Kraje Islamu na nowej drodze.
„przedwiośnie ludów” – tak można nazwać ostatnie wydarzenia z krajów arabskich.
My, Polacy (nie zmanipulowani anglosaską propagandą) żywo odbieramy relacje z:Egiptu, Tunezji, Libii, Kataru, Bahrainu , Pakistanu – jednym słowem ze „Świata Arabskiego”.
Mając na uwadze w jakich warunkach żyją tamtejsze społeczeństwa i uwzględniając na jak wielkim majątku śpią – budzą się we mnie nadzieje na zmiany.
Zmiany idące w kierunku zachowania ich godności i przynależnym każdemu człowiekowi prawom podstawowym.
W ich obronie budzą się uciemiężone społeczeństwa tzw. krajów arabskich.
Protest przeciw dotychczasowym porządkom wewnętrznym, przeciw elitom idącym na pasku globalnych dyktatorów.
Media wtłaczają nam obraz pustki po :Ben Ali w Tunezji i Hosni Mubarak w Egipcie.
Kto zapełni pustkę po tych „dyktatorach”?
Z drugiej strony( bez zająknięcia) „Wolny Świat” nawołuje do krucjaty przeciwko Kaddafiemu.
Już to, VI –Flota przekracza Morze Czerwone .Jak w biblijnym zapisie wielkie lotniskowce suną wśród piasków Arabii po wodach Kanału .
Już to, „Przywódcy UE” obradują nad losami( jeszcze dychającego) Kaddafiego.
Monarchowie i drobniejsi książęta mają dylemat wielki- Jeszcze „wczoraj” dostarczali broń i organizowali „powstanie” w Libii.
- Dzisiaj „rewolucja” stoi pod drzwiami ich pałaców!!!!
Król Bahrainu szuka pomocy u innych satrapów.
„Cywilizowany Świat” ‘Wolny Świat” – nie chce się pochylić i zrozumieć „brudasów”.
Dialog zastępuje - Ordynarna nagonka przypominająca angielskie wyczyny w Szanghaju: „Psom i chińczykom – wstęp wzbroniony!!!!”
Rewolucja w Tunezji (po upadku Mubaraka) - trwała szybciej, niż można wykrzyczeć „Allah Akbar”(za Daili Mail ).
I nastąpiła medialna cisza – Tunezja nie istnieje w środkach masowego przekazu .
Nie znalazł oddźwięku komunikat waładz tymczasowych - potępiający zbrodnie na polskim Misjonarzu .
Nie zauważono w Polsce oświadczenia Al-Nahda (Odrodzenie) .
Po co ?
Przecież, jedna z polskich tzw. prawicowych partyji protestuje –
Media nie będą przeszkadzać w budowaniu „obrazu rzeczywistości”.
Bractwo Muzułmańskie i Al - Nahda to „wróg”!!!
Media utrwalają stereotypy .
Arabia to albo „dyktatury” albo „islamiści”
Innych dróg nie znajdziesz w polskich ściekach .
Te same media z wielką ochotą relacjonowały „rebelię” ,„powstanie „ w Libii.
„Dyktator” vs ‘Powstańcy”.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trwało medialne przygotowanie do uderzenia konwencjonalnymi środkami bojowymi.
„Sceptycyzm” Orbana przyhamował gorącą głowę „koturnowego' prezydenta Francji .
Co dzisiaj mamy?
Problem z uchodźcami .
Rozlewającą się destabilizacje na wszystkie kraje regionu.
Przyjdzie - przeprosić Kaddafiego za jawną ingerencje w sprawy wewnętrzne.
Przyjdzie - ułożyć się z „islamistami” w imię pokoju.
„Wolny świat” musi akceptować dążenia narodów arabskich.
Ankiet: Amerykanie i Egipcjanie
Według agencji Reuters Ipsos ankiety:
* 58 procent Amerykanów martwi się z islamskich rządów.
* 32 procent czuje USA powinny udzielić bezwarunkowego poparcia demokracji na Bliskim Wschodzie.
Pew Research Center's Global Attitudes Project 2010 badania wykazały:
* Wśród muzułmanów w Egipcie, 48 procent uważało, że Islam "odegrał dużą rolę w życiu politycznym kraju.”
* 49 procent, powiedział: "to odgrywała niewielką rolę."
* 59 procent stwierdziło, że chce demokratycznej formy rządów.(!!!!)
http://harcerz.nowyekran.pl/post/6805,wszystko-sie-skonczy-w-ciagu-48-godzin-libia
http://niepoprawni.pl/content/bahrain-zamieszki
http://infonurt2.com/index.php?mod=article&cat=WAZNE&article=1718
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1468 odsłon
Komentarze
a za co te niskie oceny?
17 Marca, 2011 - 02:23
Wczorajszy stan rzeczy w krajach arabskich nie leży przeciez w naszym interesie. To tylko wąskim elitom globalistów zależy aby dochody ze sprzedaży ropy nie były inwestowane tak jak w Norwegii aby utrzymywać nędzę stagnacje i bajzel w całym regionie, aby szerzyć stereotypy potęgujące niechęć chrześcijańsko-muzułmańską. Co do polskich mediów to czego się spodziewać gdy polski premier szczyci się że głównym celem polskiej prezydencji będzie reprezentowanie Izraela w Europie?
szerzyć stereotypy potęgujące niechęć chrześcijańsko-muzułmańską
17 Marca, 2011 - 09:21
i mają na to narzędzia .
Wczoraj ONZ - domaga się rozejmu Kaddafi vs "rebelia".
Czy to nie śmiech na sali ?
Organizacja mająca utrzymać ogólnoświatowy porządek -
Ładnie, pięknie, ALE
17 Marca, 2011 - 07:31
w tamtejszej kulturze nie ma czegoś takiego jak demokracja czy prawa człowieka (w tym do godnego życia). Tam jest "w modzie" lokalna odmiana zamordyzmu a jeśli prawo, to szariatu. Umocnienie się tam tych dwóch rzeczy będzie miało złe skutki dla nas a tamtejszym ludziom wcale życia nie poprawi - patrz Afgan po dojściu do władzy talibów.
PS. Tamtejsi na prawdę myślą, że demokracja to... sklepy pełne dostępnego towaru... Jak się tam pojedzie i pobędzie, to się z człeka skutecznie wykrusza cały ten idealizm o uciskanych bidulkach Arabach prących do demokracji i walczących z "nieludzką" dyktaturą.
bez kropki,- rozmawiamy o tym rejonie.
17 Marca, 2011 - 10:42
znaczy powielasz to co Ci propaganda zaszczepiła. W/s krajów śpiących na ropie. Tak pojmując można uznać -Polska to parch Europy niezdolny do samostanowienia. Jeśli idzie o Afganistan - to "wolny świat" utrzymuje gospodarkę opartą na uprawie maku. Bez kropki - rozmawiamy o tym rejonie.
Dzisiejsze doniesienia z Sudanu , wizyta Clintonowej w Tunezji i Egipcie,
Najemnicy(rebelianci) w Libii.
@Autor - Rozmawiamy o tym regionie a
17 Marca, 2011 - 11:59
przykład się trafi z innego a jeśli dobrze zailustruje, to co chemy powiedzieć, to nie ma błędu. To tak na margiensie.
Ad rem:
Tak, tak propaganda... Byłeś tam? Nie? To sam do siebie skieruj uwagę o propagandzie. Bo, jak dla mnie, to wygląda w ten sposób, że ktoś, kto z Libijczykami/innymi NIE rozmawiał, nie załatwiał spraw, nie miał kontaktu, to "zza biurka" łatwo ulega romantycznym sentymenotm typu "ci szlachetni powstańcy w przegranej słsuznej sprawie i ci paskudni ich wrogowie".
Uprzedzając: nie odnosiłam się do "wrogów" Libijczyków/innych. Odnosiłam się do samych Libijczyków/innych. A odnosiłam się w tym celu, by poinformować, że nie można przykładać naszej miary do ich pojmowania świata, ich dążeń itp. A nie można dlatego, że takie są fakty.
Kraje Islamu na nowej drodze.-bez kropki,
17 Marca, 2011 - 12:42
Jasne przykład - Jak opisanie przez hydraulika zasad elektryczności. Niestety Afganistan nie jest dobrym odniesieniem do cytowanych tu krajów .
Afganistan i sąsiedni Iran to też dwie bajki .
Gdyby iść dalej po mapie to bliżej Iranowi do Libii.
ad rem.
Miałem okazje bywać - i to nie w kurortach a na zwykłej włóczędze . I jestem b. w... na sytuacje - nie da się w tym roku być w Maroku.
Zauważ, jak się świat zbrutalizował -
Jeszcze w latach 70-siątych Polacy ciężarówkami jechali w Hindukusz http://historiajzs.bloog.pl/kat,653589,index.html?ticaid=6bf65
"łatwo ulega romantycznym sentymenotm typu "- Ten ogląd sytuacji przez Libijczyka przypomina nasze westchnienia związane z "Transformacją" -
Dla "ciemnego luda"- opakowana zachodnia cywilizacja jest szczytem marzeń - czy to nie jest podobnie jak w czerwcu roku pamiętnego ?
Naszą miarą- patrząc .
Libia pod Kaddafim to- samodzielność państwa,
- "względny"dobrobyt obywateli.
Poruchawka przeciw wynaturzeniom włady ciągnie Libie w okowy niewoli.
Afganem rzuciłam, bo stamtąd mam najbardziej obrazowe
17 Marca, 2011 - 16:21
i poruszające obraz na temat tego, co się wyrabia w kraju kultury islamskiej, gdy chce se fundnąć "nowy ład" - przychodzą talibowie, kłamią ile wlezie o prawach, prawie i ładzie, lud to kupuje (bo lud wszędzie chce św. spokoju) a potem się okazuje, że to prawo to szariat i to taki, że sam lud ma tego dość i się zastaanwia, czy nie lepiej było "pod ruskim"...
Ale mniejsza z tym. Ad rem: ja tam jestem ostrożna z tymi "zmianami w świecie arabskim" - kurz opadnie i sie okaże, że zamienil stryjek siekierkę na kijek. W tym ujęciu Twoja analogia do naszego czerwca jest uzasadniona - będzie jak u nas...
"nowy ład" - bez kropki
17 Marca, 2011 - 17:51
"Ładowani" jesteśmy w ten sam sposób -
Jasne . Ostrożnie ze zmianami.
Stąd, mój sprzeciw wobec potrząsających szabelkami po tej stronie śródmorza.
Ewolucja jest potrzebna.
Jeśli pozwolimy Im na "samostanowienie" sami znajdą drogę.
Wszystkie prowadzą do "Rzymu".
Oby nie było jak u nas :)