Nieznane intencje Przewodniczacego Solidarności???

Nieznane intencje tzn. po czynach poznacie, tzn. poszlaki!!! Działanie pana Dudy, ma charakter pozowrowany w kazdym calu, nie ma chęci oni woli stworzyć prężnego ruchu społecznego, związkowego? Unika, słowa polityka, dla poprawności politycznej. Działalnosc związków zawodowych to oczywiście czysta polityka i pan Duda tego nie zmieni, choćby cały salon tego chciał? Bo wszystko co człowiek robi, to polityka. Podwyżki płacy minimalnej-polityka, budowa szkoły- polityka, budowa drogi lokalnej-polityka, wywóz śmieci-polityka, nawet jakaś wystawa kulturalno-patriotyczna-polityka itp,itd. Nic, nie można zrobić, uzyskać, osiągnać, bez zgody pewnych organów, które o tych czy innych sprawach decydują. Obecnie, kiedy rządzi PO również, wybudowanie drogi nawet lokalnej, zależy od decyzji większości. Związki zawodowe, to siła polityczna w określonego kierunku tzn. sprawy pracownicze. Sprawy pracownicze, mają zasięg ogólnospołeczny, taki sam jak parti politycznych. Jeżeli pan Duda, publicznie deklaruje, że będzie starał się obalić ten rząd, ponieważ stracił on kontakt z rzeczywistością, to automatycznie, powinien to doskonale rozumieć, jest po stronie PIS-u, bo PIS przecież niedawno głosował, przegrane, wotum nieufności dla rządu? PIS, zapowiedział wielką akcję programową, połaczona z protestami i demonstracjami w tym samym celu? Kto, albo co, kierowało panem Dudą, by te akcje nagle wyprzedzić, jakimiś spotkaniami, które w swojej istocie, są próbą bezsensownego przejęcia inicjatywy i nieudolną próbą rozbicia akcji politycznej PIS, w czyim interesie? Więc, jak traktować pana Dudę, ktory z jednej strony zgadza się z postulatami PIS-u a z drugiej jednocześnie nieszczy inicjatywę? Oczywiście, że on(Duda), jest za cieńki "Bolek", by przeszkodzić, pomaga wbrew intencji? Jedyne co osiągnie, to dalszą marginalizację Solidarności, i o to chodzi od momentu, gdy wsadzono go na stanowisko Przewodniczacego? To widać, słychać i czuć. Walka z Solidarniością, Stoczniami, Kopalniami i dużymi zakładami pracy była długa, Stoczni już nie ma, jedność górników rozbita, przez prywatyzację Jastrzębskiej Spółki, Huty wyprzedane, Energetyka i Petrochemia przejęta przez nomenklaturę! No i oczywiście przejęcie medium, niejako całości propagandy? Komuchy, mają jeszcze nadzieję, że dzięki Dudzie, ta(Solidarność), będzie skończona? Mam jednak wrażenie, że prawdziwi związkowcy, opamiętują się? Chodzi o to panie...tu może odpowiedź dla pewnego niedowiarka, że o agencie dowiadujemy sie, że jest agentem, dopiero jak narobi szkód i uda się go zdemaskować? O Wałęsie, też nikt nam nie powiedział(choć było kilka osób, które wiedziały), wszyscy wierzyliśmy, że to nasz człowiek? A tu, okazało się, że praktycznie od grudnia 70r. był i jest TW kolaborantem, bo to, że wyrejestrowano go za "brak chęci do współpracy", tak, dobrze państwo przeczytali, brak chęci do wspólpracy z SB? Nikt, jednak nie pokazał, ani nie ogłosił, że współpraca z wojskówką Kiszczaka, którą prawdopodobnie, podjął podczas służby wojskowej, przed przyjazdem do stoczni, nikt o tej rezygnacji, czy "braku chęci do współpracy", publicznie nie przedstawił, nie poinformawał??? I nie poinformuje, bo podobno z takiej współpracy, nie można zrezygnować??? Więc o dobrze "usadowionym" agencie proszę państwa, nie wiemy z prostego powodu właśnie, bo jest dobrze usadowiony, zakamuflowany? Tu, można zastosować analogię do osób z pierwszych stron gazet? A Wałęsa, jeszcze dziś twierdzi, że samo pomyślenie, że on był agentem, jest zbrodnią, co wyjaśnił dosłownie w pewnym wywiadzie!!!