieszczającym światu owoce ciężkiej, intelektualnej pracy 11 ministrów, czy też przedstawicielem rządu suwerennego - wciąż jeszcze - kraju. Jak pamiętamy, po kontrowersyjnym przemówieniu Sikorskiego w Berlinie jesienią ubiegłego roku rząd przez długi czas nie był w stanie odpowiedzieć na proste pytanie: czy to oficjalne stanowisko władz RP, czy prywatne poglądy ministra? A może obecna „grupa refleksyjna" jest samozwańczym zalążkiem przyszłej, kolektywnej polityki zagranicznej UE? Czy wystąpienie Sikorskiego to głos Polski czy głos Europy? (i bardzo proszę ewentualnych polemistów, by oszczędzili mi sformułowań typu: Europa powinna mówić jednym głosem).(...)

http://www.rp.pl/artykul/9157,935223-Doktor-Radoslaw-i-Mister--Radek.html

Brak głosów

Komentarze

Pamiętacie Państwo grupę mędrców, kierowaną przez byłego premiera Hiszpanii Felipe Gonzáleza, ze szczytnym udziałem Lecha Wałęsy? Przedstawiła ona swój końcowy raport w maju 2010, po półtorarocznych dywagacjach (koszt dywagacji: równo milion euro).

Warto zobaczyć ten raport bo cena 17 242 euro za stronę sugeruje jakąś kosmiczną edycję.
http://www.reflectiongroup.eu/wp-content/uploads/2010/06/project-europe-2030-pl.pdf

Chociaż jak się widzi całą grupę tych tęgich głów to cena nie powinna nas dziwić.

Vote up!
0
Vote down!
0
#412218