Jan Korwin Mike - DZIEN SWIRA

Obrazek użytkownika wilk na kacapy
Kraj

Sluchajac wypowiedzi Korwina ma sie wrazenie ze sie slucha czlowieka chorego umyslowo, chyba ze to jest wyspecjalizowana gra na swira cwanego kacpaskiego agenta.
To ze JKM jest za, a nawet przeciw, to juz dawno wiadomo bylo, ta sama szkola co Walesy.Ta wypowiedz to zupelny belkot w celu prania lemingowych mozgow.
JKM znowu upewnia nas PO ktorej stoi stronie,ale lemingi moga sie zlapac na ten atom dla pokrzepienia serc,chyba Mike ma cos z Lema i Mrozka zarazem,abstrahujac od sparwy ci pisarze tez byli PO dobrej stronie.

Janusz Korwin-Mikke o polskiej bombie, procesie Kiszczaka i młodych, łykających wszystko jak kaczki

Polska powinna posiadać bombę atomową. Polską naukę stać na to, choć koszty wzbogacania uranu są ogromne, a podjęcie prac przyniosłoby nam prestiż. Sama bomba to już nie kwestia prestiżu, gdyż bomba jest od tego, żeby się bronić. Dlatego wypowiedziałbym konwencję o jej nierozpowszechnianiu. Gdybyśmy ją posiadali, to by zaczęli się nas bać. Ja o tym rozmawiałem z Wałęsą, gdy był prezydentem, nawet go przekonałem, ale się nie udało. Wtedy można było kupić bombę atomową od Ukraińców, choćby na lewo. Zresztą jeśli nawet byśmy ją budowali, to całkiem możliwe, że wybuchłaby przez przypadek. Jak było w Czernobylu? Robili eksperymenty, do jakiego stopnia można pręty wyciągnąć i wiemy, co było dalej. Istnieje obawa, że zginęłoby wtedy 40 tys. ludzi, ale przecież tyle ginie przez 10 lat na drogach i jakoś to uchodzi. Nie ma co się bać atomu. Ale pamiętajmy, że swoboda dostępu broni nie może tyczyć się bomby atomowej. Wolałbym, żeby ona jednak nie wybuchła.

Nie popieram protestu tortowego. Jeśli państwo ma być traktowane poważnie, to w 30 sek. ma wyciągnąć tych ludzi i ukarać. Jako konserwatysta szanuję pewne obyczaje. Co nie znaczy, że nie mam prawa nie zgadzać się z wyrokami. 1/3 wyroków jest u nas absurdalna, np. po co nakazywać dziadkom płacić alimenty tylko dlatego, że ojciec nie płacił? Tak w ogóle to ja bym Kiszczaka uniewinnił. Chcą go skazać za to, że wyraził zgodę na użycie broni przez policję. A przecież policja jest od tego, żeby strzelać! Na pewno kazałbym go siłą doprowadzić na rozprawę.

Uważam, że jestem dzieckiem szczęścia. Żyłem w środowisku opozycyjnym, słuchałem propagandy, ale z drugiej strony Wolnej Europy, czytałem przedwojenne pisma. Dzięki temu byłem zaszczepiony na propagandę. Dziś młodzi nie są na to uodpornieni, bo nie ma podziemnej prasy. Chwytają wszystko jak kaczka kluski, np. to co obiecuje Palikot: 0% bezrobocia. Ale wtedy nie otworzysz żadnej fabryki, warsztaciku, bo nie ma kogo zatrudnić. Bezrobocie 1-2% to całkiem normalna sprawa. A propos bezrobocia, dziś państwo daje pieniądze na zasiłki dla bezrobotnych. Niech daje lepiej na żołnierzy niż na niepracujących, bo to ich demoralizuje. Bezrobotni mogą iść do wojska, dostaną za to żołd. Pod tym względem Hitler wiedział co robi – używał podatków na wojnę z ZSRR. Dlatego narodowy socjalizm był lepszy niż obecny socjalizm.

zciagniete z radia Wnet

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.2 (7 głosów)

Komentarze

Ale może ta agentura wkrótce przepadnie bo nie ma nastepców Koziołka Matołka. Facet bez rodziców , przefarbowany teraz na republikanina nie jest tak śmieszny jak JKM więc sie raczej nie przyjmie.

Nathanel

Nie da się iść dwiema drogami na raz.

Vote up!
1
Vote down!
0
#362959

To zdanie nie pamiętam gdzie ostatnio przeczytałam. Całkowicie  się zgadzam. Popieram protest tortowy  bo ludzie zauważą przez to , że sędziowie to nie bogowie. Od czegoś trzeba było zacząć. Nie jedna trzecia wyroków jest absurdalna , tylko cztery piąte albo więcej. A jest tak bo sędziowie nie zawiśli. Młodzi sędziowie zostali wmontowani w układ starych sędziów - morderców ( którzy wydawali wyroki śmierci patriotom )

Vote up!
1
Vote down!
0

Konkubina po polsku

#362968

... to zawsze odnosiłem takie samo wrażenie: - ten człowiek ma coś nie tak z głową! Jego poglądy i sposoby rozwiązywania problemów w polskich finansach, gospodarce i szeroko pojętym życiu politycznym są tak nierealne, wzięte chyba z kosmosu, że aż śmieszne. 
JKM - jak słychać - żyje w zupełnie innej Polsce niż wielu z nas. Sądzi, że pstryknie palcami i wiele zmieni w polskiej gospodarce i polityce. Ale tak już jest, jak magister filozofii zabiera głos w tak trudnych sprawach, o których nie ma zielonego pojęcia. Niech już lepiej nie zabiera głosu publicznie i zajmuje sie tym, co najlepiej umie. A umie grać w brydża. Gra w brydża jest jego głównym źródłem utrzymania.

Pamiętam, kiedy to J. Korwin-Mikke będąc posłem I kadencji nazwał strajkujących nauczycieli „zdesperowanym motłochem”. Przez większość posłów uznawany był za ekscentryka i skandalistę o utopijnych poglądach. Ja nie określam JKM tak wysublimowanymi słowami i po prostu nazywam go... głupolem. Jakieś 9-10 lat temu swoim niewyparzonym językiem naraził sie komuś z establishmentu i... "zarobił kulkę". Jednak odniesiona rana postrzałowa klatki piersiowej nie była śmiertelna. Sprawy tej nie nagłaśniano, ani też nikomu nie przypisano czynu sprawczego. 

                    
________________________ 
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)

Vote up!
2
Vote down!
0
#362980

O ile pamiętam, Satyrze, to ową kulkę zarobił raczej w jakichś "okolicznościach rodzinnych", a nie politycznych... ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0
#362983

... swego czasu tylko raz jeden jedyny PAP, określając słowem "prawdopodobnie". Więcej komunikatów w tej sprawie - o ile pamietam - nie było. Nie trzeba mieć wybujałej wyobraźni, by domniemywać, iż podłożem "posłania kulki" nie były potyczki rodzinne.  

Pozdrawiam,
                      
________________________ 
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)

Vote up!
1
Vote down!
0
#362987

A właśnie takiego podłoża nie wykluczałbym tak kategorycznie... ;-)

Vote up!
1
Vote down!
0
#362989

Wielce podejrzana sprawa bo JKM zrezygnował wtedy ze scigania sprawców a cała historia bardzo szybko przestała być obiektem zainteresowania mediów.

Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
-1
#362990

Bardzo możliwe. Nie pamiętam dokładnie sprawy. Choć JKM lubił afiszować się z bronią palną, to broń biała kuchenna pasowałaby lepiej do rodzinnej kontrowersji... ;-).

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0
#362991

13.02.2001 r.
Prezes Unii Polityki Realnej broni prawa do swojej prywatności

Korwin-Mikke: złożę wniosek; prokuratura: to nie zamyka sprawy

Lider UPR Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że złoży do prokuratury wniosek o umorzenie śledztwa wszczętego w związku z wypadkiem, któremu uległ w miniony poniedziałek. Julita Sobczyk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, powiedziała jednak PAP, że wnioski pokrzywdzonego nie są obowiązujące dla prowadzącej dane śledztwo prokuratury.
Warszawska prokuratura w piątek wszczęła śledztwo w związku z tym, że nie wyklucza, iż zadanie Korwin-Mikkemu nożem rany w brzuch było przestępstwem.
"Nie wyjaśnię prokuraturze okoliczności zdarzenia" - oświadczył Korwin-Mikke na poniedziałkowej konferencji prasowej. Według niego wypadek, któremu uległ, "jest jego prywatną sprawą". "Nawet osoba publiczna ma prawo do prywatności" - dodał.
Zdaniem lidera UPR, "pod lupą" powinno być jego życie publiczne, a nie prywatne. "Do tego rodzaju prywatności polityk powinien mieć prawo" - uważa.
"Wszystko żeście poprzekręcali" - skomentował doniesienia prasowe, jakoby jego wypadek miał związek z "narkotykami czy kartami". "Żadne karty, żadne narkotyki" - podkreślał. Dodał też, że dementuje pogłoski, jakoby to "znajomy córki pchnął go nożem".
Pytany, kiedy społeczeństwo pozna prawdę na temat szczegółów tego wypadku, Korwin-Mikke odpowiedział, że "czterdzieści lat po śmierci zainteresowanego" - czyli jego.
Podczas konferencji Korwin-Mikkemu towarzyszyły córki, które również podkreślały, że wypadek ojca jest jego prywatną sprawą.
"Pokrzywdzony ma prawo składać wnioski. Decyzję o losach śledztwa podejmuje jednak prokurator na podstawie całego zebranego w danej sprawie materiału dowodowego" - powiedziała Julita Sobczyk.
Kodeks postępowania karnego mówi, że gdyby chodziło o przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego, wniosek pokrzywdzonego o umorzenie postępowania rozstrzygałby sprawę. Jednak prok. Sobczyk poinformowała, że ze wstępnej opinii lekarza, który leczył rannego Korwina-Mikkego wynika, iż doznana rana zagrażała jego zdrowiu, a nawet życiu, więc jest to przestępstwo ścigane z urzędu.
Do zdarzenia doszło w ubiegły poniedziałek wieczorem. Rannego w brzuch Janusza Korwin-Mikkego przewieziono do szpitala na warszawskiej Pradze-Północ, gdzie przeszedł operację.
Za "Dziennikiem Internetowym" PAP

Korwin-Mikke nie chce śledztwa

Janusz Korwin-Mikke nie chce, by prokuratura prowadziła śledztwo w sprawie jego ubiegłotygodniowego wypadku. Lider UPR zgłosił się wówczas do stołecznego szpitala z ranami ciętymi brzucha, które powstały w niewyjaśnionych okolicznościach. W poniedziałek zapowiedział na konferencji prasowej, że nie wyjaśni w prokuraturze okoliczności tego zdarzenia, bo "nawet osoba publiczna ma prawo do prywatności". Dodał, że złoży wniosek o umorzenie wszczętego w ostatni piątek śledztwa. Tymczasem rzecznik prokuratury stołecznej prok. Julita Sobczyk poinformowała, że lekarz stwierdził, iż rana Korwin-Mikkego zagrażała zdrowiu, a nawet życiu polityka UPR, więc jest to przestępstwo ścigane z urzędu.
PAP, Jach
12-02-2001 19:06
Za dziennikiem "Gazeta Wyborcza"

Wypadek mial charakter prywatny

Janusz Korwin-Mikke powiedział wczoraj, ze będzie się domagał od prokuratury umorzenia śledztwa w sprawie jego tajemniczego wypadku z nożem. Oświadczył tez, ze prawda o tym zdarzeniu zostanie ujawniona 40 lat po jego śmierci.
Mimo oczekiwań tłumnie zgromadzonych dziennikarzy na zorganizowanej wczoraj konferencji prasowej prezes UPR nie zdradził, w jakich okolicznościach został raniony nożem w brzuch. - Prokuraturze nie mam nic do powiedzenia na temat wypadku, który miał charakter prywatny. Domagam się za to po raz kolejny, by prokuratura zajęła się poważnymi sprawami - powiedział Janusz Korwin-Mikke. Na konferencji pojawiły się tez jego obie córki. - Jestem zdziwiony potworna ilością plotek na mój i ich temat.
"Trybuna" napisała, ze niby miałem zostać zraniony przez znajomego mojej córki, rzekomo handlarza narkotyków. To nieprawda. Rozważam możliwość skierowania do sadu sprawy przeciwko "Trybunie". Córka się tego domaga, bo znajomi się od niej odwracają - wyjaśniał prezes UPR. - Już raz mówiłem, ze to był wypadek, i nie miał on nic wspólnego z długami, kartami, narkotykami, jakimś napadem na ulicy.
Naciskany przed dziennikarzy, kiedy ujawni prawdę o swoim wypadku, Janusz Korwin-Mikke odparł, ze wyjdzie ona na jaw 40 lat po jego śmierci. Gdy reporterzy zaczęli się śmiać, dodał, ze może ja ujawnić wcześniej, jeśli prokuratura wyjaśni umorzona sprawę śmierci Bartłomieja Frykowskiego (zginął on dwa lata temu w Gluchach k. Wyszkowa, w dworku Karoliny Wajdy - śledztwo ustaliło, ze popełnił samobójstwo wbijając sobie nóź w brzuch).

GM
Za dziennikiem "Życie Warszawy"

Sprawa zranienia nożem Prokuratura nie rezygnuje ze śledztwa

Korwin-Mikke odmawia wyjaśnień

Janusz Korwin-Mikke i jego dwie córki zgodnie twierdzili, że zranienie nożem szefa UPR było przypadkowe

Janusz Korwin-Mikke zwołał konferencję prasową, podczas której kolejny raz odmówił wyjaśnienia okoliczności, w jakich w miniony poniedziałek został raniony nożem w brzuch. Prezes UPR złoży do prokuratury wniosek o umorzenie śledztwa w tej sprawie.
- Nie wyjaśnię prokuraturze okoliczności zdarzenia. Nawet osoba publiczna ma prawo do prywatności, a to jest moja prywatna sprawa - powiedział Korwin-Mikke.
Ponieważ prezes UPR twierdził, że został zraniony "przypadkiem", ale okoliczności wypadku były niejasne, sprawą zainteresowała się prokuratura. W piątek wszczęła śledztwo związane z podejrzeniem, że zranienie było efektem przestępstwa.
Janusz Korwin-Mikke zapewnił wczoraj, że plotki, które pojawiły się na ten temat, są niezgodne z prawdą. - Nie chodziło ani o długi karciane, ani o narkotyki. Nie pchnął mnie też nożem znajomy córki - powiedział lider Unii Polityki Realnej. Córki towarzyszyły mu podczas konferencji prasowej.
Korwin-Mikke twierdzi, że czuje się już dobrze. Okoliczności, w jakich został ranny, nie zamierza za swojego życia ujawnić.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Julita Sobczyk powiedziała nam, że gdy rana zagraża zdrowiu lub życiu pokrzywdzonego - a tak było w przypadku prezesa UPR - przestępstwo jest ścigane z urzędu, prokurator prowadzący śledztwo może więc odrzucić wniosek o umorzenie śledztwa. Janusz Korwin-Mikke jest zdziwiony uporem prokuratury i przypomina przykłady ewidentnych jego zdaniem przestępstw, które uznano za nieszczęśliwe wypadki, a sprawy umorzono.
M.D.Z.
Za dziennikiem "Rzeczpospolita"

Żyję i nic nie powiem

- Jak państwo widzą na własne oczy: jestem, działam i żyję - powiedział wczoraj na konferencji prasowej prezes Unii Polityki Realnej Janusz Korwin-Mikke. - Odmówię składania zeznań przed prokuraturą.

Polityk tydzień temu został raniony nożem w brzuch na warszawskiej Pradze. Trafił do szpitala, gdzie poddano go operacji.
Sprawą zajmuje się prokuratura. Polityk chciałby jednak, żeby postępowanie umorzono.
- Mam już dość plotek na swój temat, a to, co mi się przydarzyło, uważam za prywatną sprawę. Nie powiem państwu nic na temat okoliczności wypadku i odmówię składania podobnych wyjaśnień w prokuraturze. Cała sprawa powinna być ścigana na wniosek, a nie z urzędu - powiedział Janusz Korwin-Mikke.
Na konferencję polityk przyszedł z dwiema córkami: starszą Korynną i młodszą Zuzanną. - Przyprowadziłem je, żeby raz na zawsze uciąć plotki, że zraniła mnie w brzuch jedna z moich córek, a powodem tego miałyby być narkotyki. To nieprawda - stanowczo stwierdził polityk, a córki przytaknęły mu skinieniem głów.
TOK
Za wydaniem papierowym dziennika „Super Express” z dn. 13.02.2001 r.

Vote up!
1
Vote down!
0
#362992

No właśnie, te córki. Swoją drogą ładne dziewczyny były, gdy je ostatnio(dawno temu zresztą) widziałem ;-).

Vote up!
1
Vote down!
0
#362994

wtedy "bardzo blisko" Korwina...
Mało kto wie (pisałem już o tym kiedyś na NP) że oprócz eksponowanego w mediach brydża JKM grywał też hazardowo w pokera i to prawdopodobnie ta gra, a nie brydż, była jego źródłem "dochodów"... a z tym bywało róznie
Według tegoż znajomego na przełomie XX i XXI w. JKM miał "podobno" olbrzymie długi w środowisku przestępczym Warszawy, u tzw. "ludzi z miasta"

Historia z nożem, jeśli nawet nie była dopełnieniem pewnego obrazu, to na pewno była potwierdzeniem, że coś wokół JKM śmierdzi w wymiarze moralnym

Vote up!
1
Vote down!
0
#363003

Nie wiem, nie przesądzam, ale... dochody JKM jeszcze w latach `80 miały nieraz dziwny charakter...

Vote up!
1
Vote down!
0
#363010

i to jest bar. ciekawe co cytujesz
"Janusz Korwin-Mikke odparł, ze wyjdzie ona na jaw 40 lat po jego śmierci. Gdy reporterzy zaczęli się śmiać, dodał, ze może ja ujawnić wcześniej, jeśli prokuratura wyjaśni umorzona sprawę śmierci Bartłomieja Frykowskiego (zginął on dwa lata temu w Gluchach k. Wyszkowa, w dworku Karoliny Wajdy - śledztwo ustaliło, ze popełnił samobójstwo wbijając sobie nóź w brzuch"

Byc moze po tym prokuratorzy uznali,
ze niewinnosc Wajdow
jest wazniejsza niz sciganie tego ktoremu Korwin
nadzial sie na ostre narzedzie ,
co zagrozilo jego zyciu docierajac az do żołądka

Vote up!
1
Vote down!
0
#363006

został "dziabnięty" nożem, a nie zraniony pukawką ! Pamiętam, jak udawał bohatera powieści kryminalnej. Nie wiem też, jak się to stało, ale prze krótki okres czasu poierałam go, jak i wielu innych, wydawałoby się, przytomnych działaczy "S", z którymi miałam styczność.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#363011

... "odprostowałeś" to, co ja "skrzywiłem". Wszystkich tu obecnych przepraszam za dezinformację w kwestii sposobu "zamachu" na JKM. 

                       
 

 

Vote up!
2
Vote down!
0
#363026

... "odprostować" to, co ja "skrzywiłem" w kwestii zamachu na zdrowie lub życie JKM. Przepraszam wszystkich tu obecnych za wprowadzenie w błąd podając, iż była to rana postrzałowa w klatkę piersiową, nie zaś dźgnięcie nożem w jamę brzuszną. Na swoje usprawiedliwienie podam tylko, że... pośpiech (w przerwie między zajęciami) okazał się być moim złym doradcą (suflerem?). Jeszcze raz przepraszam.

Ale moja dezinformacja w wyżej wymienionej kwestii nie zmienia mojej opinii, że JKM po prostu ze swoimi poglądami nie powinien w świecie polityki pełnić jakiejkolwiek funkcji.  

Pozdrawiam,
                         
________________________ 
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)

Vote up!
2
Vote down!
0
#363023

A dlaczego? Niech pełni tę, którą pełni: trefnisia sceny politycznej! Uważam, że to bardzo pożyteczne, że jest ktoś taki, w kim można się przyjrzeć, czy widać już na własnej głowie czapkę z dzwoneczkami?

Podobnie zresztą pożyteczny jest Palikot, choć ten z powodu zupełnie innego. Przy nim można się wyleczyć z każdego kompleksu. 

 

Vote up!
1
Vote down!
0

<p>ro</p>

#363037

Zawieszenie portalu spowodowało powielenie mojego komentarza. Przepraszam.

                         
 

Vote up!
2
Vote down!
0
#363025

... O!

Zapamiętajcie to sobie - prawdziwy liberał - nie tam jakaś popierdółka....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
-1

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#363033

Taki konserwatywny masochista z tego Korwina. To było w 2001 r. http://www.asme.pl/serwis/arch/7-2001.html#jkm

Vote up!
1
Vote down!
0
#363001

http://www.asme.pl/serwis/arch/6-2001.html

prawdopodobnie dostal tym nozem od wlasnego ziecia i bylo to juz ponad 20 lat temu...
No ale jak tu zaprowadzajac sprawiedliwosc odebrac meza wlasnej corce - wiec "Kiszczaka by doprowadzil do sadu" ale z wlasnym zieciem wymiekl choc byl poszkodowany osobisice
i ziec nie sluzy po to by dzgac nozem tescia
jak "policja jest od tego by strzelala"...

http://www.dziennikpolski24.pl/pl/aktualnosci/kraj/534340-korwin-mikke-zostal-raniony.html

Vote up!
1
Vote down!
0
#363002

A gdyby był zeszedł, to musiałby dyspozycję co do prywatności pozostawić na piśmie? Oświadczenie woli w portfelu, czy u notariusza?

Bo przecie, tak jak w przypadku wajdackiego "samobójstwa", może nie chcieć narażać bliskich.

Vote up!
1
Vote down!
0
#363067

przyjacielem Korwina i go zciekle broniacego oraz namawiajacego do glosowania na jego partie, a nie na PIS.
Moze to co teraz napisalem to juz przestarzale, ale nic co by zmienilo stosunek do Korwina ze strony Michalkiewicza mi w rece nie wpadlo.

Zmieniajac temat moze Korwin chcial sie sam obrzezac zeby nie bylo watpliwosci skad pochodzi i mu sie nozyk zemknal?
Ale tak powaznie to od tego momentu jak go kozikiem potraktowano to zaczol obtowac za powszechnym dostepem do broni, a ostatnio nawet do atomu,za ta bron mozna by bylo go pochwalic, ale to jego gra polityczna na popularnosc oraz to przedewszytkim wynika z jego egoistycznego tylko podejscia do obrony wlasnej osoby,nie zas do bezpieczenstwa Polakow, Korwin to wyjatkowy tchorz.
Na zdjeciu ponizej na widocznym ciele nie bardzo widac slady po cieciach mozna sie ewentualnie dopatrzyc slad po wlocie kuli, ale to tylko domysl, tak czy inaczej Jego Kurewska Mosc -to cytat jednej internautki zywcem sie nie da.

http://userserve-ak.last.fm/serve/_/81881083/Janusz+KorwinMikke+MASAKRA+LEWAKA.jpg

Co do Wajdy to on sam i jego rodzina jest pod specjalnym parasolem nawet pod kryszka miozna by zec,wyglada to ze na imprezy w kregu Wajdy ludzie wchodza z nozami i w ramach wystepu artystycznego popelnija harakiry.

Vote up!
2
Vote down!
-2
#363122

"W Nowym Jorku dziewiątego czerwca odbyła się gigantyczna demonstracja przeciwko syjonistycznemu tworowi znanemu jako Izrael. Oczy Was nie mylą, w jednym miejscu protestowało ponad 10 tysięcy Żydów i było to na początku czerwca.Teraz mamy już połowę lipca jednak do tej pory ani jeden bloger (jestem pierwszy w Polsce) a co dopiero dziennikarz (zaraz by z roboty wyleciał) o tym nie napisał. Co ciekawe, filmy pokazujące to wydarzenie zostały w przeważającej mierze na portalach filmowych zablokowane. Nastąpiła totalna blokada medialna.

Przypomina to trochę historię z aktualnym wiceprezydentem USA Joe Bidenem, który niedawno przyznał publicznie, że to (ateistyczne) środowiska żydowskie rządzące mediami przyczyniły się do skłonienia USA i świata do akceptacji pederastów i pochodnych sodomii poprzez m.in. produkcje z Hollywood. Zmowa milczenia została jednak przełamana, informację (jako jedyny) zacytował portal PCH24.pl"

Czytaj więcej:
http://ewidentnyoszust.blogspot.co.uk/2013/07/gigantyczny-protest-amerykanskich-zydow.html

I na koniec pytanie: Przeciwników politycznych na tym portalu niszczycie, jak to jest, że jako portal niezależny, nie podajecie informacji na tematy, których w mediach podległych nie wolno publikować?

Vote up!
1
Vote down!
0
#369684