Polski historyk ośmiela się mówić prawdę: zostaje wyrzucony i może zostać uwięziony!

Obrazek użytkownika ciociababcia
Kraj

źródło: http://www.davidduke.com/?p=39836

Jewish-police-action-Warsaw

przygotował: Pluszowy Miś

Cały ciężar nacisku żydowskiego lobby syjonistycznego został obrócony przeciw polskiemu historykowi, prof. Krzysztofowi Jasiewiczowi za to, że miał odwagę ujawnić pewne prawdziwe aspekty dotyczące zaangażowania żydowskich ekstremistów w zbrodnie wojenne w czasie II wojny światowej.

Profesor Jasiewicz, 61 lat, został wyrzucony ze stanowiska szefa Zakładu Analiz Problemów Wschodnich w Polskiej Akademii Nauk w wyniku presji zwyczajnych żydowskich organizacji ekstremistycznych, w tym “Centrum Szymona Wiesenthala,” ambasadora izrahella w Polsce oraz innych, którzy “zażądali podjęcia działań”. A wszystko to stało się po prostu dlatego, że polski profesor powiedział historyczną, udokumentowaną prawdę, że podobnie jak niektórzy Polacy uczestniczyli w zbrodniach wojennych przeciw żydom, tak samo niektórzy żydzi również w nich uczestniczyli.

W odpowiedzi na żydowski nacisk, prokuratura Miasta Stołecznego Warszawy wszczęła śledztwo w sprawie uwag i przygotowuje zarzuty w sprawie “mowy nienawiści” oraz “obrazy społeczności żydowskiej”. Jeżeli zostanie uznany winnym, grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Proszę sobie wyobrazić, że jeden z najbardziej szanowanych naukowców w Europie stanął przed groźbą pójścia do więzienia za to, że po prostu wyraził swoją historyczną opinię. Po raz kolejny twierdzenie bez pokrycia, że rzekomo szanujemy wolność słowa na Zachodzie okazuje się być pustosłowiem. Mamy wolność wypowiedzi na każdy temat, tylko nie możemy mówić nic ważnego na temat syjonistycznej agendy. Mówiąc prościej, nie mamy wolności słowa wobec spraw, jakich nie lubią ​​żydowscy ekstremiści.

„Zbrodnią” profesora Jasiewicza było po prostu to, co powiedział w artykule w czasopiśmie Focus, że niektórzy żydzi wzięli aktywny udział w mordowaniu żydów w czasie II wojny światowej, podobnie jak niektórzy Polacy.

W artykule, zatytułowanym “Czy żydzi są sami sobie winni?”, ukazały się cytaty profesora Jasiewicza, że “Owe żydowskie bzdury i dane wzięte z sufitu o żydach zamordowanych głównie przez polskich chłopów to właśnie projekcja zmierzająca do ukrycia największej żydowskiej tajemnicy: Otóż skala niemieckiej zbrodni była możliwa nie dzięki temu, “co się działo na obrzeżach zagłady”, lecz tylko dzięki aktywnemu udziałowi żydów w procesie mordowania swojego narodu”.

(…) wypowiedzi profesora w cytatach, jakie były już wielokrotnie publikowane na polskich stronach. Wiemy również, że oprócz odważnych uwag, prof. Jasiewicz powtarza niestety wiele mitów holokitu, jak np. komory gazowe. Nazywa też zbrodnię niemiecką w Jedwabnem, zbrodnią miejscowych Polaków, co jest absolutnie niedopuszczalnym kłamstwem i obelgą dla pamięci mieszkańców Jedwabnego. Dlatego tę część pominięto.

„Wróg publiczny numer jeden” w tygodniku „Do Rzeczy” nr 18/08.

W kolejnym wywiadzie dla Do Rzeczy* o kontrowersjach, jakie rozgorzały po opublikowaniu tych uwag, profesor Jasiewicz dodał, że “żydzi oskarżają nas [Polaków] o wszystko, co najgorsze; są agresywni i aroganccy wobec nas. Nasza rola w tym dialogu jest ograniczona do przeprosin”.

(* mowa o „Wróg publiczny numer jeden” w tygodniku „Do Rzeczy” nr 18/2013. – przypis)

Obiektywna analiza jego wypowiedzi stawia takie wnioski:

1. Nigdzie profesor Jasiewicz nie zaprzeczył holokau$towi, lub stwierdził, że żydzi nie zginęli;

2. Twierdzenie profesora Jasiewicza, że żydzi uczestniczyli w działaniach policyjnych wobec innych żydów, podczas okupacji nazistów, jest w pełni dokładne i rzetelne. Te żydowskie jednostki policyjne były oficjalnie znane jako “żydowska policja porządkowa”. W Warszawie, na przykład, było 2000 członków w policji żydowskiej. Na pewno jest uzasadnionym arbument historyczny, że w getcie warszawskim policja żydowska była o wiele bardziej odpowiedzialna za żydowskie straty niż Polacy.

3. Twierdzenie profesora Jasiewicza, że ataki Polaków na żydów były motywowane żydowskim postępowaniem jest również doskonale prawdziwe, tak samo, jak ich wiodąca rola w morderczej NKWD i sowieckiej tajnej policji, które zabiły bardzo wielu Polaków, którzy dostali się w łapy sowieckiej władzy.

Więc dlaczego Profesor Jasiewicz jest w ogóle prześladowany?

Odpowiedź znajduje się w typowej dla żydowskich ekstremistów taktyce silnej ręki wobec czegokolwiek lub kogokolwiek, kto odważy się powiedzieć prawdę.

Zamiast próbować obalić podane przez profesora Jasiewicza fakty – czego zrobić nie potrafią – żydowscy rasiści będą jedynie wrzeszczeć: “antysemityzm” i “holocau$t”, aby domagać się podjęcia działań.

Ten stan rzeczy dowodzi dwóch spraw:

1. żydowscy rasiści są wrogami prawdy historycznej, w rzeczywistości są może nawet jej śmiertelnymi wrogami, gdyż zawsze będą naginać historię, aby dostosować ją do swej aktualnie forsowanej agendy.

2. zasięg władzy żydowskich ekstremistów jest daleko idący, lecz dzięki internetowi, ich kłamstwa i dwulicowość może być w końcu wyjawiona przed całym światem. Coraz więcej ludzi mających kręgosłup i pozycję zaczyna się im przeciwstawiać. Należy również powiedzieć, że liczba odważnych żydów też rośnie, którzy mają śmiałość powiedzieć prawdę na temat żydowskiego ekstremizmu, który wyzyskuje inne narody, a ostatecznie szkodzi także narodowi żydowskiemu. Na przykład, są już żydowscy historycy, którzy ujawniają ciekawe związki między syjonistami i narodowym socjalizmem. Duże organizacje syjonistyczne wspierały politykę narodowosocjalistyczną w Niemczech, aby osiągnąć swoje cele syjonistyczne, choć narodowi socjaliści ostatecznie stanęli po stronie Palestyńczyków w opozycji do państwa syjonistycznego.

Ps. W treści oryginalnego artykułu wiele zdjęć archiwalnych o żydowskiej zbrodniczej policji. Media alternatywne nie milczą na temat spraw polskich również. W tym wypadku podziękowania należą się dr Duke.

http://polskawalczacastopsyjonizmowi.com/2013/06/12/polski-historyk-osmiela-sie-mowic-prawde-zostaje-wyrzucony-i-moze-zostac-uwieziony/

więcej: http://wis.org.pl/forum/viewtopic.php?f=135&t=40&p=17723&hilit=Polski+historyk+o%C5%9Bmiela+si%C4%99#p17723

Brak głosów

Komentarze

W judopoloni mówienie prawdy o żydach jest surowo zabronione,
i karane więzieniem.

Natomiast oszczerstwa,kłamstwa,POniżanie Polski i Polaków,
jest POprawnością POlityczną,i wręcz wskazane.

W judopoloni honor i szacunek,przysługuje tylko,pejsatym bękartom.

Niedługo będziesz musiał czapkę zdejmować,i się kłaniać,jak
gudłaja będziesz mijał,bo inaczej uznają,jako przejaw antysemityzmu,i obrażanie gudłajstwa.

A tu na NP,blogerzy coś nie za bardzo chętni,do opisywania jak gudłajstwo pejsate,zawłaszcza Polskę.

Dużo piszą o kacapach,niemiaszkach,POlszewikach.
A prawda o pejsatych,jakoś szybko znika z forum,a przecież to wróg Polski,według mnie nieubłagany,w dążeniu do zniszczenia Polski.

Czyżby strach,a może coś,panie i panowie NiePoprawni.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#363210

A Ty Marek jak już coś powiesz to powiesz i często masz rację.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#363211

I tu rodzi się pytanie.
1. Czy profesor Jasiewicz, zrobiłby to samo co zrobił śp. profesor Lech Kaczyński i podważył a następnie anulował dekret prezydenta Mościckiego dotyczącego zdradzieckiej działalności Loży Żydowskiej w Polsce ?
2. Czy Profesor Jasiewicz wmurowałby kamień węgielny pod "wylęgarnię " w Warszawie?

Żeby się tego dowiedzieć, trzeba by spytać Pana Profesora.
Ale myślę że tak.
Tyle, że "wylęgarnia" byłaby 20 razy mniejsza a Loża miałaby zastrzeżenie : jedno jedyne zadziałanie na szkodę Państwa Polskiego i wypad nad Jordan albo do pierdla.

Podziwiam Pana Profesora. Profesora Jasiewicza ma się rozumieć.

A poza tym. MIĘKKOŚĆ WIDZĘ MIĘKKOŚĆ A MOŻE NAWET SŁABOŚĆ DO PEJSOWATOŚCI.....................i te pamiętne słowa :
"Nasz stosunek do Izraela nie zmieni się nigdy"

Kto te wybitne słowa wygłosił ?
No kto ? Może jakiś uczony.........w piśmie podpowie?

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#363213

Gdzie się wywala z roboty,tęgie umysły Polskie,bo jakiemuś
gudłajowi POdżędnemu,przeszkadza Polskie myślenie patriotyczne.

A skundlone POlactwo,ma to w d...e,kto będzie nimi rządził,byle micha pełna,i czy dalej POzwolą kraść i mataczyć,to nawet czart niech rządzi.

Niema strachu przed Bogiem,to i niema sumienia,a zresztą srebrniki Judaszowe,załatwią wszystko,i POzamykają usta i sumienie.

Ludzi co kiedyś z dumą mówili my Polacy,a dziś to kundle,bez honoru i bez dumy,

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#363218

Żydowi szczególnie ,bo wojny toczy
Kompleks ,czy genetycznie złem skażeni?
Syna Boga zabili krwi spragnieni
Trzeba Prawdą w oczy walić
By ze wstydu nie spalić
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#363424

Żydzi w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego Według raportu, jaki w 1945 roku pułkownik Nikołaj Seliwanowski (sowiecki doradca przy MBP) pisał do Ławrientija Berii wiadomo, że Żydzi stanowili 18,7% wśród ogółu pracowników MBP, ale aż 50% wśród zajmujących stanowiska kierownicze[2]. Odsetek Żydów w MBP regularnie wzrastał przekraczając podobno w późniejszym okresie 37% ogółu[3]

Był to duży odsetek, gdyż w okresie powojennym Żydzi w Polsce stanowili mniej niż 1% w społeczeństwie na skutek zagłady dokonanej przez III Rzeszę. Wybrane osoby pochodzenia żydowskiego związane z najwyższymi stanowiskami Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego: •

Roman Romkowski (właściwie Natan Grinszpan-Kikiel) - wiceminister MBP, •

Mieczysław Mietkowski (właściwie Mojżesz Bobrowicki) - wiceminister MBP, •

Leon Andrzejewski (właściwie Ajzen Lajb Wolf) - kierownik kadr, dyrektor Gabinetu MBP, •

Józef Różański (właściwie Józef Goldberg) - kierownik sekcji śledczej resortu, •

Edward Kalecki (właściwie Szymon Eliasz Tenenbaum) - dyrektor Wydziału Finansowego resortu, •

Kamil Warman - resort ochrony zdrowia, •

Leon Gangel (właściwie Lew Gangel) - dyrektor Departamentu Służby Zdrowia MBP, •

Ludwik Przysuski (właściwie Salomon Przysuski) - dyrektor Departamentu Służby Zdrowia MBP, •

Michał Rosner - resort cenzury, • Hanna Wierbłowska - resort cenzury, •

Michał Taboryski (właściwie Mojżesz Taboryski) - dyrektor Departamentu techniki operacyjnej, perlustracji korespondencji oraz ewidencji, •

Zygmunt Braude - kierownik Biura Prawnego MBP, • Witold Gotman - resort prawny, •

Feliks Goldsztajn (właściwie Fiszel Goldsztajn) •

Jadwiga Piasecka - Centralne Archiwum MBP, •

Zygmunt Okręt (właściwie Nechemiasz Okręt) - dyrektor Centralnego Archiwum MBP, •

Roman Garbowski (właściwie Rachamiel Garber) - Biuro Wojskowe, •

Józef Czaplicki (właściwie Izydor Kurc) - dyrektor Departamentu III MBP, •

Julian Konar (właściwie Julian Jakub Kohn) - Departament I MBP, •

Leon Rubinstein (właściwie Lejba Rubinstein) - Departament II, •

Aleksander Wolski (właściwie Salomon Dyszko) - dyrektor Departamentu IV MBP, •

Józef Kratko - Dyrektor Departamentu IV i VII MBP, oraz dyrektor Departamentu Szkolenia MBP, •

Bernard Konieczny (właściwie Bernstein) - naczelnik Wydziału III Departamentu IV MBP, •

Julia Brystiger - dyrektor Departamentu V MBP, • Dagobert Jerzy Łańcut - Departament VI, •

Wacław Komar (właściwie Mendel Kossoj) - dyrektor Departamentu VII MBP, •

Marek Fink (właściwie Mark Finkienberg) - dyrektor Departamentu VII MBP, •

Józef Światło (właściwie Izaak Fleischfarb) - Departament X MBP, •

Henryk Piasecki (właściwie Izrael Chaim Pesses) -

Departament X MBP.

Budżet MBP w początkowych latach Na działalność MBP przeznaczono ogromne, jak na możliwości wyniszczonego wojną kraju, środki finansowe pozwalające na rozbudowę aparatu przemocy.
Była to z reguły druga (po MON) pod względem wielkości pozycja budżetu państwa znacznie przewyższająca środki na odbudowę.
W 1946 r. budżet MBP wyniósł 19 590 tys. zł. Przewyższał budżety Ministerstwa Oświaty (19 490 tys. zł), Ministerstwa Zdrowia (1 244 tys.) i Ministerstwa Pracy (1 113 tys. zł).
Na odbudowę w 1946 r. przeznaczono ośmiokrotnie mniej niż wynosił budżet MBP.
Na rok 1947 dla MBP zabudżetowano 17 010 tys. zł co stanowiło kwotę większą niż razem wzięte budżety Ministerstwa Ziem Odzyskanych, Ministerstwa Komunikacji, Ministerstwa Przemysłu i Handlu i Ministerstwa Administracji Publicznej.

W 1948 r. MBP otrzymało dziesięć razy więcej środków niż przeznaczono na odbudowę kraju.

Liczebność kadry MBP (na lata początkowe) Gdy cały kraj objęto siecią Urzędów Bezpieczeństwa (UB), liczba funkcjonariuszy dynamicznie wzrosła, przekraczając w maju 11 tysięcy osób, a w grudniu 1945 roku, już 24 tysiące osób.
W końcu 1948 roku w strukturach tajnych służb cywilnych zatrudnionych było 26 600 funkcjonariuszy.
Wzmocnienie polskiego aparatu MBP w latach 1947-1949 spowodowało, że stało się możliwe wycofanie doradców radzieckich z Powiatowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego.

Ponadto pod Ministerstwo podlegało: • 41 000 żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW) • 57 500 funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej (MO) • 32 000 funkcjonariuszy Wojsk Ochrony Pogranicza (WOP) • 10 000 funkcjonariuszy Straży Więziennej (SW) • 125 000 członków Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej (ORMO) Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego sprawowało także kontrolę nad Strażą Przemysłową (SP).

Maksymalny wzrost i struktura MBP - rok 1953 Citroën Traction Avant - samochód powszechnie używany przez MBP W 1953 roku tajne służby MBP osiągnęły najwyższy pułap trwającego nieprzerwanie od 1944 roku rozwoju strukturalnego i etatowego.

W 1953 roku istniało w terenie 17 Wojewódzkich Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego, 2 Miejskie Urzędy na prawach WUBP, 268 Powiatowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego, oraz 5 Miejskich Urzędów na prawach PUBP. Wszystkie zatrudniały 33 200 etatowych funkcjonariuszy, z czego 7400 pracowało w centrali.

Nigdy w czterdziestopięcioletniej historii Polski Ludowej cywilne służby specjalne nie były formacją tak liczną.

Także liczba obsługiwanych przez UB tajnych współpracowników w grudniu 1953 roku przekroczyła 85 300. W sumie MBP podlegało wówczas 265 tysięcy funkcjonariuszy różnych służb.

Ofiarami inwigilacji i działań operacyjnych MBP padło 5 200 000 obywateli polskich, którym założono akta osobowe - czyli prawie 1/5 społeczeństwa.

W lipcu 1950 roku funkcjonowało już w warszawskiej centrali 13 departamentów, zaś w maju 1953 roku - 22.

Struktura organizacyjna ministerstwa przedstawiała się wówczas następująco:

maj 1953 rok • Gabinet ministra o Minister - gen.bryg Stanisław Radkiewicz

Wiceminister - gen.bryg Mieczysław Mietkowski (właściwie Mojżesz Bobrowicki)

Wiceminister - gen.bryg. Konrad Świetlik •

Inspektorat ministra (inspekcje zalecane przez ministra) - st.Inspektorzy płk-cy Antoni Pułda / płk Zbigniew Paszkowski •

Departament I (kontrwywiad) - dyr/płk. Stefan Antosiewicz •

Departament II (technika operacyjna, perlustracja korespondencji oraz ewidencji) - dyr/ppłk Michał Taboryski (właściwie Mojżesz Taboryski) •

Departament III (walka z podziemiem zbrojnym) - kier/dyr/płk Józef Czaplicki (właściwie Izydor Kurc) / Leon Andrzejewski (właściwie Ajzen Lajb Wolf) •

Departament IV (ochrona gospodarki narodowej przed wrogą działalnością) - dyr/płk Józef Kratko /ppłk Bolesław Galczewski •

Departament V (społeczno-polityczny) - dyr/płk Julia Brystiger •

Departament VI (więziennictwa) - dyr/Komisarz I stopnia Hipolit Duliasz •

Departament VII (wywiad zagraniczny) - dyr/ppk/ Witold Sienkiewicz • Departament

VIII (komunikacyjny) - dyr/mjr Czesław Radziukiewicz •

Departament IX (ochrona przemysłu ciężkiego i specjalnego) - dyr/ppk Stanisław Wolański •

Departament X (walka z tzw. prowokacją w ruchu robotniczym) - dyr/płk Anatol Fejgin •

Departament XI (walka z wrogą działalnością w związkach wyznaniowych) - dyr/ppłk/płk Karol Więckowski •

Departament Śledczy - dyr/płk Józef Różański (właściwie Józef Goldberg) •

Departament Ochrony Rządu - dyr/płk Faustyn Grzybowski •

Departament Kadr - kier/płk. Mikołaj Orechwa •

Departament Szkolenia - dyr/płk Józef Kratko •

Departament Łączności - dyr/płk Feliks Suczek •

Departament Organizacji i Planowania - dyr/ppłk Włodzimierz Czubak (p.o.)/dyr/płk Michał Hakman •

Departament Ogólno-Administracyjny - dyr/ppłk Eugeniusz Dowkan • Departament Finansowy - dyr/płk Jan Kisielow •

Departament Zaopatrzenia - p.o.dyr/ppłk Jan Lech • Departament Służby Zdrowia - dyr/płk Leon Gangel (właściwie Lew Gangel) •

Departament Kwaterunkowo-Budowlany - dyr/płk Stanisław Pizło •

Biuro Wojskowe (sprawy mobilizacyjne) - kier/ppłk/płk Roman Garbowski (właściwie Rachamiel Garber) •

Biuro Kontroli (kontrola finansowo-gospodarcza) - prawdopodobnie ppłk Joachim Getzel •

Biuro Prawne •

Biuro Socjalne - kier/płk Stanisław Pizło •

Biuro C (szyfry) - kier/mjr Antoni Boński •

Samodzielny Wydział A (obserwacja zewnętrzna) - kier. Józef Wojciechowski •

Wydział do Spraw Funkcjonariuszy - kier/płk Jerzy Siedlecki •

Wydział Paszportów Zagranicznych - kier/kpt./mjr Amelia Leśniewska •

Wydział Kadr przy Generalnym Dyrektorze ds. Zaopatrzenia - kier. Marian Sobczyński •

Służba BO (przeciwdziałanie wrogiej propagandzie radiowej) - kier. Anatol Jegiński •

Centralne Archiwum MBP - dyr/płk Zygmunt Okręt (właściwie Nechemiasz Okręt) •

Kwatermistrzostwo Centralnych Jednostek MBP (zaopatrzenie centrali MBP) - kier. Henryk Sawicki •

Komendantura MBP (ochrona gmachów i obiektów MBP) - kier/mjr/ppłk Bronisław Pietrakowski

Ponadto w skład struktury organizacyjnej Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego wchodziły następujące jednostki organizacyjne o charakterze pionów organizacyjnych:

1. Dowództwo Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego

2. Dowództwo Wojsk Ochrony Pogranicza

3. Zarząd Informacji Wojsk Wewnętrznych

4. Komenda Główna Milicji Obywatelskiej - Komendant Główny MO gen. Stanisław Wolański

Źródło struktury MBP (na koniec 1953 rok) - Leszek Pawlikowicz - Tajny front zimnej wojny.

Uciekinierzy z polskich służb specjalnych 1956-1964,
Oficyna Wydawnicza RYTM Warszawa 2004 Wydanie 1

Takimi furami jeździły te gnidy.

 

Kto je im albo i dał w prezencie lub sprzedała?

A no nie kto inny jak degolowskie żaobojady, które jako pierwsi uznali rząd PRL-u narzucony Polsce prze sowieckie okupacyjne wojska rosyjskie.

 

Nawet BULek Bronek o tym wiedział i dlatego ostatnio w Paryżu się swoją wiedzą uzyskaną wiedzą od swoich obu UBeckkich teściów.

Szkulunu jesten BYL Bronko, oj szkuluny po moskiewsku.

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#363448