Zgadzam się z p. Ziemkiewiczem. Uważam że lekarstwem na korupcjokrację (tak nazywam ten specyficzny ustrój oligarchiczny jaki powstaje gdy obowiązuje ordynacja proporcjonalna) skutecznym lekarstwem są jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW), które są niezbędnym warunkiem powstania ustroju demokratycznego. Pisałem o tym: http://www.prawica.net/node/14790
ale mam paskudne wspomnienia,z czasow,gdy niezyjacy juz
posłowie kupowali glosy za kielbasę i wodkę,dzisiaj obecni władcy i własciciele Polski są BOGACI i juz wodki nie proponują za GŁOS,dzisiaj nawet ten od afery (tzw smierdzacej) i aresztowania ekipy telewizyjnej
uzyje swoich wielkich pieniędzy w bardziej wyrafinowny sposob,NIESTETY (gość z drogi
lustracja i dekomunizacja w duzej mierze oczyściła by to postkomunistyczne bagno ale cóż, Bolek wszak wczoraj w tvn24 potwietrdził, że z gangsterami trzeba trzymac i rozmawiać, normalnie kompromitacja
ale jak się zabezpieczyć przed "stokłosoPOdobnymi i im
POdonym misiakom,czy szulerom z mafii hazardowej,jak ?
warto się nad tym zastanowic,bo zle się dzieje
w panstwie POLSKIM,zwanym PLATFORMA
ci ludzie dysponują ogromnymi pieniedzmi,a POdpiera ich
wszelkiej masci "razwiedka"przeciez Sląsk wybrał buzka do
euro....sowchozu,a jeszcze nie tak dawno on z wąsaczem i im POdonymi doprowadzili Polskie i Slaskie Rodziny do ruiny...podziwiam pana Profesora,ale pytam jak ustrzec się przed wybieraniem
ludzi typu "MISIAKI" wszak to "oni"trzymają wladzę i kasę i to oni zatrudniają ludzi w społkach, ktore w czasach TRANSFORMACJI"......przejęli w "dziwny sposób"
Wybory do Senatu odbywają się w okręgach dwu- lub trzymandatowych, a to jest duża różnica bo jak jest dwa lub trzy razy większy okręg to potrzeba dwa lub trzy razy więcej pieniędzy na kampanię. Dodatkowo senatorów jest tylko stu a posłów 460 co powoduje że JOW poselski będzie 9,2 lub 13,8 razy mniejszy od obecnego okręgu senatorskiego.
W JOW naprawdę bardzo trudno wygrać osobom niegodnym wybory.
W USA, WB, Francji, Kanadzie, Australii wszędzie są JOW - tam też są różne afery - ale jest ich o wiele mniej bo kontrola wyborców nad posłami w małym okręgu jest o wiele lepsza niż kontrola wyborców nad scentralizowanymi partiami. Przy wyborach proporcjonalnych podmiotami politycznymi nie są posłowie tylko partie, a w praktyce wodzowie partyj. Wycięcie nieuczciwego posła nic nie daje - wódz go wtedy przesunie na inne stanowisko np. w jakimś urzędzie.
Piszesz "stare demokracje" W Polsce jaka jest?
Wyborca głosuje na Programy -"Ludzie" to plan drugi.
"Wodzu" decyduje i łbem odpowiada.
Wycięcie" - no chyba z gazrurki (inne prawne działania?)
Czas Rejtana minął bezpowrotnie
- Liberum veto ?
Niestety Bacz, karmisz sie iluzjami. W krajach tych, w owych mitycznych JOW-ach, wygrywają ci co zebrali większe fundusze, wygrywają przyjaciele króliczka. Nie ma przypadkowych ludzi, choćby nawet najlepszych. W każdym przypadku wygrywa ten, którego rekomenduje partia, taka czy inna. Przestań wierzyć w cuda!
Jedyną możliwością aby cokolwiek zmienić jest ordynacja wyborcza. I nic więcej!
Aha. Ostanio w Ontario wypłynęło z kasy prowincjonalnej, przeznaczonej na leczenie ontaryjczyków ponad miliard dolarów! Nikt nie miał żadnych problemów. Zaznaczam, że Ontario rządzone jest przez partię Liberalną i wybory odbywają się w JOW-ach.
W systemie proporcjonalnym partie są budowane od góry są to partie wodzowskie, zdyscyplinowane i nastawione na cele partyjne. Jak są JOW powstają partie komitetowe, posłowie nie tracą swojej podmiotowości, partia jest luźnym stowarzyszeniem równych posłów, odpowiedzialnych przede wszystkim przed wyborcami i ich głównym celem jest dobro tych wyborców, które najczęsciewj pokrywa się z dobrem wspólnym. Jeśli poseł ma poparcie wyborców to może kierownictwo partii olać, wygra nawet bez rokomendacji partii. Nie twierdzę że nie może być korupcji w państwie demokratycznym, ale w takim państwie korupcja jest odstępstwem od zasad a nie zasadą rządzenia.
JOW-y klasyczne (wybory w jednej turze) prowadzą do systemu dwupartyjnego. Mało tego, posłowie z nominalnie różnych partii w wielu ważnych sprawach zgadzają się wszyscy ze sobą opowiadając się za dobrem wspólnym całego narodu. Okręg jednomandatowy jest dla posła dobrą szkołą znajdowania dobrych rozwiązań politycznych, które większość łatwo akceptuje.
JOW-y muszą być. To jedyna droga uzależnienia polityków od wyborców. Powinno zostać to związane z reformą ustawy o partiach politycznych, która to reforma wprowadzałaby obligatoryjne prawybory w okręgach.
Jeden powiat - jeden poseł (sejm).
Jedno województwo - jeden senator (Senat).
A poza tym - który to już raz odbywa się debata o JOWach?
Argumenty za i przeciw są znane. Marnowanie emocji.
Komentarze
Lekarstwo na korupcjokrację
10 Października, 2009 - 12:53
Zgadzam się z p. Ziemkiewiczem. Uważam że lekarstwem na korupcjokrację (tak nazywam ten specyficzny ustrój oligarchiczny jaki powstaje gdy obowiązuje ordynacja proporcjonalna) skutecznym lekarstwem są jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW), które są niezbędnym warunkiem powstania ustroju demokratycznego. Pisałem o tym: http://www.prawica.net/node/14790
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Re: Lekarstwo na korupcjokrację
10 Października, 2009 - 13:08
Aspiryna - cudowny lek !
Jednomandatowe - jednoręcy bandyci.
Jedynym skutecznym lekarstwem jest świadome dokonywanie wyboru .
niby TAK
10 Października, 2009 - 13:14
ale mam paskudne wspomnienia,z czasow,gdy niezyjacy juz
posłowie kupowali glosy za kielbasę i wodkę,dzisiaj obecni władcy i własciciele Polski są BOGACI i juz wodki nie proponują za GŁOS,dzisiaj nawet ten od afery (tzw smierdzacej) i aresztowania ekipy telewizyjnej
uzyje swoich wielkich pieniędzy w bardziej wyrafinowny sposob,NIESTETY (gość z drogi
gość z drogi
to wina Bolka i tego błazna od grubej kreski
10 Października, 2009 - 13:48
lustracja i dekomunizacja w duzej mierze oczyściła by to postkomunistyczne bagno ale cóż, Bolek wszak wczoraj w tvn24 potwietrdził, że z gangsterami trzeba trzymac i rozmawiać, normalnie kompromitacja
Bolek to naczelny kabotryn w kraju.
Re: to wina Bolka i tego błazna od grubej kreski
10 Października, 2009 - 14:54
Gdyby były JOW to agenci i komuchy by zniknęli z Sejmu po pierwszych wyborach, bo większość wyborców tych ludzi nie popiera.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
JOW
10 Października, 2009 - 16:26
ale jak się zabezpieczyć przed "stokłosoPOdobnymi i im
POdonym misiakom,czy szulerom z mafii hazardowej,jak ?
warto się nad tym zastanowic,bo zle się dzieje
w panstwie POLSKIM,zwanym PLATFORMA
ci ludzie dysponują ogromnymi pieniedzmi,a POdpiera ich
wszelkiej masci "razwiedka"przeciez Sląsk wybrał buzka do
euro....sowchozu,a jeszcze nie tak dawno on z wąsaczem i im POdonymi doprowadzili Polskie i Slaskie Rodziny do ruiny...podziwiam pana Profesora,ale pytam jak ustrzec się przed wybieraniem
ludzi typu "MISIAKI" wszak to "oni"trzymają wladzę i kasę i to oni zatrudniają ludzi w społkach, ktore w czasach TRANSFORMACJI"......przejęli w "dziwny sposób"
gość z drogi
gość z drogi
Ani Stokłosa ani Misiak nie byli wybierani w JOW
10 Października, 2009 - 17:54
Wybory do Senatu odbywają się w okręgach dwu- lub trzymandatowych, a to jest duża różnica bo jak jest dwa lub trzy razy większy okręg to potrzeba dwa lub trzy razy więcej pieniędzy na kampanię. Dodatkowo senatorów jest tylko stu a posłów 460 co powoduje że JOW poselski będzie 9,2 lub 13,8 razy mniejszy od obecnego okręgu senatorskiego.
W JOW naprawdę bardzo trudno wygrać osobom niegodnym wybory.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
OK. -ale kto będzie
10 Października, 2009 - 18:01
OK.
-ale kto będzie "desygnował" kandydatów - tak sami z siebie się zgłoszą?
Niezłe jajca byśmy sobie wybrali -
JOW to system sprawdzony w starych demokracjach
10 Października, 2009 - 18:31
W USA, WB, Francji, Kanadzie, Australii wszędzie są JOW - tam też są różne afery - ale jest ich o wiele mniej bo kontrola wyborców nad posłami w małym okręgu jest o wiele lepsza niż kontrola wyborców nad scentralizowanymi partiami. Przy wyborach proporcjonalnych podmiotami politycznymi nie są posłowie tylko partie, a w praktyce wodzowie partyj. Wycięcie nieuczciwego posła nic nie daje - wódz go wtedy przesunie na inne stanowisko np. w jakimś urzędzie.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
JOW kolejny mit
10 Października, 2009 - 18:43
Piszesz "stare demokracje" W Polsce jaka jest?
Wyborca głosuje na Programy -"Ludzie" to plan drugi.
"Wodzu" decyduje i łbem odpowiada.
Wycięcie" - no chyba z gazrurki (inne prawne działania?)
Czas Rejtana minął bezpowrotnie
- Liberum veto ?
Re; Bacz
10 Października, 2009 - 19:43
Niestety Bacz, karmisz sie iluzjami. W krajach tych, w owych mitycznych JOW-ach, wygrywają ci co zebrali większe fundusze, wygrywają przyjaciele króliczka. Nie ma przypadkowych ludzi, choćby nawet najlepszych. W każdym przypadku wygrywa ten, którego rekomenduje partia, taka czy inna. Przestań wierzyć w cuda!
Jedyną możliwością aby cokolwiek zmienić jest ordynacja wyborcza. I nic więcej!
Aha. Ostanio w Ontario wypłynęło z kasy prowincjonalnej, przeznaczonej na leczenie ontaryjczyków ponad miliard dolarów! Nikt nie miał żadnych problemów. Zaznaczam, że Ontario rządzone jest przez partię Liberalną i wybory odbywają się w JOW-ach.
____________________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Partie zupełnie inaczej działają
10 Października, 2009 - 20:27
W systemie proporcjonalnym partie są budowane od góry są to partie wodzowskie, zdyscyplinowane i nastawione na cele partyjne. Jak są JOW powstają partie komitetowe, posłowie nie tracą swojej podmiotowości, partia jest luźnym stowarzyszeniem równych posłów, odpowiedzialnych przede wszystkim przed wyborcami i ich głównym celem jest dobro tych wyborców, które najczęsciewj pokrywa się z dobrem wspólnym. Jeśli poseł ma poparcie wyborców to może kierownictwo partii olać, wygra nawet bez rokomendacji partii. Nie twierdzę że nie może być korupcji w państwie demokratycznym, ale w takim państwie korupcja jest odstępstwem od zasad a nie zasadą rządzenia.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Re: Partie zupełnie inaczej działają
10 Października, 2009 - 23:44
To prosta droga do kanapowych klubów -
"demokracja" w wykonaniu Marszałka Jurka - podoba się ?
Nie, wprost przeciwnie
11 Października, 2009 - 02:15
JOW-y klasyczne (wybory w jednej turze) prowadzą do systemu dwupartyjnego. Mało tego, posłowie z nominalnie różnych partii w wielu ważnych sprawach zgadzają się wszyscy ze sobą opowiadając się za dobrem wspólnym całego narodu. Okręg jednomandatowy jest dla posła dobrą szkołą znajdowania dobrych rozwiązań politycznych, które większość łatwo akceptuje.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
@ Harcerz
11 Października, 2009 - 02:39
JOW-y muszą być. To jedyna droga uzależnienia polityków od wyborców. Powinno zostać to związane z reformą ustawy o partiach politycznych, która to reforma wprowadzałaby obligatoryjne prawybory w okręgach.
Jeden powiat - jeden poseł (sejm).
Jedno województwo - jeden senator (Senat).
A poza tym - który to już raz odbywa się debata o JOWach?
Argumenty za i przeciw są znane. Marnowanie emocji.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb