Masz Facebooka? Polub nas koniecznie!
Niepoprawni stracili swoje konto z ponad 6 tysiącami polubień :(
Zbieramy polubienia na nowo. Jeśli doceniasz to co robimy i chcesz nam pomóc docierać do większej ilości czytelników, koniecznie polub nasz profil na Facebooku.
Nie masz Facebooka? Korzystasz z innej sieci społecznościowej? Kliknij inną ikonkę.
Masz Facebooka i udostępniasz ludziom ciekawe treści? Dołącz do naszej ekipy Redaktorów na Facebooku!. Napisz wiadomość tu lub na FB.

Komentarze
Re: wspolnota,narodowa
Ciekawe. Czy wiadomo co się dzieje z tym profesorem z 1982?
zbzukowski Odpowiadam Panu
zbzukowski
Odpowiadam Panu Stanislawowi...
ten profesor to Aleksander Kalinowski, jeden z liderow emigracji polskiej w Austrii. W tamtych latach byl praktycznie - z uwagi na problemy zdrowotne Andrzeja Balako - przedstawicielem Rzadu Emigracyjnego w Londynie, na teren Austrii. Prowadzil wyklady z archeologii na Uniwersytecie Wiedenskim. Byl jednym z liderow, ktorzy stworzyli Periodyk polsko-jeyczny pt. Mysl Niepodlegla.
Uczestniczyl rowniez w slynnym zjezdzie emigracyjnej prawicy w Gratzu ( miedzy innymi, bral w tym spotkaniu udzial rowniez Romuald Szermietiew, to jako ciekawostka).
W kwietniu 1982 roku na spotkaniu w jego mieszkaniu zaproponowalem nazwe dla nowej formacji politycznej polskiej prawicy w Austrii, tzn. Narodowo- Demokratyczna Partia Polski...mozna wiec powiedziec,ze bylem "ojcem chrzestnym" wspomnianej formacji, ktora w zmienionym skladzie i pod nieco inna nazwa istnieje, jako jedno ze srodowisk wchodzacych w sklad: Porozumienia Organizacji Niepodleglosciowych (wchodzi w jego sklad kilkanascie roznych formacji).
Wspomniana rozmowe, trwajaca kilka godzin, odbylismy z Aleksandrem w jednej z najwiekszych dyskotek wiedenskich, z uwagi na obawe nagrywania...takie to byly czasy...
Nie wiem, co sie teraz z nim dzieje? Nie wiedza tego rowniez nasi wspolni znajomi, ktorzy po latach wrocili do Polski, lub los rozrzucil ich po calym globie.
zbzukowski
Re: zbzukowski Odpowiadam Panu
Dziękuję za odp. i tę historię.
To niedobrze, że był zza granicy - tzn., że miał wiadomości z pierwszej ręki - czyli prawdziwe. ;) Z drugiej strony jest tam też jakaś nuta optymizmu, w sumie już teraz daje się zauważyć w naszym narodzie tęsknotę za "państwem" - za pewną formą organizacji - nawet u części lemingów, tylko oni jeszcze nie wiedzą jak to nazwać i co z tym zrobić.