Smoleński szum....Smutny szum....

Narracja jest w rękach rządzących.... to oni decydują kiedy odpalają bomby informacyjne - takie są fakty. Opozycja nadal cały czas w defensywie....

Zastanawiające jest czemu właśnie teraz odpalono kolejną petardę w sprawie Katastrofa Smoleńska. Za jakiś czas wybory - parlamentarne, prezydenckie. obóz władzy zaczął poważnie obawiać się porażki. Taka jest moja prosta diagnoza. Dlatego też dzisiaj sięgają po stare utarte metody - odgrzewamy Smoleńsk bo na nim jestesmy w stanie ugrać i to dużo ugrać. Za chwilę wpadną związki partnerskie - pigułka wczesnoporonna i tp itd. Żeby było jasne, od zawsze - czyli od dnia katastrofy smoleńskiej uważałem i uważam ze sprawę należy wyjasnić i ukarać winnych. Ofiary uczcić i zachować o nich pamięć. Niestety sprawa ta stała się narzędziem politycznym obozu władzy do robienia z PIS oszołomów i frustratów widzących sztuczna mgłę i bomby prózniowe. Taki poszedł przekaz i teraz będzie odgrzewany. tylko i wyłacznie po to żeby kolejny raz wygrać wybory. Za takie zagrywki powinno się ludziom pluć w gębę.  Polacy jeszcze raz to łykną - niestety... Nie będzie ważna gospodarka, długi, praca, nadzieja na przyszłośc. Nikt w kampanii wyborczej nie zapyta gdzie i kto  rąbnął nasze emerytury i składki zdrowotne. Spece od marketingu politycznego już wyznaczyli kurs - Emocje - wyzwiska - zero merytorycznej dyskusji. Smutne - bardzo smutne że śmierć tych ludzi jest traktowana instrumentalnie - a prawda? Ludzi władzy nie interesuje prawda - wy się jej boicie. was interesuje tylko koryto. Dlatego też wasze miejsce jest na śmietniku  i mam nadzieję że wcześniej czy później tam wylądujecie na śmietniku historii. Nie za to że zabiliście tych ludzi - bo na to nie ma dowodów. Ale za to że wykorzystujecie instrumentalnie ich śmierc do utrzymania się za wszelką cenę przy władzy. Nie za to że źle rządzicie - ale za to że z premedytacją okłamujecie i okradacie własnych obywateli. Nie za to że jesteściew niedolni - ale za to że świadomie kierujecie się tylko własnym interesem a nie dobrem wspólnym.

Ale macie szansę - możecie odejść i przeprosić  - szybko bo może byc za późno...