To wina PiS!

Obrazek użytkownika Max
Kraj

Koniunktura nie sprzyja. Program PiS, wizerunek PiS jako partii konserwatywnej nie sprzedaje się dobrze.  Ludzie, których codziennie spotykamy, widujemy, mijamy - oni w większości uznali, że nie trzeba nic zmieniać, niech będzie jak jest. 

 

Lista zarzutów pod adresem Prawa i Sprawiedliwości jest wyjątkowo długa. Od grzechu pierworodnego, którym miało być "oddanie władzy" w 2007 roku, aż do złej polityki medialnej, nieskuteczności, skostnienia struktur. Dochodzą jeszcze uwagi na temat "partii wodzowskiej", błędów w polityce personalnej, promowania "miernot" przez Kaczyńskiego. Zazwyczaj zarzuty formułują osoby uznające, że powinno być inaczej - dla dobra nie tylko PiS, a Polski. Pohukiwania "gdzie jest opozycja?", "co robi opozycja?" to norma na szeroko pojętej "prawicy".

Zacznę od tego kardynalnego grzechu, którym było rozpisanie wcześniejszych wyborów parlamentarnych w 2007 roku. Oczywiście, to akt zdrady, a co najmniej przejaw głupoty... A przecież w 2007 PO i przybudówki wybrali sobie Polacy - bo tak chcieli. Podobnie postąpili w 2011. Zakamieniałych fanów demokracji zapytam dodatkowo: PiS powinien rządzić dalej, mając przeciwko sobie opinię większości społeczeństwa, tak? Ciekawe podejście, szczególnie jeśli ktoś uważa demokrację za wartośc samą w sobie.  

Czas, aby każdy z krytykujących odpowiedział sobie na jedno podstawowe pytanie: czy uważa PiS za opcję lepszą niż PO&kumple, czy też nie. Jeśli nie - ubolewanie nad "fatalną" strategią PiS nie ma sensu - to raczej powód do radości, że tak im "źle idzie". Jeżeli, z kolei, uważa PiS za realną i sensowną alternatywę - przechodzimy do następnego punktu.

 

Pokutuje w świadomosci wielu, co bardziej zaangażowanych politycznie, Polaków absurdalne przekonanie, jakoby naród był mądry (chwilowo co prawda głupi, ale mniejsza...), nawet skłonny do tego żeby na PiS zagłosować, pod warunkiem, że... - lista "grzechów" i rzeczy do poprawy wyżej. Otóż nie. Naród, en masse, "mądry" nie jest, bo wybiera sobie tego, kogo wybiera. Komorowskiego, PO, SLD, Palikota, PSL. A przecież PiS jest jednak lepszy, tak założyliśmy przed chwilą, prawda?  

Czy wobec tego Polacy są głupi? Może i nie, ale z pewnościa ogłupieni i to skutecznie.  Przyczyny takiego stanu rzeczy były już opisywane wielokrotnie, nie bedę sie nad nimi rozwodził. PiS może zrobić jedną z dwóch rzeczy. Upodobnić się, pod względem stosowanej propagandy, do PO (bo ten model, jak widać, dobrze się sprzedaje) i, niewątpliwie, zyskać trochę głosów. Podaż - popyt, elementarne. Co prawda, nie wiem czy ja osobiście wtedy na PiS zagłosuję - ale tyle się mówi o efektywności. Proszę: gotowe, w 100% skuteczne rozwiązanie.  

PiS może także obyć się bez drastycznych transformacji wizerunkowych, nie zmieniać kursu, być dalej partią konserwatywno-socjalizującą, taką polską chadecją (w przybliżeniu). I czekać, aż wyborcy zmienią zdanie, zaczną mniej cenić populizm, bycie fajnym, nowoczesnym i trendy. Pi razy drzwi, tak właśnie jest teraz.  

 

Najłatwiej jest zrzucić winę za istniejący stan rzeczy, za rządy Platformy, za złodziejstwo, kryzys, totalny upadek, na wygodnego kozła ofiarnego, którym jest Prawo i Sprawiedliwość. Dlaczego PO utrzymuje się dalej przy władzy, dlaczego jesteśmy świadkami bulwersujących afer, dlaczego jestesmy karmieni kolejnymi oficjalnymi bajędami o 10.04.2010? To wina PiS, złych kampanii wyborczych, Kaczyńskiego? Przecież to absurd.  

Rozglądnijmy się dookoła. To ci ludzie, których codziennie spotykamy, widujemy, mijamy - oni w większości uznali, że nie trzeba nic zmieniać, niech będzie jak jest. Jeśli mamy mieć do kogoś pretensje - to do nich! Do tych, którzy poparli PO i S-kę, do tych, którzy zagłosowali na mini-partyjki wspierając ostatecznie opcję najsilniejszą czyli PO, do tych wreszcie, którzy na wybory nie poszli. To jest ich zasługa i ich decyzja. A nie "wina PiS".  

Powiem brutalnie. Koniunktura nie sprzyja. Program PiS, wizerunek PiS jako partii konserwatywnej nie sprzedaje się dobrze. A wyborcy, w sporej części, nie są rozczarowanymi patriotami, niecierpliwie czekającymi, aby zostać przekonanymi. Nie, to zadowoleni konsumenci rządowej propagandy i kiełbachy z grilla, ewentualnie zwolennicy "nicnierobienia" - bo po co niby, jak i tak nic się nie zmieni... Oczywiście typologię można poszerzać, występują różne mieszańce, krzyżówki (nie kaczki)...  Ale pamiętajmy o jednym: PO rządzi, bo tego chciała większość Polaków. Koniec, kropka - trzeba się z tym faktem pogodzić.

Zwolennicy PiS - nagminnie udzielający partii dobrych rad - powinni raczej rozglądnać się dookoła i popatrzeć, czy kogoś nie da się nawrócić. Owszem, łatwe to nie jest, bo czasem trzeba delikwentowi przewrócic jego wizję świata do góry nogami, dokumentnie. I zawsze musi to być "terapia indywidualna".

Przeciwnicy - jak napisałem wcześniej - niech się cieszą, szukają innej  (trzeciej, piątej, siódmej, endeckiej) drogi, "zagospodarowują elektorat", tylko, na litość boską, jak przyjdzie co do czego, niech w końcu stworzą ugrupowanie, która zdobędzie więcej niż magiczne 5% poparcia. Bo dotychczasowe osiągnięcia raczej marne... Ale - najlepszego!

 

Brak głosów

Komentarze

 Niestety społeczeństwo chce zyć lekko, łatwo i przyjemnie, a zatem jak brzuch pełen to mozna odpocząć, włączyć telewizorek popatrzeć na serialik im głupszy to lepszy, obejrzeć wiadomości tam powiedzą co trzeba myśleć, mówić, co jest poprawne, gdzie czyha wróg, albo właczyć internecik w Onet same sensacje kto kogo zgwałcił (najczśęściej oczywiście księza), kto się rozwodzi, co ten potwór w sutannie zronbił     ( Rydzyk) lub Kaczyński powiedziął, gdzie jest promocja  itd....... a czas płynie, płynie . I jak tu się nawracać : jest sielsko, anielsko, fajnie i byczo, a jeszcze byłoby fajniej gdyby nie ten PIS i inni homofobii, antysemici, moherowe berety, rasiści, faszyści itp.  

Vote up!
0
Vote down!
0
#331431

O propagandzie telewizyjnej, i nie tylko, już nawet nie wspominałem. Nietsety, w większości polskich domów dalej jest tak, że telwizor jest włączony do późnego wieczora - a co tam można usłyszeć i zobaczyć, wiadomo. Chlubnym wyjątkiem jest Telewizja Trwam, ale większosc kanałów, tak jak Pan pisze, oferuje nam brukową papkę, chwytliwe serialiki, przeplatane "waidomościami" politycznymi, podawanymi w takiej własnie formie. I wciąż zbyt wielu ludzi bierze "informacje" na serio, jesli nawet zdają sobie sprawę, że są to manipulacje. A krople drążą skałę, pozostaną skojarzenia, strzępy informacji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331440

To bardzo przytomne podsumowanie ostatnich dyskusji na NP, na które momentami brała mnie już cholera.
Do żadnego z tych wujków i ciotek "dobra rada" nie docierają ani żadne rzeczowe argumenty, ani też prawda, że wartość Kaczyńskiego i PiS zasadza się właśnie w tym, co ich różni od PO. To nie festiwal, w którym mają tańczyć poprzebierane kukły, których jedynym zadaniem ma być przypodobanie się "fajnym i nowoczesnym" idiotom. Jeśli nawet PiS zdobyłby w taki sposób większość głosów, ale bez rzeczywistego poparcia dla swoich idei, to efekt będzie podobny do tego, którego skutkiem musiał oddać władzę w 2007 roku.

To jest mozolna praca i długi marsz (o czym wspomninał już kiedyś Ścios). Muszą się Narodowi otworzyć klapki i właczyc pewne procesy myślowe. Dla niektórych, wystarczającym bodźcem będzie dopiero brak pieniędzy na brykiety do grilla.

Nie przeskoczymy tego, to stało się dla Rzeczpospolitej wielkim nieszczęściem - pozbawienie jej autentycznej warstwy inteligenckiej, rozumianej nie jako grupy osób, które pokończyły jakieś tam szkoły, czyli "czytatych i pisatych", ale pozbawionych tego punktu odniesienia, jakim był etos inteligenta. Ten etos, który wyznawał takie zasady, jak: nieprzekupność, bezinteresowność, niezależność sądów, służba wartościom, za których złamanie groził ostracyzm i wykluczenie. To była warstwa wzorcotwórcza, także dla klasy rządzącej.
Dziś, jeśli pozostały jakieś echa tamtego etosu, to zawsze znajdzie się chętny, by wyrównać je walcem do poziomu akceptowalnego przez większość - oczywiście dla celów pragmatycznych.

Przypomina to drogę, po jakiej poszła telewizja - od medium z misją, próbującego kształtowac gusta odbiorców i proponowac im choćby tylko w jakimś ograniczonym zakresie kulturę wyższą, po masową sieczkę i chłam dostosowany do najbardziej plebejskich gustów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331432

Pamiętam ten tekst Ściosa. I pamiętam swoje wrażenia - lekko mnie przeraził, bo pomyślałem, że - może mieć rację.

No właśnie - brak autentycznych elit, erozja etosu, zasad, moralności. Dorzucę jeszcze obniżajacy się poziom edukacji, zatarcie naturalnych w społeczeństwie podziałów. chcą nas wszystkich wrzucić do jednego szczęśliwego worka z lemingami - gdzie wszysyc już bez wyjątku bedziemy usmiechnięci, szcześliwi, głosujący na Partię Postępu (ine sięstopniowo zlikwiduje), dzielący czas miezy M jak miłość, grilla i spłacanie kredytu. Wszyscy tak samo wykształceni, równi i - równiejsi.

Mam szczerą nadzieję, że jeśli takie czasy miałby nastać - ja ich nie dożyję.
"Limes inferior" mi się przypomniał. Ten poczciwy tłumek "podzerowców", z lekka ogłupionych komercją i piwkiem, kombinujących na lewo i prawo, i święcie przekonanych, że kierują tym wszystkim ludzie autentycznie mądrzy i inteligentni. Brrr...

Vote up!
0
Vote down!
0
#331463

Mnie wtedy też tekst Ściosa przeraził. Nawet nie chciałam nad nim zbyt głeboko się zastanawiać. Kiedy przeczytałam o "długim marszu", pomyślałam, że nie mam już na to czasu.
Ale dziś widzę, że on miał sporo racji, choć wciąż mam nadzieję, że ten marsz może zastąpić jakaś niespodziewana iskra, bo w nagle przyspieszonym tempie zaczynają się otwierać szerzej oczy nawet tym, którzy do tej pory śnili spokojnie swój sen o zielonej wyspie.
Szare komórki powoli zaczynają się włączać.
Oczywiście zawsze pozostanie duża grupa tych, którzy będą głosowac na PO do końca swoich dni, jeśli tylko rządy kolesiów akurat ich bezpośrednio za mocno nie uderzą po kieszeniach, ale tych spokojnych o swoje jutro zaczyna być już wyraźna mniejszość. Jeśli ponad połowa ludzi obawia się obecnie utraty swojej pracy, to znaczy, że proces ozdrowieńczy zaczął działać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331470

Tak jak pisałem do Marusia - obawiam się, że bardzo dużo nas ten proces może kosztować. Już teraz sytuacja jest katastrofalna, jeśli potrzeba jeszcze więcej dla przebudzenia Polaków to - dużo czasu minie, zanim efekty rządów Rudego Guru i Kolesi zostaną zniwelowane. Może i 10 lat.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331495

... Salut Max.
- Proszę, pozwól, ja też dziękuję za Twój tekst.
Za dwa miesiące, miną trzy lata od straszliwej tragedii smoleńskiej.
-Może nadszedł czas aby nasze, "Niepoprawne" sugestie do PiS,
wyrazić osobiście, przez osoby , które wytypuje Nasza, NP., Społeczność.
-Wiem, wiem , muszę jaśniej :
Wszyscy sympatycy PiS, którzy wierzą J.Kaczyńskiemu, niech przedstawią swoje racje , na spotkaniu, face/face, a nie na Forum.
pozdrawiam,
Marek Sosabowski
ps.
.... Drodzy, Szanowni Państwo... wiemy, że nas odwiedza : Palikociarnia, Czerwone Zagony i inne Kanalie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331485

Dziękuję.
Z tego co wiem, są organizowane spotkania z politykami PiS, w tym i z Jarosławem. Na pewno taka akcja nie zaszkodzi, a może pomóc.
A bardziej ogólnie - ależ ja jestem jak najbardziej za tym, aby PiS podpowiadać, sugerować. Chodziło mi o to, że istnieje dużo poważniejszy problem - bezpośrednia przyczyna, że w Polsce jest jak jest - ubezwłasnowolnienie, ogłupienie społeczeństwa. Trochę lepszy PiS (a oby działał i 3x lepiej niż obecnie, jestem za) tutaj nie pomoże.
Można albo z ludźmi rozmawiać, przekonywać, albo zaczekać aż rzeczywistość zaskrzeczy im tak brutalnie, że opuszczą krainę szczęśliwych lemingów. Ale to stanie się kosztem ich, nas i całej Polski.

pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331489

A ci co poza Polską to jak face/face, jeśli to nie tajemnica ???

Palikociarnia, Czerwone Zagony i inne Kanalie są wszędzie. To nie znaczy jednak, że przez nich reszta ma siedzieć cicho.
Od siedzenia cicho mamy co mamy.
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#331496

Droga, Szanowna i Wspaniała Pani.
Dufam, że przebywa Pani bardzo blisko swojego ojczystego Kraju.
Jeśli zechce Pani wziąć udział w takim spotkaniu, oddam Pani swoje mieszkanie, psy i samochód, OK ?
Tylko proszę... nie podpowiadajmy JK , publicznie i nie przekonujmy -PRZEKONANYCH.
Pozdrawiam Sofię .
Marek

.....................................................

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#331513

A deklaracjami... jest piekło wybrukowane.
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#331827

Nie żebym się wpychał, ale gdzie i kiedy można te racje przedstawić? Z chęcią zadam pytania również przez wskazanych przedstawicieli, zgodnie z sugestią marusia. Byle nadeszły konkretne odpowiedzi.

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#331520

Niestety nie mam żadnych specjalnych koneksji w PiS.
Wskazywałem tylko na fakt, że taka możliwość istnieje - o tym, ze spotkania się odbywają czytamy w sieci, na różnych portalach. Myślę, że trzeba po prostu sprawdzić - na stronie sympatyków, PiS, nawiązać kotakt.

Mój tekścik można traktować jako "propisowski", ale to nie znaczy, że jestem tutaj "delegatem" na Np. :)
Ja po prostu tak myślę.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#331840

Ale jeżeli wezmiemy pod uwagę aktywność PO przed wyborami i PiS to wynik bedzie jak 1 do 75.Napewno to ludzie spotykani na ulicy nieznajomi decyduja o tym kogo gdzie i kiedy ale pod warunkiem że im to sie odpowiednio zasugeruje lub przedstawi obrazowo.Propaganda istniała zawsze istnieje i istniec będzie i to nie zwykły obywatel ma zakładac komitet wyborczy parti i szukac jej zwolenników a działacze partyjni muszą to robic.Na takie kroki partia ma pieniądze a nie zwykły obywatel i do partii nalezy szerzenie swojego punktu rozumienia Polski i polaków a nie do obywatela.To ja idąc ulica powinienem byc zagadniety o to czy nie wziął bym udziału w odbywającym sie obok spotkaniu z działaczami PiSu.Nawet gdybym był zwolennikiem PO lub TVN to zadaniem działacza PiSu jest mnie przekonac do swoich racji.Inaczej to nie ma sensu a pisanie i częsciowe winienie przeciętnego obywatela przegraną PiSu jest co najmniej dużym niepporozumieniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze zaświeci słoneczko

#331436

A z jakim typem propagandy mamy do czynienia? Najskuteczniejsza, używana i nadużywana przez PO to tani populizm. Czy PiS powinien działać podobnie? Bo kiedy PiS "wystawia" jakiegoś intelektualistę, który mówi sensownie i mądrze - i tak przeciętny wyborca woli dialektykę Niesioła czy Palikota. Czyli co: merytorycznie i na poziomie czy skutecznie?
Niestety - te rzeczy nie idą w parze.

O, ja nie winię przeciętnego obywatela, który wybierał Po&Co częściowo - ja go w całości tą winą obarczam. Nie konserwujmy w ludziach bardzo niezdrowego podejścia - oto, ja, owieczka, jestem sobie, a partie niech mnie przekonuja - a jak mnie źle przekonają, to źle wybiorę. No przecież mam własny osąd, mam mózg, widzę, oceniam. Nie muszę być biernym odbiorcą propagandy, kukiełką popychaną w jedną badź drugą stronę.
A jesli taka jest prawda w odniesieniu do większosci Polakó - to po cholerę nam taka demokracja?
Gdzie wygrywać będzie prymitywne pranie mózgu (bo działa lepiej), tanie hasełka, obietnice bez pokrycia - i fałsz, fałsz na kazdym kroku.

Pierwotnie miałem umiescić w tytule notki coś o "lenistwie". Napiszę to teraz: lenistwo umysłowe wyborców - poraża.

Proszę mi powiedziec: czy uważa Pan linię propagandowa PO (jak sadza niektórzy) za coś wyrafinowanego, być może majstersztyk? Czy politycy PO są lepsi czu gorsi medialnie od polityków PiS?
A jeśli zgadza się Pan z tezą, że wszystko to humbug i manipulacja - jak mam nie winić ludzi, któym się to tak na zabój spodobało, że mi Tuska wybierają?

Vote up!
0
Vote down!
0
#331445

"Zwolennicy PiS - nagminnie udzielający partii dobrych rad - powinni raczej rozglądnać się dookoła i popatrzeć, czy kogoś nie da się nawrócić. "

Trzeba poważnie się zastanowić, czy aby na pewno to zwolennicy PiS...

Vote up!
0
Vote down!
0

Stasiek

#331438

Dopóki nie ma dowodów "przeciw", biorę tego typu wypowiedzi za dobrą monetę. :) Może istotnie tak jest, a jeśli nie - nic nie tracimy. :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331446

Czy jest coś głupszego niż kopanie swoich przez swoich - i to w sytuacji podbramkowej?
Żaden zawodnik tego nie robi.
Czyli jaki wniosek?
Jedyny możliwy.

Pozdrawiam

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#331439

coś brane za krytykę nie jest przypadkiem zwykłą ostrogą ?

Pozdrawiam.
contessa

PS. Wyczuwam aluzje do mego tekstu (może się mylę) i ciekawam jaki jest ten wniosek "jedyny możliwy". Może lepszy otwarty tekst niż sugestie, insynuacje i niedomówienia ? Chyba, że ten wniosek odnosi się do komentarzy, których przyznam, że jeszcze nie czytałam.
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#331448

Nie kryję, że rzucanie kłód pod nogi PiS-owi TERAZ uważam za szaleństwo, z którego mogą się cieszyć tylko rządzący dziś w Polsce. Gardło sobie zdzieram, by przekonać do oczywistości, że dwa razy dwa jest cztery, ale rozumiem, że bardziej zaawansowanym w naukach ścisłych znane są różne zbiory liczb, a także światy równoległe itp.

Twoje poganianie PiS-u odbieram faktycznie jako dawanie ostrogi (to porównanie nie przyszło mi do głowy, ale jest dobre), niemniej ja na miejscu Kaczyńskiego dawno dałabym sobie spokój - a każdy sądzi według siebie. Na szczęście nie jestem Kaczyńskim. Ani Mojżeszem.

Nie insynuuj mi insynuacji, Contesso. Każdy ma swój styl.
Nie sądzę, abyśmy były po różnych stronach barykady - wg mnie cezurą jest stosunek do kwestii Smoleńska, a tu mam jasność.

Pozdrawiam

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#331451

Pozdrawiam.
contessa

PS. Na pewno wielu na miejscu Kaczyńskiego dałoby sobie spokój. To, że prezes nie odpuszcza świadczy tylko o tym, że Polska dla niego jest na prawdę najważniejszą sprawą w życiu.
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#331457

oprócz miłości do Ojczyzny, zwykłej uczciwości, poczciwości i pokory oraz niezwykłej inteligencji, Kaczyński ma jeszcze jeden niesamowity - groźny dla przeciwników - atut: Nie ma już nic do stracenia.

:)

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#331460

Szczerze mówiąc, Contesso - nie, nie w kategoriach polemiki. :)
Bardziej mnie zainspirował tekst jednego z blogerów, sprzed kilku dni, o 10 (czy może wiecej ich było) grzechach PiS.

Po raz kolejny napiszę - nie rozgrzeszam i nigdy nie rozgrzeszałem PiS z róznych wpadek. Ale PO ma gorsze wapdki, w tym koszmar 5-letnich rządów i ich efekty. Przesunąłbym troszkę punkt cięzkości - piszemy o tym co powinien zrobić PiS - ale oprócz nas jest jeszcze społeczeństwo, które radośnie kupuje szajs wciskany mu przez rządowe media. I słowa "radośnie" używam tutaj z rozmysłem.

Ci ludzie są doskonale mentalnie przygotowani do odbioru propagandy w stylu "nie róbmy polityki, budujmy szkoły czy tam mosty".

Dopóki to się nie zmieni PiS ma do wyboru: zejść sdo poziomu politycznego "tańca z gwiazdami" albo nie obniząc lotów - i nie zyskiwać więcej głosów.

Bardziej obrazowo. Miarą poziomu świadomosći narodowej, patriotyzmu, postawy obywatelskiej społeczeństwa - jest to jakiego typu propaganda działa najskuteczniej. W naszym przypadku wnioski są dość nieciekawe.

Co pozostaje? "Praca organiczna", na sztuki.
Bo w tym momencie jest tak, że choćby Kaczyński na głowie stanął, choćby nie wiadomo jak mądre rzeczy politycy PiS mówili i robili, i tak zostanie to zniekształcone, przerobione i pokazane przez media w odpowiedni sposób.

Może pierwszy krok to nauczyć Polaków, aby ponownie zaczęli uzywać szarych komórek? Zadbali o własny interes, żeby obudził się instynkt samozachowawczy?
Zamiast zdawać się na oslep na kolejne autorytety, mężów opatrznościowych, iść na lep haseł równie wyrafinowanych jak "Unia Europejska albo śmierć" (wiem, nie było dokładnie takiego, chodzi mi o poziom).

Osobiście - zagłosuję na każdego, kto zaprezentuje prgram polityczny zgodny z moimi oczekiwaniami (nie w 100%, w najważniejszych kwestiach, wybory to zawsze "wybór mniejszego zła) i komu bedę mógł zaufać w kwestii uczciwości i kompetencji.

To takie proste - a zaznaczam, że nie mam jakiś wielce wygórorwanych oczekiwań, co do tego programu.

O, ale spora częśc Polaków to "idealiści". Oni wspierają "ideje", a to ideę "westernizacji", a to ideę bycia postępowym (bo co świat powie!). W normalnym kraju taki rząd, taka koalicja rzadzaca zostałaby z hukiem wykopana. U nas nie. To efekt braku zdrowego rozsądku, braku nawet odrobiny pożądanego (akurat tutaj) "egoizmu" w podejściu.
I najważniesjzy "ideał" - co by tylko móc czuć się elitą: "o, chwalą nas, popatrzcie - muszą być fajne ludzie".

Źle rządzą - a w cholerę z nimi, wypróbujmy innych... I nieważne co o tym mysli sąsiad, zagranica czy obywatele Malezji.
Do tego nie trzeba mieć IQ 150, siedmiu fakultetów.
Wystarczy zdrowy rozsądek.

Ale nie. Ideały...

Vote up!
0
Vote down!
0
#331454

Wiesz, że ja z daleka patrzę na wszystko, a z daleka niestety bardzo widać jak bardzo Polacy zatracili instynkt samozachowawczy, jak bardzo zmieniła się mentalność. To wszystko nie dzieje się bez przyczyny. Jakie one są to wystarczy tylko zauważyć kto nie dał się skołować propagandzie i dlaczego choć zdegradowano go do rangi oszołoma, ciemnogrodu, faszysty i bydła. To jest dziś ta sól ziemi choć pretendują do tego zaszczytu cwaniacy i degeneraci, zwący siebie szumnie elitą.
Wspominasz ideały... To dzięki ich pielęgnowaniu Polska przetrwała. Miejmy je nadal i pielęgnujmy, przekazujmy je potomkom, przekazujmy je sąsiadom, kolegom w pracy, znajomym, a wtedy Najjaśniejsza nie zginie !
Prostujmy ścieżki opozycji, bądźmy dla niej bodźcem by wiedziała, że nie jest Polakom obojętna. Z naszej siły - jej siła, z jej siły - nasza ! Z tych połączonych sił - silna Polska !
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#331465

Rozszerzając nieco pole rozważań, chciałbym jednak zauważyć, że o tym wszystkim, o czym tu mowa, zawsze wiemy „po” a nie „przed”. MAX pisze cyt.: (…) osobiście - zagłosuję na każdego, kto zaprezentuje program polityczny zgodny z moimi oczekiwaniami (nie w 100%, w najważniejszych kwestiach, wybory to zawsze "wybór mniejszego zła”) i komu będę mógł zaufać w kwestii uczciwości i kompetencji. To takie proste - a zaznaczam, że nie mam jakiś wielce wygórowanych oczekiwań, co do tego programu.” No, i w tym problem, że znowu zagłosujesz, Ty, ja, inni „na każdego, kto zaprezentuje program polityczny zgodny z moimi oczekiwaniami”. A czy przypadkiem nie był to rok 2005 ? A dla niektórych (większości) 2007 ? Teraz mamy wiedzę „po”, którą nie mieliśmy „przed”, no ale „już jest po ptakach”. Sedno w tym, że nie doczekamy momentu „aby ponownie [Polacy] zaczęli używać szarych komórek” (do dyskusji pozostawię to czy użycie słowa „ponownie” jest uzasadnione), bowiem „wybory”, „głosowanie”, „demokracja” i podobne gusła, wynaleziono po to, aby nie używać szarych komórek. Owszem, niewielka część będzie je używać zawsze, ale ta niewielka część nigdy nie stanie się większością (przynajmniej mnie nie przychodzą do głowy takie casusy).
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#331471

"i komu będę mógł zaufać w kwestii uczciwości i kompetencji." - to jest sedno mojej wypowiedzi.

Oczywiście, że zazwyczaj wiemy "po", no i czy "wiemy" - niektórzy wolą z uporem "nie wiedzieć".

Demokracji w wydaniu polskim też warto się przyjrzeć - temat na osobną rozmowę. I nie tylko w wydaniu polskim. :)

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#331842

Do głowy mi nie przyszło, że to mogłaby być aluzja do Twojego tekstu. Notkę Maxa odebrałam jako podsumowanie dyskusji, które się tu przetoczyły ostatnio na temat pani prof. Pawłowicz oraz rad dawanych PiSowi przez Autralię i Tyberiusza, a wczesniej także przez kilku innych komentatorów przy okazji paru poprzednich notek.
Myslę, że wszyscy potrafimy odróznić życzliwą krytykę, czyli własnie taką ostrogę do działania, od rad dawanych Kaczyńskiemu czy pani Pawłowicz, by zainwestowali w zmianę wizerunku, by upodobnić się do polityków PO.
To są dwie kompletnie inne postawy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331459

ten komentarz Contessy był do mnie, do mojego komentarza.

Pozdrawiam :)

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#331469

Wiem, ale ja również zgodziłam się z tekstem Maxa, a do tego wspomniałam coś o ciotkach i wujkach "dobra rada".
Z notką Contessy natomiast w pewnym jej zakresie się zgadzam. Mnie również brakuje dziś odniesienia się opozycji do ostatniej konferencji smoleńskiej.

I ja Ciebie pozdrawiam.
Dobrze Cię znów widzieć na NP po dłuższej przerwie :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331472

Nawzajem :))

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#331478

Zastanawiające: i ci "nasi", i "salonowi" mają jedną wspólną opinię. Kaczyński jest zły i PiS jest zły. Dla "naszych" zły, bo niewłaściwie sobie poczyna jako opozycja, dla "tamtych" zły bo... bo jest złą opozycją, niekonstruktywną.

Dla porządku tylko przypomnę: rzadzi PO i kolaicjanci. Od kilku lat. A rządzi - bo dostali większosć w wyborach, bo się Polakom podobają tacy, jacy są.

A vox populi - vox Dei, czyż nie? :)

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#331458

owszem, ale - o paradoksie! - nie w demokracji. Wskutek działań tzw. spin doktorów (nie doceniałam akcji tworzenia departamentu PR) ludzie wybierają nie to, czego chcą, ale chcą tego, czego mają chcieć. Najgorsze, że skutki owego prania mózgu wydają się być nieodwracalne. Widzę to także w realu. Te lemingi z zamieszczonego tu obrazka zlecą w przepaść z okrzykiem, że giną z winy PiS-u...

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#331464

Niestety. To, do czego doprowadził nas (jeśłi chodzi o stopień zaawansowania w praniu mózgów) PR przebija osiagnięcia komunistyczne. Wtedy przynajmniej wszyscy wiedzieli, że "telewizja kłamie". Niektórzy z reżimem współpracowali, ale w dobrej wierze czyniło tak naprawdę niewielu, a z biegiem czasu coraz mniej. A teraz...

A co do (ostatnio modnego)powiedzenia "vox populi vox Dei", dorzucę małą ciekawostkę. Geneza jest oczywiscie średniowieczna, natomiast trochę inaczej wtedy rozumiano hasło "głos ludu głosem Boga". Zasadniczo, wymowa byąłnastępująca: "trudno, darmo, dobrze, Bóg tak chciał, a by swoje cele osiagnąć posłużył się takim oto narzędziem".

Jaki był stosunek "warstw uprzywilejowanych" do "ludu" wiemy. No ale, w imię chrześcijańskiej pokory (wszak "Błogosławieni ubodzy duchem...") powiemy ładnie: "vox populi vox Dei".

To absolutnie ma się nijak do ducha demokracji, tak jak ją rozumiemy teraz... :)

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#331473

"głos ludu głosem Boga" znaczyło tyle, co "Bóg tak chciał"?
Mogę tylko przyjąć do wiadomości, że w średniowieczu tak było, bo zrozumieć nie potrafię :)

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#331479

Bóg tak chciał, a wybrał takie oto (podłe) narzędzie, aby swą wolę wyrazić, uszanujmy to (wyjątkowo).

Cóż, taką panowie feudałowie i inni mieli wówczas mentalność. :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331491

Zgadzam się. Nic dodać, nic ująć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331455

to świadczy o poparciu dla ideałów zapisanych w programach.

Kłopot będzie - jeśli partia straci "nagminnie udzielających ..."

"Zwolennicy PiS" - też mają swoje wyobrażenie o Polsce.
Polska nie jest pisowska ani inna (jakby to chciała hasabra ).

Polska jest dla wszystkich uczciwych Obywateli .

Stąd,zakłopotanie i troska o metody jakie stosuje pisowszczyzna.

-Nie ma otwartej dyskusji ze społecznościami (kto ma to robić skoro siły idą na utrzymanie żelaznego elektoratu).
-Nie ma w PiS zasad w doborze person, nie dopracowano się standardów w ocenie materiału ludzkiego.
Element "wierny-bierny" jest na rękę pisowskiemu aparatowi.
-Kto spyta się : Dlaczego przyjęto Dorna i wielu innych trzaskających z hukiem ?

Partia to nie szczalnia do której wchodzi się i wychodzi w/g uznania.
Deklaracja do partii jest wyznaniem własnych zasad i akceptacji dla ogólnego zarysu programu.
Interes osobisty schodzi na dalszy plan -
co mamy ? Koterie i gamę dewiacji społecznych.
Że spytam.
Czy Pan Lipiński jest ojcem dla Pana Hofmana ?
Czy łączy ich biedroniowy stosunek?
Bo, jak oceniać (w świetle powszechnych opinii "człowiek Lipińskiego") takie kierowanie kadrami w partii.
Już dawno pisałem - w ciągu tylu lat ( dopisuje cyfry) nie ma selekcji pozytywnej.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331509

Mnie zupełnie nie interesuje jakie stosunki panują wewnątrz PiS, kto kogo promuje, czy jest tam demokracja czy zamordyzm. Dlaczego miałoby? Nie zamierzam zostać politykiem, robić kariery partyjnej...
Jeśli przychodzi do mnie hydraulik, średnio interesuje mnie jego sytuacja rodzinna oraz to czy bije żonę, czy nie. Zawołałem go, aby przetkał ten nieszczęsny zlew.

Podobnie z partiami politycznymi - traktuje użytkowo. Są narzędziem, które wybieram, aby realizowały mój własny cel. Taki, żeby w Polsce żyło się przyzwoicie, abym mógł być dumny z mojego kraju, a nie wstydzić się.

PiS już raz rządził i poszło im całkiem nieźle. Jeżeli teraz uda im się stworzyć rząd i na ministra sprawiedliwości powołają Koziołka Matołka, a na ministra zdrowia Wróżkę Zębatkę - jedyne co mnie będzie interesowało, to kompetencje tych państwa i wymierne efekty ich działań. Jeśli dowiem się, że Wróżka Zębatka po drodze na "szczyty partyjne" wygryzła Baba Jagę i ma niejasne kontakty z wpływowym członkiem kierownictwa partii, Sierotkiem Marysiem, a ojcem Koziołka Matołka był Żyd - mojego podejścia to nie zmieni. Jakie to ma znaczenie? Jak Koziołek Matołek zrobi porządek z wymiarem sprawiedliwości będzie dla mnie Koziołkiem na odpowiednim miejscu, docenię. Jak nie zrobi - pierwszy krzyknę: spadaj do Pacanowa!

Nie przerzucajmy odpowiedzialności za fakt, że rządzi PO - na PiS. Ludzie nie chcieli PiS, woleli PO i inne Palikoty. Bardziej im pasują, ot i wszystko. I ja mam mieć pretensje do PiS? O co?
W moich oczach PiS prezentuje się zdecydowanie lepiej niż wszelkie inne alternatywy (na tę chwilę i w przeszłości). Dla innych wyborców lepiej prezentowali się "różowi". Zagłosowali na nich - albo "olali" sprawę i zostali w domu.

Widać się różnimy, a ja mogę tylko ubolewać nad ich gustem politycznym. Mam też święte prawo mieć do nich pretensje (bo ci których znowu wybrali nie podobają mi się, efekty ich rządów również nie). Mogę również wściekać się na tych, którzy doprowadzili dużą część Polaków do potwornej pauperyzacji intelektualnej i duchowej, tak że im się retoryka Platformy Obywatelskiej i przybudówek podoba.

Pisałem - spychotechnika i szukanie kozła ofiarnego. To nie Polacy są winni, że rządzi PO, nie Polacy, nie wyborcy, ależ skąd - to PiS!

Nie kupuję.

A teraz PiS, mając tylu posłów ilu ma - to sobie może... udzielać wywiadów i krytykować. Tylko realnego wpływu na nic nie ma.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#331530

Ok.
"nie interesuje jakie stosunki panują wewnątrz PiS" zgodzisz się jednakowoż - klarowność cieczy ułatwia obserwacje i daje obraz życia.
Zasady ukryte w mule -marna wartość.
Przysłowiowy (statystyczny)hydraulik ma większe zaufanie -
nie pytam się fachowca z kim sypia.
Jednak, z braku efektywności w działaniu szukamy przyczyn - może polityczne bicie piany ma drugie dno (pod mułem).

"- traktuje użytkowo" zgoda. to ma służyć i być zgodne z zarysem moich zasad . Jednak istnieje coś takiego jak mentalność -
Albo nawet kompleks bitego małżonka (kopie, bije - znaczy kocha). A nikt tak nie kocha jak polityk przed wyborami.

" poszło im całkiem nieźle." ok . Jednak miara jest cokolwiek zwichrowana. Koniunktura inna ale i też złożono podstawy pod to co nieudolnie realizuje PO.
Dlatego, nie ma odniesienia i śmieszy mnie argumentacja o sukcesach PiS (tu trzeba głębszej analizy- kto to zrobi ?)
Akcentować trendy -

" spadaj do Pacanowa!" i dobrze.
Jednakowoż ( slang krakusów piękny:) Pacanów jest dla reszty - nie dla układu.

"nie obrażajmy się na ludzi" - to fakt.
Tak wybrali i tak mamy -
dlaczego tak gładko przechodzimy nad "wyborem" a co mieli Ci ludzie wybrać ?
Będąc w nagonce na kaczora (wszyscy - do Marka Jurka do ultra lewaków w jednym obozie przeciwnym zmianom).
A miało być pięknie - k... y w urzędach przestały brać łapówki (bat CBA Kamiński ). 2 lata (słownie: dwa lata) - i jak utkwiło w świadomości wielu - zarazem to wielkie ostrzeżenie dla szulerni.

Oni dadzą wszystko za - to se ne vrati .

"Tylko realnego wpływu na nic nie ma."- twarda konstatacja
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331545

cofam swoje słowa. Już nie uważam, że nie powinieneś pić politury;o)

Jak nie operujesz skrótami powodujących grzanie się moich szarych,

zupełnie inaczej się Ciebie czyta.

I czytając kiwa się czasem łbem do pasa.

PS. Posiałeś? Trawę mam żreć???

Vote up!
0
Vote down!
0
#331548

nie zakanszam PO Grodzkiej :)))

Jużci, to wyjaśnia marketowy marketing.
Patrzysz na okazy zdrowia w innym świetle.
Zielona sałata jakby bardziej apetyczna
I roz(wódka) Grodzka wchodzi do łba

A u mnie ? skok (nie ten sezam) do Łącka (ale tam się zbiesili z jakością i cenami:((( ) lub do Szydłowa -
Rakija Z Szydłowa na czele peletonu :))))

I "zaspana" Beata Szydło jawi się jak dotyk anioła :))))

Vote up!
0
Vote down!
0
#331583

Ja zlewam właśnie malinowe i dobrze jest - z kolorem i mocą. Mało słodkie, w sam raz do rozrzedzania krwi. 

Łącką posiadam, dostałem od starego Krakusa; w oryginalnym opakowania ze szczerbatym, bardzo zadowolonym  bacą.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331606

każda pliszka ....

Polegam na sprawdzonych producentach.

Węgry,Mołdawia, Gruzja -

Gdyby. Importować tego więcej - ceny w dół .
Koniec polskich kwachów i pejsatych wódek.
Koniec z lubelskimi wynalazkami i sikaczami z Włoch i Francyji( tu dostajemy POpłuczyny).

Co mamy ? Piwsko chemicznie produkowane.
I dalej wchodzimy w "prywatyzacje" i polityke zakupów koncernów zagranicznych .
Fiat inaczej -
a chmiel gnije -

Vote up!
0
Vote down!
0
#331619

 Bardzo mi się podoba , że nareszcie , tym razem dużo przed wyborami a nie tuż po mają miejsce takie dyskusje. Nie jest to pierwsza i mam nadzieję - nie ostatnia . 

Wina obecnej sytuacji nie leży ani po stronie PiS ani elektoratu PiS. PiS zrobił wiele , elektorat także, mimo nagonki w mediach , strasznej nagonki . Zgadzam się że  elektorat PiS powinien tak jak czytałem w komentarzach prowadzić swoją część pracy wśród znajomych. Tak sobie analizowałem, skoro jest nas 30% , a tyle jest na pewno, to gdyby każdy przekonał jednego Polaka, nie ważne czy z kręgu elektoratu obecnie rządzącego  obozu nieudaczników czy z nie biorących udziału w wyborach to mamy 60% . Trudne prawda - ale wykonalne .

PiS, także powinien wziąść się do pracy , sam Prezes wszystkiego nie załatwi . Ostatnio bardzo spodobała mi się jego postawa na konferencji prasowej, nie dał się wciągnąć w ocenianie Pani profesor, zaproponował rozmowę na temat gospodarki i to było to . Oczywiście nikt nie podjął tematu - nie takie zadanie mieli pseudo dziennikarze.

Z pewnością ostatnia debata smoleńska obnażająca działania rządu daje przewagę PiS, pytanie na jak długo . 

Pytanie następne czy nie należałoby w PiS zrobić małego wietrzenia , dlaczego tych Panów nie widać , nie słychać - ale u MO meldują się regularnie - czyżby tam co coś Stokrotka dawała ? Denerwuje mnie to powiem szczerze, nie rozumiem tego, ale to na pewno przychylności PiS-owi nie daje . 

PiS nie jest partią małą, ma swoje struktury , organizację , zastanawia mnie jak dopuszczono  do tego że teraz obarcza się winą za przegraną w wyborach serwery sovietskie, jak to było do ominięcia i podważenia . Co tam robią ludzie odpowiedzialni za to ?. To nie Jarosław Kaczyński przegrał wybory, Ziobro i Kurski to głosili wszem i wobec - tylko ludzie odpowiedzialni za rzetelną pracę w czasie wyborów . Niech się zgłoszą do NP damy im receptę na te serwery .

 

Bardzo dobry tekst i wreszcie dobra dyskusja , bo momentami miałem dość dyskusji na poziomie jak nie przyznajesz mi racji to jesteś troll albo leming i po polemice.

 

Pozdrawiam z (10 )

Polak2013

Vote up!
0
Vote down!
0

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!

#331553

Dziękuję.

Zaczynając od końca - co do sowieckich serwerów nie wypowiem się. Owszem, istnieje możliwość, ze miało to wpływ, w państwie Tuska już mnie nic nie zdziwi. W kraju, gdzie po 10.04 rząd nie podał się automatycznie do dymisji, zamiast tego zaaranżował parszywą parodię śledztwa, w kraju gdzie na porządku dziennym są skandale i afery i nie można znaleźć winnych, w kraju gdzie grasuje "seryjny samobójca"... - tę litanię można kontynuować jeszcze długo - w takim kraju fałszerstwo wyników wyborów jest, niestety, możliwe.
Na jak wielką skale? Nie wiem. Nie wiem tez czy w ogóle miało miejsce.

Dla nas natomiast, w kontekście dyskusji powyżej, jest to mniej ważne. Róbmy swoje, a przede wszystkim, nie podcinajmy gałęzi, na której sami poniekąd siedzimy.
Jeśli chcemy aby PiS wygrał, jeśli chcemy (być może tak) aby w przyszłym parlamencie znalazł się PiS i potencjalny prawicowy koalicjant, nie ma co doszukiwać się "dziury w całym". Krytyka, a owszem, ale pamiętajmy, że wyborcy nie są aż dociekliwi jak my tutaj, ani tak podatni na różne lapsusy.

Przykłady?
A proszę. Wybrali na prezydenta Kwaśniewskiego, mimo jego "filipińskich gorączek" i innych wpadek oraz szemranej przeszłości? Wybrali komunistów kilka lat po tzw. "upadku komuny" z własnej nieprzymuszonej woli? Nie przeszkadzał im Palikot i jego menażeria, która wstawił na listy wyborcze? Nie, zebrał 10%... I, przede wszystkim, ukochali ponownie PO, aferałów, złodziei, niekompetentnych dyletantów...
Przecież Polacy o tym wszystkim słyszeli - to nie jest tajemna, hermetyczna wiedza. Wybrali - czyli im to nie przeszkadza, jest mnie ważne niż inne "pryncypia".

Na tym tle, rozpatrywanie jednej czy drugiej wypowiedzi polityka PiS, mniej lub bardziej fortunnej wypowiedzi Kaczyńskiego, wałkowanie "przypadku profesor Pawłowicz" - mija się odrobinę z celem.

Nie tutaj jest pies pogrzebany, jak widać polscy wyborcy mają dość grubą skórę, wiele trzeba żeby ich zniechęcić do ulubionej opcji politycznej.

Kluczem jest oczywiście propaganda. Nachalna, prymitywna, najgorsze to, ze skuteczna - a najgorsze bo skrojona na miarę statystycznego odbiorcy, inaczej nie byłaby taka skuteczna.

To co nas mierzi i odrzuca (bo jest wstrętne i głupie) okazuje się świetnym zabiegiem w stosunku do ichniego elektoratu. I tu jest pies pogrzebany.

Propaganda została dostosowana do fobii, ambicji, uprzedzeń przeciętnego leminga (będę się jednak tym terminem posługiwał, poręczny, a lemingi to w sumie miłe stworzonka, tylko trochę nierozgarnięte), przy okazji odpowiednio go "naprostowała". Następna dawka medialnej papki doprawiona była odrobinę większa porcją jadu, ale leming już się przyzwyczaił i chciał więcej. Spirala - nieuchronnie prowadząca w dół, aż do całkowitego schamienia zarówno przekazu, jak i odbiorców.

Popatrzmy na chwalę z boku na, zupełnie losowo, z pamięci, wybrane fakty.

Mamy prezydenta, który chwali się, ze pracę magisterską pisał mu teść! Hej, obudźmy się, w normalnym kraju facet, który mówi publicznie takie teksty jest spalony jako kandydat na jakiekolwiek wysokie stanowisko!

Rozbija się samolot, na pokładzie którego jest głowa państwa, generalicja, parlamentarzyści, cała elita - a my oddajemy śledztwo w ręce państwa rządzonego przez zamordystyczną mafię, gdzie łamanie prawa jest na porządku dziennym. I mówią nam, że to jest ok?? A każda wzmianka o możliwości zamachu to dowód na oszołomstwo? No chyba odwrotnie - wykluczanie, a piori, tezy, że mógł to być zamach świadczy o jakimś ograniczeniu umysłowym!

Tak przywykliśmy, nawet my, do tych codziennych wynaturzeń, ze nie widzimy jak nisko upadliśmy - jako państwo.

My - a co dopiero biedne lemingi.

Dobra, wychodzi mi powoli coś przydługiego, więc kończę. :)
Kluczem, podstawą jest "rząd dusz". Sprawowany prze obóz rządzący, za pomocą usłużnych piesków dziennikarsko - celebryckich. Mnie naprawdę nie zależy na tym, aby wszyscy nagle stali się zwolennikami, na śmierć i życie, Prawa i Sprawiedliwości. Nie trzeba - niech zaczną myśleć, dbać o własny interes. A wtedy automatycznie wszystko zacznie wracać do normy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331597

potężny wpis i komentarze.

Pełen szacunek.

Można coś dorzucić, ale zbytniej potrzeby nie ma.

Może poźniej, jak Harcerz mnie już uchla

Vote up!
0
Vote down!
0
#331611

Tak i widzę, coście się Waszmościowie dogadali w kwestii napojów maści różnej, tudzież i koloru oraz mocy. :)
Badziewia lubelskie łukiem szerokim omijam (choć Lublin zacne miasto), jeśli mi się zdarzy, markę "Soplica" wspieram. :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331625

nie będę ruska(?)(Rasman Tariko) wspierał (nawet jak to dobre jest).

Czy widziałeś Japońca wcinającego polskie wiśnie?
Chyba na Uralu :)

I tyle w temacie.

http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,11317910,Rosyjski_oligarcha_uratuje_producenta_polskiej_wodki_.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#331632

Wybacz, Harcerzu, ale - "couldn't care less". :))
Pomarańcze rosną (również) na Kubie - nie jedzmy.

Lokalnego, polskiego kacyka o imieniu Janusz, a inicjale nazwiska P., jestem w stanie namierzyć i zbojkotować.
Natomiast resztą głowy sobie zawracać nie będę. :)
O - przepraszam, jeszcze jedno - nie przeniosłem się też do Play'a z moją komórką bo mi Wojewódzki zamigotał w reklamach.

Ale reszta... A czort wie, skąd były ziemniaki, które dziś na obiad jadłem... a marchewka?? :)

Jednak będę się patriotycznie na innych polach realizował, nie w doborze przysmaków i napitków - to mi lepiej wychodzi.

pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331639

mój oczywizda.
POlmosy sprzedane -
Nie wiesz kto właściciel (podobnie piwo, fajki) -
Czyli : Łon minister prywatyzacji sprzedaje całe sektory razem z bydłem.
Bierze w łapę Sejm( pierwsza afera fajkowa - kupiona ustawka) i robi się wyceny w oparciu o wartość płotu .

No ale.
Można wzorem Czecha iść w małe gorzelnie .
"Ślązacy jeżdżą do Czech pędzić tam legalnie alkohol. Właściciele małych czeskich gorzelni coraz częściej reklamują się w naszej prasie i tłumaczą strony internetowe z recepturami śliwowicy na język polski."
Bo, Czech ma małe gminy (jakieś 5 osób w biurze + 3 zarządzających infrastrukturą ) nie ma powiatów itd.
Korona stoi mocno :) a bezrobocie w "polskiej gminie" Trzanowice 0%, nawet 4 rodziny Romów pracują :))))
Jest dom dla ludzi w potrzebie i wiele innych "patentów" -

I znam zacnego Górala z Koniakowa co tak czyni-
Raz w roku wyprawa po ciasteczka :)))))

Vote up!
0
Vote down!
0
#331650

Objaśnij mnie - bo jakoś do mnie nie dotarło - co z Polmosem?
Coś mi się o uszy obiło - ale nie pamiętam.

To nawet carski rząd pamiętał , co by w łapie monopol spirytusowy trzymać...

Vote up!
0
Vote down!
0
#331653

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polmos

Poszukaj o szemranych inwestorach - można się upić z rozpaczy :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331665

"Na tym tle, rozpatrywanie jednej czy drugiej wypowiedzi polityka PiS, mniej lub bardziej fortunnej wypowiedzi Kaczyńskiego, wałkowanie "przypadku profesor Pawłowicz" - mija się odrobinę z celem."

Niby racja. Tyle tylko, że jeśli PIS zacznie częściej przemawiać ustami prof. Pawłowicz (oraz innych osób o podobnej wrażliwości), straci mój głos.

Pozdrawiam oczywiście agenturalnie. ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331662

A ile głosów zyska;-)? Należałoby przeprowadzić rachunek strat i zysków, ale to będzie możliwe dopiero post factum.

Pozdrawiam, oczywiście kontrwywiadowczo ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#331670

Nic- to utwardzanie elektoratu .
^ lat gotowania jaj na twardo - rekord :)))))

Chodzi o rozszerzenie - tak trudno pojąć ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#331674

Prorok, czy analityk ;-)?Prorokom nie wierzę, analityków nie lubię. To chyba łatwo pojąć. A poza tym przywykłem, że na zadane pytanie jako pierwsza odpowiada osoba, do której pytanie zostało skierowane.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331687

No cóż... mnie na pewno niezbyt by interesowało, ile głosów zyskałaby partia, na którą bym nie głosowała. ;)

Przypuszczam jednak, że zyskałaby dużo mniej, niż straciła.

Zauważ, że używam trybu warunkowego - myślę, że do tego nie dojdzie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331686

Do czego ;-)?

Vote up!
0
Vote down!
0
#331689

Ależ wszystko jest w moim komęcie powyżej.
Co Ty taki rozkojarzony jesteś ostatnio? ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331694

Pytanie było proste: Do czego nie dojdzie? Chyba... ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331696

Odpowiedź też jest prosta - powyżej.
Wybacz, że nie cytuję, ale nie lubię się powtarzać. ;-)

Dobrej nocy

Vote up!
0
Vote down!
0
#331700

Nie, tam nie ma odpowiedzi.

Dobrej nocy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331703

Oj, pisałem wyżej.
Elektorat się zradykalizował, ale też utwardził.
Niestety, nie tylko "oni". Utwardził - na zasadzie lepszego przyswajania wypowiedzi kontrowersyjnych, ostrych, radykalnych, etc.
Signum temporis - jak to zwykł mówić pewien mój znajomy.
Ciężko w tym momencie ocenić, na ile pozytywny, a na ile negatywny wpływ mogą mieć określone wypowiedzi.

Tylko nie bijcie - jedni i drudzy - ja naprawdę nie widziałem, nie słyszałem wypowiedzi prof. Pawłowskiej. I nie klasyfikuję, bo nie wiem, o czym mowa. Jak nadrobię zaległości, będę mógł próbować upchać na te czy inną półkę.
Po własnemu uważaniu.

:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331698

Jawohl, agenturalnie. :)
Tylko tu, u mnie, mimo że narzędzi do przesiewania własnych blogów nie mamy - słowo "agent" i pochodne nie będzie traktowane z pełną powagą.

Moi komentatorzy to moi goście - ale tez bardzo chciałbym, aby się wzajemnie szanowali oraz szanowali cudze opinie.
Bez łatek, ad personam i całego tego arsenału "nowoczesnego end.. pardon, blogera". :)
Więc - no passaran... :)

A ad rem...
Wiesz, ja słynnej wypowiedzi prof. Pawłowicz nie słyszałem - uwierzysz? :) Po prostu nie miałem czasu - ale dlatego tez głosu w dyskusjach na ten temat nie zabierałem.

Szczerze? Kwestia dla mnie drugoplanowa, zupełnie.
Podobnie jak inne "tematy dnia".
Co polityk X powiedział i w jakiej formie?
Programy głównych partii III RP znam, dodatkowo ci, którzy mieli okazję te programy realizować, będąc przy władzy mogli wykazać się.. bądź nie - obserwowałem sobie i obserwuję. To jest dal mnie jakiś wyznacznik.

Oczywiście, Niesioł czy Palikot, czy Bartoszewski budzą we mnie obrzydzenie. Są dowodem na to, jak nisko zeszliśmy - jako naród, społeczeństwo, Polacy, że dopuszczamy takie standardy zachowań u osób, było nie było, publicznych.
Bo - dopuszczamy.

Czy akurat Pawłowicz zniżyła się do tego poziomu - nie wiem, wątpię, ale może? Z czystej ciekawości pewnie sobie obejrzę, odsłucham. Ale, jakkolwiek ocenię, na moje sympatie polityczne będzie to miało wpływ znikomy, tak sądzę.

Primo - ona żadna ważna szycha w PiS.
Drugo - co najwyżej sobie o niej źle (bądź dobrze) pomyślę.
O niej, personalnie.
Care to give me a link (if u have any ofc)? :))

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#331679

"Kwestia dla mnie drugoplanowa, zupełnie."

Niby tak, ale jeśli nagle okazuje się, że albo kochasz Pawłowicz (i to bez zastrzeżeń), albo jesteś agentem, no to sorry - trochę męczy. ;-)
TUTAJ stało się to kwestią pierwszoplanową.

Obok, oczywiście, wątków "seksualnych"... jakbyśmy nie mieli większych zmartwień...

Wypowiedź - bodajże pierwszy obrazek na youtube pod "Pawłowicz" (tylko nie przekręć nazwiska, jak powyżej ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#331692

Yhm, znajdę sobie, dzięki.

Do wszystkich moich Gości - odrobina dystansu? :)
Słuchajcie, ja to jestem hasbara (hell knows, dalej nie wiem co to jest, muszę sprawdzić), agent (wiadomo), mason, monarchista, szekle pobieram w soboty.

Otóż:
- loża ma spotkania w poniedziałki, zapraszam;
- klub monarchisty pod wezwaniem Ludwika XVI, oddział Cracovia - nabór otwarty;
- hasbarę mam pod łóżkiem;
- a szeklami się nie podzielę i tak.

Serdecznie zachęcam do udziału!

Vote up!
0
Vote down!
0
#331702

Się wyedytowałem co do nazwiska, "breaking the law(s)". :)
W drugiej "odsłonie" się walnąłem, prawda.
A, abstrahując od Pawłowicz, zobaczcie takie coś:
http://www.youtube.com/watch?v=FvZMwuzxBI8

Vote up!
0
Vote down!
0
#331709