Czas dla Polaków na refleksje, własnego własnego utraconego raju!!!

Obrazek użytkownika balsam
Blog

Czas nagli w walce o niepodległą Polskę, walkę z hegemonią PO, walkę o resztki które jeszcze pozostały do uratawania. Potrzeba jak najszybszej konfrontacji, zbiega się to z bezpardonowymi atakami na PIS i JK. Prawda jaką ostatnio szafuje rządzących JK, zmusza ich do zajmowania się takimi blachostkami jak zawieszenie członka parti PIS. Notka Kryski na temat naiwnosci czy głupoty Jakubiak zaispirowała mnie, do jasnego i klarownego przekazu, nie tylko dla członków i sympatyków PIS ale i do zwykłych obywaterli, którzy chodzących głosować, jak i tych którzy siedzą w domach bo ich akurat teraz, gówno obchodzi, kto i dlaczego nimi rządzi. Myślę, że mnie to wypada, bo ani nie jestem dobrze wykształcony ani z dużego mista, jestem tzw. moherem.
"Więc tak jak ta zwykł mówić Pan J. Kaczyński powiem krótka, taki prosty przypis do sytuacji, istniejącej w Polsce, myślę, że będzie zrozumiały dla każdego zdrowo myślącego, może być nawet myślącego o wyłącznie własnym interesie(mam na myśli dorobek). Wiec jest tak, wyobraźmy sobie: mam 10 hektarów pola, jutro budzę się i okazuje się, że sąsiad przyorał sobie 9 moich hektarów(nie trzy palce Pawlaka!!!), i ogłasza wszem i wobec, że to jego ziemie. Obstawia ją strażnikami, a ja chcę w uczciwy sposób odzyskać utracony majątek. Mijają tygodnie, miesiące, lata, zapadają niekorzystne wyroki, odwołuję się i znów przegrywam. A sąsiad spokojnie obsiewa, obsadza moją ziemię, zbiera plony bogaci się, a ja zostaję w gaciach. Zaczynam się denerwować, wściekać, orgonizuję akcje, protesty, sąsiad ze swoimi tysiącami już pracowników, których zatrudnia dzięki korzyściom płynącym z upraw, próbuje mnie uspokajać i przekonywać, swiadomy swojej niegodziwości unicestwia rodzinę i moich zwolenników i prosi o spierania się, ale spokojne merytoryczne, kulturalne". Na tym skończę choć to twa do dziś, i jeśli ktoś uważa, że moja walka, o moją własność, jest jakimś tam ciemnogrodem, oszołomstwem czy szaleństwem to gratuluję mu wykształcenia. Tymbardziej, że w międzyczasie dowiaduję się, że sąsiad chce tą moją ukradziaoną część wraz z bogactwem zgromadzonym dzieki tej kradzieży, że on to chce sprzedać za gwarancję własnego zagrożonego już bezpieczeństwa, osobie obcej, trzeciej??? Jak mam się zachować, by odzyskać swoją własność??? Mam być miły? dla kogo??? Jeśli, ktoś nie zrozumiał przypisu i powagi sytuacji, i murowanej, gwarantowanej uczciwości, intencji PIS i JK, który w tej sprawie reprezentuje w całej rozciągłości nas Polaków i naszych bliskich, którzy w 1989r zastaliśmy okradzeni z majątku, jaki wypracowaliśmy w ramach socjalizmu, którego, jak każdemu wiadomo dorobek, należał do całego społeczeństwa!!! Dzisiaj każdy z nas, powinien mieć na swoim koncie część majątku, gdyby wtedy uczciwie został podzielony. Dzisiaj musimy walczyć, ze zwykłymi złodziejami, ktorzy w normalnym państwie siedzą na długowicznych wyrokach według wartości skradziaonego majątku, którzy bronią kradzionego jak swojego, na śmierć i życie, alen nas jest więcej. Jeśli ktoś z działaczy nie zrozumiał, lub zrozumiał to inaczej, lub widzi inne łagodne rozwiązanie spraw z przestępcą, to niech od razu deklaruje swoją postawę w tej sprawie, bo jak przyjdzie czas razliczeń, to napewno sobie wszystkie postawy przypomnimy!!!

Brak głosów