Chiny w Portugalii
"Przywódca Chin Hu Jintao oświadczył, że jego kraj wesprze wysiłki Portugalii, która boryka się z następstwami kryzysu finansowego, lecz nie podał konkretów, zwłaszcza dotyczących ewentualnego wykupu portugalskich długów.
- Jesteśmy gotowi wesprzeć konkretnymi działaniami wysiłki Portugalii podejmowane w celu zredukowania następstw międzynarodowego kryzysu finansowego - powiedział Hu w czasie spotkania z premierem Portugalii Jose Socratesem. Nie uściślił, na czym wsparcie miałoby polegać. Hu oświadczył też, że zachęci firmy chińskie do inwestowania w Portugalii.
Dwudniowa wizyta państwowa w Portugalii przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej wywołała w ostatnich dniach spekulacje, że Pekin może, jak uczynił to w stosunku do Grecji, zaproponować wykup portugalskiego długu. Oba kraje zapowiedziały podpisanie serii porozumień o współpracy między firmami w dziedzinie turystyki, telekomunikacji, edukacji, finansów i energii odnawialnej, nie wspominając jednak o żadnych kontraktach związanych z inwestycjami."
http://www.wprost.pl/ar/?O=216720
na link nie trzeba wchodzić - sedno jest tutaj - mnie przekierowało do folwarku lisa przez przypadek :-(
I co? Europa w kleszczach? :-) Od jednej strony Białoruś, Bułgaria, Rumunia, Grecja, od drugiej Portugalia. Czas się opowiedzieć Polacy - chcecie Eurazji z turańską władzą w Rosji czy jednak chińskiej pomocy? Ameryka jeszcze długo będzie się podnosić po Obamie :-)
Pozdrawiam.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 835 odsłon
Komentarze
Re: Chiny w Portugalii
7 Listopada, 2010 - 20:36
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyspy_%C5%9Awi%C4%99tego_Tomasza_i_Ksi%C4%85%C5%BC%C4%99ca
Myśle sobie - wspólne interesy w rozpoznanych przez portugalczyków kierunkach . Eureka:)
Harcerz - Całkiem możliwe
7 Listopada, 2010 - 20:47
Inna odpowiedź - to Chińczycy tutaj jednak są głównymi rozgrywającymi. I to będzie tak:
na Międzymorze nie ma co liczyć bez Polski
więc idziemy w Śródziemne
spełnimy sen Sarko, ale dla nas korzyści
kraje arabskie plus Grecja, Włochy, Hiszpania i Portugalia... mało? z Turcją i Bałkanami na Gebelsów, Żabojadów i Mongołów rządzących Rosją wystarczy...
zmarnowana szansa Polski? która z kolei? a propos koleji - kolejny raz w ostatnim wagonie...
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Inna odpowiedź -
7 Listopada, 2010 - 21:06
jest możliwa?
Upieram się .Portugalia dla kitajca jest pożądanym partnerem w Afryce , Azji - wszędzie tam gdzie były kolonie portugalskie .
Kitajec jeszcze nie łyknął Wysp Azjatyckich i Afryki.
Na Euroazje przyjdzie pora -to trudniejszy temat .
Harcerz - ale w Europie
7 Listopada, 2010 - 21:12
Chinom nie idzie o to, żeby łykać, tylko o to żeby neutralizować wpływy Nowej Eurazji. Myślisz, że po co spłacają kredyty Białorusi, czy Grecji? Żeby je uniezależnić od Zachodu.
Powiem więcej - żeby udało się połknąć Azję, trzeba im zabić ćwieka Nowej Eurazji w jej sercu - tak, aby właśnie w Europie małe państwa bruździły osi Paryż-Berlin-Moskwa. To najlepsza metoda z możliwych dzisiaj opcji.
Co do Śródziemnego - staram się myśleć "geopolitycznie" - skoro nie z Północy na Południe to Południe Europy z Północą Afryki :-)
Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!