Cząstki wysokoenergetyczne (Sic!)
Przyznam, że od momentu pojawienia się cząstek wysokoenergetycznych w przestrzeni publicznej, oczywiście w kontekście zamachu smoleńskiego, mam z nimi niemałą zagwostkę.
Bo jako szary obserwator tej naszej, smutnej rzeczywistości zostałem już nauczony, że to kolejny bełkot uknuty na potrzeby sytuacji przez prokuratorów wojskowych (po cywilu), kolejny lingwistyczny wygibas zmierzający do powiedzenia czegoś tak, żeby w gruncie rzeczy nie powiedzieć nic. Ot wszędobylska nowomowa.
Ale czy takie słowne zabawy (a tak na prawdę naukowa bzdura) dopuszczalne są w postępowaniu prokuratorskim, które - przynajmniej w tej konkretnej sprawie - opiera się na wynikach badań chemików (bo nie wyobrażam sobie, żeby prowadził je ktoś bez ukończonych studiów chemicznych), przy użyciu zaawansowanego sprzętu analitycznego? Jako chemik pytam i jako chemik odpowiadam. Zdecydowanie nie! To brak naukowej rzetelności i/lub zwykłe przekłamanie. Coś na zasadzie węgiel kamienny = kamień węgielny.
Cząsteczki wysokoenergetyczne (nie cząstki! Chemik nie mówi cząstka tlenu, cząstka wodoru. Cząsteczka tlenu, cząsteczka wodoru) to związki chemiczne, aktywne biologicznie, zawierające wiązania makroergiczne. Bez wdawania się w niepotrzebne szczegóły możemy powiedzieć, że w tych cząsteczkach (a ściślej, w ich wiązaniach) "zmagazynowana" jest energia, którą organizm pożytkuje dla prawidłowego funkcjonowania. Dla przykładu, adenozynotrójfosforan (ATP) hydrolizuje do adenozynodwufosforanu (ADP) z wydzieleniem około 30 kJ/mol. W leniwą sobotę człowiek zużyje ok. 40 kg ATP. Dwie godziny biegu - 60 kg ATP.
Myślę, że nie ma potrzeby abym zagłębiał się w szlaki metaboliczne, bo nie taki jest cel tego tekstu. Chcę wyraźnie zaznaczyć, że owe mityczne już, cząstki wysokoenergetyczne mają się tak do materiałów wybuchowych, jak prof. Bartoszewski do...profesora;). Nie ma chemii cząstek wysokoenergetycznych (cząsteczkami wysokoenergetycznymi zajmują się biochemicy, biolodzy, medycy), jest chemia materiałów wybuchowych (np. tutaj ).
Nagminnie spotykam się z opinią, że cząsteczki wysokoenergetyczne to wszystkie związki węgla i wodoru, czytaj związki organiczne. Jak napisałem wyżej, z naukowego punktu widzenia to bzdura. No ale nawet, gdyby tę naukę mieć w głębokim poważaniu i przyjąć, że określenie cząstki wysokoenergetyczne może (ale nie musi) być w jakimś stopniu tożsame z materiałami wybuchowymi, no a cząstki wysokoenergetyczne to wszystkie związki organiczne, to okazuje się, że wszyscy jak tutaj jesteśmy, siedzimy na bombie. Bzura za bzdurą.
Owszem, praktycznie wszystkie materiały wybuchowe to związki organiczne ale nie wszystkie związki organiczne to materiały wybuchowe. Tak jak wszystkie związki organiczne to nie bimber ale wszystek bimber to związki organiczne. Truizmy, wiem, ale nie wszyscy rozumieją.
Zatem nie pozwalajmy wpuszczać się w maliny jakichś polit-poprawnych sloganów tym bardziej, że stoją one w sprzeczności i z nauką i z elementarną logiką. Materiały wybuchowe to materiały wybuchowe. Koniec kropka.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6253 odsłony
Komentarze
@jacool78
10 Listopada, 2012 - 16:32
Ale są przecież młodzi, wykształceni chemicy z wielkich miast... :-)))
Pozdrawiam
No i to najbardziej przeraża.
10 Listopada, 2012 - 16:52
Bo te pseudonaukowe banialuki słyszałem też od moich kolegów i koleżanek po fachu. Od magistra po profesora.
Co ciekawe, to ci, którzy w 2007 roku korkami od szampana strzelali. Ciekawe ale nie dziwne. Dziś już chyba nie strzelają. Ale nadal wierzą...
Pozdrawiam
jeszcze w 80-ch była na studiach tech."ekonomia polityczna"
10 Listopada, 2012 - 17:49
jak widać Dyktatura Ciemniaków Hyżego Rója wynalazła "chemię polityczną" ale także i "fizykę polityczną" (uprawiana przez nijakiego prof. Artymowicza, który np. opisuje turbulentny lot urwanego skrzydła równaniami balistycznymi itp "nowinki")
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Chemia/fizyka polityczna.
10 Listopada, 2012 - 18:15
Dobre!:)
Jak patrzę na nasze tzw. środowisko naukowe nabieram przekonania, że polityczna może być każda gałąź nauki. I wcale nie zdziwiłby mnie prof Miodek ogłaszający, że owszem - ból bo boli ale istnieją takie oboczności (że ho, ho, ho), że równie poprawne jest - bul. Bo buli...
bul? ależ była gra słowem "oktogon" zamiast "oktogen"
10 Listopada, 2012 - 20:47
"błąd" ten zrobiono w jedynej oficjalnej ekspertyzie chemicznej komisji Millera (zresztą zrobionej przez nieautoryzowaną placówkę)
na potrzeby uwiarygodnienia przekłamanego raportu cenzor wikipedyczny nijaki Dodsosk wyedytował wpis w wiki gdzie "sprzedał" autorska koncepcję, że terminy te używa się wymiennie - podstawą był jeden jedyny artykuł branżowy, gdzie w tym słowie zrobiono literówkę
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oktogen
z podziwu godna konsekwencja, bład ten jest na potrzeby mataczy smoleńskich podtrzymywany w tym popularnym źródle ludycznej para-wiedzy:
Oktogen (HMX, czasem też niepoprawnie: oktogon[5]
a w przypisie nr{5}
pokażcie mi inne wydanie encyklopedyczne gdzie równiez kultywuje się literówkę - "bład tłumacza" - daję nagrodę!
tak więc interwencja prof Miodka w spr poprawności "bulu i nadzieji" nie jest wykluczona - jest precedens ;)
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Polon
11 Listopada, 2012 - 09:52
A czyż nie piękne było tłumaczenie "magistra chemii analitycznej" - jakiegoś GWnianego redaktorzyny - nt. spektrometrów IMS w GWnie? O tym, ze 2% margines błędu oznacza, że co 50 pacjent maszyna wyje bez powodu, a w ogóle mylą z perfumami i namiotami PCV?
Ktoś powinien powiadomić służby bezpieczeństwa lotniska Ben Gurion, na jakim badziewiu pracuja :D
Albo tłumaczenie, że trotyl mógł pochodzić z pyłu trotylowego, jak go komandosi do Afganistanu wozili (pomijając drobny i w sumie nieistotny fakt, że a) trotylu nie wozili, b) trotyl nie występuje w formie pylistej).
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Tym bardziej są to bzdury
10 Listopada, 2012 - 18:11
ponieważ urządzenia (jedno z nich) które wykryły ślady trotylu mają wyświetlacz na którym przy pozytywnej próbie pojawia komunikat tekstowy "trotyl", "Semtex", "C4" itd.
Tak to przynajmniej opowiada Gmyz.
Na ludzką logikę aparaty do wykrywania materiałów wybuchowych które miały by dawać wynik przy dezodorancie byłyby zupełnie bezużyteczne.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny"
Remek
Oczywiście, masz rację.
10 Listopada, 2012 - 18:31
Spektrometry używane przez naszych biegłych (?) są skalibrowane na konkretne związki chemiczne. Sonda wykryje materiał, który jest w bazie danych spektrometru i jest sygnał.
Oczywiście, jest możliwość pomyłki ale z doświadczenia w pracy na spektrometrze masowym wiem, że w przypadku związków "popularnych", a takimi są trotyl oraz nitrogliceryna, prawdopodobieństwo błędu leży grubo poniżej 1% (te 2-4% o których mówiono - za producentami - to zbyt szeroki margines błędu, oczywiście w tym konkretnym przypadku).
jacool78
11 Listopada, 2012 - 10:27
2% to jest błąd dopuszczalny, a faktyczny jest znacznie niższy.
Trzeba pamiętać też co rzeczywiście oznaczą te poziomy błędu (Ty wiesz, inni czytelnicy mogą nie wiedzieć):
Są 4 możliwe sytuacje, ale tylko 2 możliwości reakcji: alarm lub no alarm. Margines błędu 0.02 (2%) oznacza, ze na 100 razy "dzwoniących", 2 mogą być (MOGĄ BYĆ, nie muszą) fałszywe (np. pomyłka z innym związkiem, cokolwiek), a na 100 razy bez alarmu, 2 autentyczne pozytywne próbki mogą być błędnie pominięte.
--------- ---------
|fałsz.-| |praw. +|
|noalarm| |alarm |
--------- ---------
|praw. -| |fałsz.+|
|noalarm| |alarm |
--------- ---------
Idąc dalej tym tropem, różne źródła podają, że pobrano od 400 do 600 próbek, liczmy 400. 2% błędu false positive zawiera WSZYSTKIE możliwe błędy systemu, z czego misidentyfikacja jest jedynie częścią, no ale przyjmijmy, że faktycznie to jest 0.02. Przy 400 próbkach prawdopodobieństwo 400 fałszywych pozytywnych odczytów wynosi 0.02^400 (0.02 do 400 potęgi - 2.6-E120), czyli 0.
no alarm alarm. Nawet jeżeli co 50 to błąd (perfumy, namiot PCV czy sperma Putina, cokolwiek), to nadal daje 392 pozytywne. Ale wytłumacz to lemingom :( magistrom i doktorom.
Apropos ATP
Nawet w biologii metabolicznej termin "cząsteczka wysokoenergetyczna" czy też "wiązanie wysokoenergetyczne" (w odniesieniu do do terminalnego dwufosofranu w ATP) to też misnomer.
Normalne pojedyncze wiązanie C-C zawiera ok. 600 kJ/mol. Przemiana ATP w ADP to 36.8 kJ/mol, ADP -> AMP to 36 kJ/mol, ATP -> AMP +PP to 40.6 kJ/mol, no i jeszcze rozpad PP do P i P to 31.8 a hydroliza AMP to 12.8. Czyli, normalny potencjalny całkowity zysk energetyczny na drodze jednego szlaku około 85 kJ/mol a na drodze drugiego około 83. Cała "wysokoenergetyczność" pochodzi od bliskiego sąsiedztwa 3 silnie ujemnie naładowanych grup (fosforany) co powoduje wyjątkowa niestabilność wiązania, i silnie egzoergiczny rozpad tejże cząsteczki.
Podkreślając to co powiedziałeś: NIE MA czegoś takiego jak cząsteczki wysokoenergetyczne w chemii wybuchów, a ode mnie: nawet tam gdzie tego terminu używa, jest to uproszczenie na poziomie gimnazjum i de facto kompletnie błędnym pojęciem.
Tak trzymać!!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
@Mustrum, a może z tymi błędnymi odczytami...
11 Listopada, 2012 - 11:05
jest tak, jak w kawale o ruskich drwalach, co to im dali piły mechaniczne? Efektywność roboty wzrosła po miesiącu czasu, kiedy zajarzyli, że to się jednak odpala.
Czyżby nasze Szerloki pracowały na spektroskopach z czerwonym guzikiem w pozycji OFF? Nieeeeee, nie oni...
Pozdrawiam
jacool78
11 Listopada, 2012 - 11:47
Ja ten kawał o drwalach znam w wersji z puentą:
Wrrrrrrrrrrrrrrr!!!! Co to k..wa było?!!
Jokes aside, w pozycji OFF może nie, ale np. jak ich tam wysłali z instrumentami z wybrakowanymi bazami widm materiałów, chociaż w to trudno uwierzyć, bo bazy widm w tego typu dedykowanych, diagnostycznych (nie badawczych) urządzeniach zazwyczaj instaluje i uaktualnia firma), która te urządzenia sprzedaje a nie użytkownik).
Myslę, że są dwie możliwości (4 w sumie, jeżeli bierzemy pod uwagę że albo trotyl znajdował się na szczątkach Tu-154 od 10.04 ALBO został prokuratorom w tym roku podstawiony):
1) Głównym celem trotylu Gmyza było zneutralizowanie JarKacza i szerzącej się wiary w zamach
2) Głównym celem był dalszy etap przestawiania Tuskowi wajchy
Te dwa cele nie są sprzeczne, pytanie gdzie był główny schwerpunkt.
Jednak osobiście uważam, że chłopaki dały ekstremalnego ciała - miał być kontrolowany wybuch, tym czasem pier...ło głośniej niż myśleli. Vide:
1) Mem o materiałach wybuchowych poszedł w świat.
2) PiSowi nie spadło (zbytnio) ponieważ wszyscy już wiedzą, że Jarosław Kaczyński zjada na śniadanie surowe noworodki z chrzanem (NIC co można powiedzieć o JarKaczu w mediach i tak nie przebije tego, co już powiedziano).
3) Coraz więcej ludzi dopuszcza możliwość, ze to był zamach.
4) Przytłaczająca większość chce komisji międzynarodowej z udziałem UE i NATO.
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Re: Cząstki wysokoenergetyczne (Sic!)
10 Listopada, 2012 - 19:31
może komuś się coś pomyliło i zamiast cząstki wysokoenergetyczne miało być "materiały wysokoenergetyczne", bo tak się też nazywa materiały wybuchowe, albo chodziło o "cząsteczki materiałów wysokoenergetycznych" wykryte przez detektory
Nawet gdyby im się coś pomyliło...
10 Listopada, 2012 - 19:47
to wypadałoby błędną informację sprostować tym bardziej, że od prawie dwóch tygodni nie można się opędzić od tych cząstek wysokoenergetycznych. No i honor by się przydał a tego ja u tych zaprzańców nie widzę.
Ale pomyłkę na 99,9% wykluczam. To celowe zamydlanie tematu, gra słowna (Szeląg jest dobry w te klocki), próba udobruchania bezmózgich słuchaczy. Pytanie, jak długo jeszcze będzie to im uchodzić bezkarnie?
Mówisz i masz
10 Listopada, 2012 - 20:51
wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5300291,temat.html
Choć nadal materiały wysokoenergetyczne to mogą być np namioty PCV.
Remek.
Remek
Re: Cząstki wysokoenergetyczne (Sic!)
10 Listopada, 2012 - 19:37
Mnie poraża, to że wszyscy wypowiadający się, na temat badań a nie mówię tu o lemingach i rządzących, boją się wprost powiedzieć, bo prawdopodobnie tak właśnie było, że urządzenia wyświetliły, precyzyjnie z 1%, możliwością pomyłki, że badany materiał to trotyl i nitrogliceryna??? A dlaczego??? Dlaczego nie mówi się głośno i dobitnie w programach na żywo, że to właśnie te materiały, wykryły detektory i te materiały wskazały urządzenia, a badanie laboratoryjnie jedynie to ma potwierdzić??? Wyraźnie widać błądzenie i wątpliwości a to szkodzi sprawie??? To, że my tutaj w necie, to piszemy, to nic nie znaczy??? Media głównego, zaprzańskiego nurtu, mają taką przewagę informacyjną, że rządzący, prokuratorzy i genprok, mogą kłamać i kłamać a media te kłamstwa przekażą jako prawda???A my nic nie możemy a lemingi i ludzie nie interesujący się na codzień sprawami Polski, są oszukiwani jak małe dzieci a my nie możemy nic zrobić??? Patrioci, bez siłowego ramienia nic nie zmienimy w Polsce, zawsze nas oplują, bo jak dotychczas nikomu nic się na stało za nieszczenie Polskości i narodu??? Pzdr.
Dlaczego nie mówią?
10 Listopada, 2012 - 19:57
Ano dlatego, ze jak tylko ktoś powie słowa "zamach" albo "materiały wybuchowe" momentalnie zostaje okrzyknięty wariatem. Od TVP poprzez Polsat do TVN-u.Czy robią słusznie? Moim zdaniem Kaczyński słusznie postąpił mówiąc o zbrodni smoleńskiej ale że media mamy jakie mamy, to przekaz do zakutych łbów poszedł odpowiednio spreparowany. Kaczka = wariat.
Jutro ważny dzień. Pomódlmy się (kto się nie modli niech pomyśli;) aby wszystko przebiegło bez zakłóceń.
Bo taka jest przewrotność bolszewicka
10 Listopada, 2012 - 21:08
Na jednym wdechu mówią o podziałach w "polskim społeczeństwie" jednocześnie nazywając tych którzy się z nimi nie zgadzają wariatami.
Oni wiedzą że dzięki temu będą mogli ten podział utrzymać i pogłębić.
Proszę zwrócić uwagę że wątek zdrowia psychicznego pojawia się w praktycznie każdej wypowiedzi naszych polityków lub politycznych celebrytów.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny"
Remek
"Proszę zwrócić uwagę
11 Listopada, 2012 - 13:15
"Proszę zwrócić uwagę że wątek zdrowia psychicznego pojawia się w praktycznie każdej wypowiedzi naszych polityków lub politycznych celebrytów."
Protestuję. Przestańmy wreszcie nazywać kłamców politykami, czy celebrytami. Chyba z dodatkiem: pollityk-gnida, celebryta-szmaciaż.
Stasiek
Nie dziwię się prokuratorom wojskowym, że uważają że mogły to
10 Listopada, 2012 - 20:17
być ślady dezodorantów albo namiotów. Prokuratorzy wojskowi, tak jak każden jeden na poziomie człowiek oglądają reklamy, a tam jak pani się popsika dezodorantem to wszystko dookoła wybucha. Nawet gdy brzóz nie ma w pobliżu. Sprawa oczywista. A z namiotem to też luzik. Każden jeden duży z wykształconego miasta wie, że "jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści", proste. I luzik.
Pozdrawiam
HdeS
HdeS
HdeS, namioty też wylatują w powietrze. Sama widziałam!
11 Listopada, 2012 - 03:15
W reklamie gumy do żucia: budzi się taki niedogolony facet, obok jakaś ładna dziewczyna przechodzi, on wtedy myk, gumę do dzioba wkłada i co? Namiot wylatuje w powietrze, a faceta natychmiast przenosi na Alaskę chyba, bo pełno tam śniegu.
Wszystkie drogi prowadzą zatem do tv.
Odpolitycznionych - rzecz jasna.
P.S. 10 za tekst. Kłamcy muszą wiedzieć, że nie wszystkie umysły udało im się omamić tym ich debilnym bełkotem.
Debeściaki, cholera ich mać.
Tak Ossalo, debeściaki.
11 Listopada, 2012 - 10:36
Ale wszystko wskazuje, że są na ścieżce i kursie. Ruskie szympansy prowadzą ich ze znawstwem. I nie będzie odejścia w automacie...
Pozdrawiam
HdeS, a nitrogliceryna pochodzi...
11 Listopada, 2012 - 11:33
z kremu glicerynowego do stóp. Nie mówi się krem nitroglicerynowy tylko glicerynowy, bo to taki skrót!
Łomatko! Jesteśmy chodzącymi bombami. A jak ktoś ma zegarek
11 Listopada, 2012 - 20:03
to nawet jest tykającą bombą! Jesteśmy jednym wielkim poligonem w Drawsku albo gdziekolwiek indziej! Wszyscy powinniśmy zostać zatrzymani i przez pół roku badani! Jak żyć Panie Premierze?! Nu kak tu (albo gdziekolwiek) qr@ żyć?!
HdeS
HdeS
To jest bardzo ciekawa informacja...
10 Listopada, 2012 - 21:31
... i prowadzi do niemniej ciekawych pytań.
Skądinąd wiadomo, że prawnicy, w szczególności prokuratorzy słyną z precyzji języka. Tak samo policjanci, sędziowie, etc. Stąd te ciągłe "w związku z powyższym", "na chwilę obecną", gdy się coś odnajdzie - "ujawniono".
Sama zresztą konferencja była majstersztykiem użycia właściwych sformułowań tak aby wprost nie powiedzieć tego co wszyscy już wiedzieli.
I tu nagle taki brak precyzji ?
To musi być czemuś podporządkowane. W najlepszym wypadku to zwykły dupochron - "nigdy nie mówiliśmy, że ***, lecz ***".
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Re: To jest bardzo ciekawa informacja...
11 Listopada, 2012 - 00:58
To, nie są w najmniejszym stopniu majtersztyki, tak można się wypowiadać, kiedy ma się władzę o zaprzańskie media. Ci ludzie nie przedstawiają, żadnej inteligencji, nic zero, to jest tylko możliwe w niewolniczym kraju, w kraju totalitarnym, gdzie nie ma głosu adwersarza, można bezkarnie pluć, szczekać, jątrzyć, siać nienawiść i powiedzieć wszystko na opak??? Dziś widziałem łżewywiad z tramwajarką, łże dziennikarki... Jeśli, ktoś widział, to zdaje sobie sprawę z poziomu dyskursu, kim trzeba być być tak owładnientym nienawiścią, tydzień temu jątrzyła z Kaliszem??? Niepamiętam jej nazwiska, ale to prawdopodobnie bolszewickie pokolenie, bo innego wytłumaczenia, nie ma??? Mam nadzieję, że ten kto odzyska władzę, mam też nadzieję, że wkrótce, to ma plan skutecznego wykluczenia tych osób z życia publicznego, jak również sposoby, by pozbawić tych ludzi majątków do trzeciego pokolenia, bo inaczej, nigdy nie wróci nawet minimum sprawiedliwości ani normalności??? Pzdr.
balsam - racja
11 Listopada, 2012 - 02:44
Określenie "majstersztyk" to zbytek kurtuazji.
Cwaniactwo - to chyba bardziej a propos - cwaniactwo dzierżymordów.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Adamie, z jednej strony pewnie...
11 Listopada, 2012 - 11:22
dupochron a z drugiej odwrócenie uwagi, unik. Jak się chłopaki postarają i media pomogą - a zawsze pomagają - to za jakiś czas górnik strzałowy na szychtę będzie zabierał cząstki wysokoenergetyczne.
Do niedawna hel kojarzył się tylko z balonikami i śmiesznym głosem. Powiedz teraz w szerszym gronie HEL. Ki diabeł...
Witaj jacool
10 Listopada, 2012 - 22:01
Pięknie mi się udałeś.
Brawo!
A za celne uwagi i wyjaśnienia kuplet for ju.
Część cząsteczki to atom,
Atomu część - cząstka,
Kwarek albo lepton,
Z masą nie do końca.
Więc się jacool myli,
Rzekł Szeląg czekista,
My tam tylko znaleźli
te bozony Higgsa.
Pozdrawiam
SWD40
SWD40
Czołem SWD40!
11 Listopada, 2012 - 10:24
Miło Cię widzieć w dobrym zdrowiu.
Kuplet pierwszej wody ale z tym "pięknie mi się udałeś" przegiąłeś. Mama protestuje...
Pozdrawiam
;)
Re: Cząstki wysokoenergetyczne (Sic!)
11 Listopada, 2012 - 08:34
"W leniwą sobotę człowiek zużyje ok. 40 kg ATP. Dwie godziny biegu - 60 kg ATP."
Z jednostkami coś nie tak - człowiek ma zużywać worek ATP???
Jerzy Zerbe
Z jednostkami wszystko tak.
11 Listopada, 2012 - 10:18
Jak wspomniałem, celem tekstu nie jest omawianie szlaków metabolicznych, ]]>tutaj znajdzie Pan wyjaśnienie]]> (Końcowe akapity).
Serce człowieka pompuje ok. 13 tysięcy litrów krwi dziennie. Czy to oznacza...? ;)
PozdrawiamJerzy Zerbe
11 Listopada, 2012 - 10:31
//Z jednostkami coś nie tak - człowiek ma zużywać worek ATP???//
Z języka lengłydż: "constant recycling".
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Jacool78-serdeczne dzięki za bezpłatne poszerzenie
11 Listopada, 2012 - 11:20
wiedzy. Moja zapłata to 10.
Dyskusja na wysokim poziomie.Dziękuję uczestnikom i podpisuję się pod wszystkimi wnioskami.
Pozdrawiam
Gaja, dzięki.
11 Listopada, 2012 - 11:38
Cieszę się, że mogłem się do czegoś przydać:)
Pozdrawiam
Gaja52
11 Listopada, 2012 - 12:20
a wśród uczestników sporo chemików z wyższym wykształceniem, co obala mit, że pisowcy i mohery to niewykształcone, bezrobotne nieudaczniki :)