Prawo jak wygodne buty...

W czwartek rano w ]]>RMF-FM]]> miał miejsce wywiad z posłanką Nowoczesna.pl, Joanną Scheuring-Wielgus. Ponieważ pani poseł miała tego dnia referować opinię środowisk popierających prawo do zabijania dzieci nienarodzonych, rozmowa zeszła na ten temat. I tu posłanka popisała się wyjątkową bezczelnością.

Pozwolę sobie zacytować jej słowa: "Prawo powinno być, wie pan, jak wygodne buty. Nie powinno nas uwierać, powinno być prawem dla każdego. I powtarzam jeszcze raz: każda kobieta powinna mieć wybór." Przypominam, chodzi o prawo do zabijania niewinnych, nienarodzonych dzieci. Gdyby pani poseł była konsekwentna, powinna głosować też za liberalizacją kodeksu karnego, który, jak zapewne wiemy, zabrania korupcji, kradzieży, gwałtów czy morderstw, I to prawo zapewne "uwiera" również wielu ludzi, którzy chcieli by bezpiecznie dokonywać tych czynów, nie narażając się na przykre konsekwencje np. wieloletniego więzienia. W końcu, według pani Scheuring-Wielgus, prawo powinno być dla każdego, a więc dlaczego nie dla złodziei, gangsterów, bandytów czy morderców?

Idiotyzm? Oczywiście, że tak. Ale czego spodziewać się po posłance, która nawet nie wie, że szef jej partii nie jest z wykształcenia ekonomistą, a absolwentem studiów na kierunku stosunków międzynarodowych? A i tę niewiedzę wywlókł jej prowadzący audycję dziennikarz - Robert Mazurek.

Ot, Nowoczesna.pl...