Ekologizm, nowa totalitarna religia.

Obrazek użytkownika Łukasz Kuk
Świat

Od zarania dziejów umysły przywódców trawił dylemat, jak zdobyć i utrzymać władzę. Można odnieść wrażenie, że w dobie 
XXI-wiecznej  globalnej rzeczywistości recepta ta została odkryta.  


W 1967 ukazała się książka'' Raport z żelaznej góry''. 
Publikacja była analizą czterech lat pracy grupy 15 amerykańskich intelektualistów, celem którego była ocena skutków trwałego pokoju na świecie, w kontekście utrwalenia istniejącej władzy.
Wniosek raportu nie pozostawiał wątpliwości, wojna była jedynym niezawodnym narzędziem osiągania celów. Raport stwierdza,że tylko podczas wojny masy są na tyle uległe by znosić jarzmo autorytarnej władzy. Widmo podboju, grabieży, przemocy czyni każdy ciężar władzy akceptowalnym. W tym czasie nikt nie zwraca uwagi na podwyższanie podatków czy ograniczenia swobód obywatelskich. Wojna sprawia, że masy konsolidują się w ograniczaniu jej skutków, godząc się na każdą formę działań rządu. 

Co innego w czasie pokoju, kiedy ludność rozpieszczona dobrobytem każdorazowo oburza się gdy podnosi się podatki, ogranicza swobodę czy prawa obywatelskie. W tych okolicznościach każda władza może obawiać się skutków takiej polityki, co może doprowadzić nawet do upadku rządu. 
Konkluzja z tego płynie taka,że żaden rząd nie może czuć się pewny swojej władzy bez konfliktów zbrojnych. Dlatego wojna jest niezbędnym stanem ''stabilizacji społecznej''.


''Dane historyczne są pełne przykładów, gdzie niepowodzenie reżimu w utrzymaniu wiarygodności zagrożenia wojną, doprowadziło do jego rozpadu, z użyciem siły korzyści osobistych, w reakcji na niesprawiedliwość społeczną lub innych elementów destruktywnych''.

''Organizacja społeczeństwa pod prawdopodobieństwo wojny jest głównym stabilizatorem politycznym, umożliwia społeczeństwom zarządzanie niezbędnymi różnicami klasowymi i zapewnia podporządkowanie obywateli państwu na mocy rezydentnych sił zbrojnych nieodłącznych w koncepcji państwowości''.  

Twórcy raportu ostrzegają, że prawdopodobieństwo utworzenia rządu światowego w przyszłości uniemożliwi prowadzenie wojen.
Należy powziąć kroki aby znaleźć substytut wojny na czas pokoju. Żeby to osiągnąć muszą zostać spełnione trzy warunki; 1. ekonomiczne marnotrawienie, 2. wiarygodne zagrożenie ogromnej wagi, 3. logiczne uzasadnienie dla opresyjności władzy.   

Raport przewiduje utworzenie rządu światowego i armii która będzie stała na straży porządku światowego eliminując z życia publicznego za ''przestępstwa nienawiści'' dysydentów i element antyspołeczny, niepoprawne polityczne postawy. Innym zastępstwem potencjalnych wrogów jest wprowadzenie niewolnictwa w formie zgodnej z nowoczesną technologią i polityką. 

Takie działania nie przeszłyby uwadze opinii publicznej, w związku z tym należy odciągnąć uwagę od debaty politycznej i zaabsorbować ludzi innymi formami rozrywki takimi jak; wydarzeniami sportowymi(meczami piłkarskimi, hokejowymi, wyścigami samochodowymi, boksem),pornografią, komediami.

Ale przede wszystkim musi być znaleziony wróg zagrażający całemu światu tak przerażający, by zmusić masy do zmiany zachowań i trybu życia. 
Ubóstwo wydawało się spełniać kryteria pod kontem zagrożenia dla ludzkości tyle, że w latach 60' swoją kulminacje miało już dawno za sobą i ten potencjalny wróg nie mógł porwać mas. 

''Wiarygodne kłamstwa do główny problem wynalezienia politycznego substytutu wojny''. Autorzy raportu wzięli pod uwagę zagrożenie z kosmosu, obcą wrogo nastawioną do życia na ziemi cywilizacje, która by miała zjednoczyć planetę przeciwko niebezpieczeństwu zagłady ze strony kosmicznych potworów. 
Pomysł wydaje się absurdalny z naszego obecnego punktu widzenia ale w latach 60' na kanwie rodzącego się kina poruszającego tą tematykę, ludzie byli żywo zainteresowani kosmosem. Kilka dekad wcześniej bo w 1938 w USA zostało zaprezentowane słuchowisko radiowe  ''Wojna światów'' wg. powieści H.G. Wellsa. Słuchowisko radiowe wywołało ogromne poczucie zagrożenia i paniki wśród słuchaczy uważających, że jest to autentyczny reportaż z inwazji Marsjan na Ziemie.

Ostatecznie wybór padł na globalne zanieczyszczenie środowiska. 
Zagrożenie dla ludzkości związane ze smogiem, zanieczyszczeniem wody niesie za sobą wiele możliwości do przerysowywania, gdyż pewne zjawiska mogą być obserwowane w życiu codziennym. To daje szeroki wachlarz działania byleby uwiarygodnić globalną katastrofę do której zmierza ludzkość. Społeczeństwo przerażone nadciągającym końcem życia na Ziemi zgodzi się na obniżenie standardu życia, zmniejszenie konsumpcji czy podwyższenia podatków, jeśli tylko będą to środki poświęcane na ratowanie ''matki ziemi''. Poczucie zagrożenia katastrofą ekologiczną stałoby się poszukiwanym substytutem wojny. Wszystkie działania takie jak wzrost podatków, biurokracji, kontroli społecznej skupione na tym celu byłyby usprawiedliwione
jeśli w grę wchodzi przetrwanie planety Ziemi. 

''Wyjątkiem może być model zanieczyszczenia środowiska, jeśli niebezpieczeństwo dla społeczeństwa będzie rzeczywiście nieuchronne. …może być na przykład tak, że groźba zanieczyszczenia środowiska, zastąpi groźbę masowego zniszczenia przez broń nuklearną w miejscu głównego zagrożenia dla przetrwania rodzaju ludzkiego. Zatruwanie powietrza, głównych źródeł jedzenia i zapasów wody, jest już bardzo zaawansowane, i na pierwszy rzut oka wygląda obiecująco pod tym względem; tworzy groźbę z którą można sobie poradzić jedynie przy pomocy zorganizowania społecznego i siły politycznej''….

Raport nie był przeznaczony do publikacji i miał zostać tajnym, podobnie jak tożsamość piętnastu autorów raportu. Raport pozostałby poufny gdyby nie jeden z członków grupy, który doszedł do wniosku,że treść raportu jest na tyle istotna,że musi ujrzeć światło dzienne. Tym sposobem osoba ta trafiła do popularnego w tamtym czasie felietonisty Leonarda Lewina i tym sposobem ukazała się książka ''Raport z żelaznej góry''. 

Jedni uważają treść raportu za autentyczny inni podważają wiarygodność, nie zmienia to faktu, że kilka lat później w roku 1972 ukazał się raport wydany przez Klub Rzymski ''Granice wzrostu''. W raporcie została przedstawiona analiza przyszłości ludzkości wobec wzrostu liczby mieszkańców Ziemi oraz wyczerpujących się zasobów naturalnych. 
Wnioski raportu jasno określają decyzje jakie powinny zapaść na szczeblu globalnym.
-populacja musi mieć dostęp do stuprocentowo skutecznych metod   kontroli urodzin.
-średni pożądany rozmiar rodziny to dwójka dzieci
-wzrost gospodarczy jest utrzymywany na poziomie z 1975 roku
Raport Klubu Rzymskiego stał się fundamentem dla rodzącego się ruchu ekologizmu.


Trudno podejmować temat ekologizmu(nie mylić z ekologią) nie przywołując największego guru tego ruchu. 
Maurice Strong jako pierwszy wyniósł rodzący się ekologizm na arenę międzynarodową organizując pierwszą oenzetowską konferencję poświęconą ochronie środowiska w Sztokholmie w 1972 r. 
Kanadyjski biznesmen działający w branży handlu ropą naftową i minerałami (jakże to ekologiczne) podczas swojej długiej kariery pełnił szereg najważniejszych funkcji w oenzetowskich programach ochrony środowiska. Strong był niekwestionowanym liderem w kreowaniu złożonej sieci porozumień międzynarodowych na rzecz ochrony środowiska. To nie kto inny jak Strong wprowadził do debaty publicznej sformułowanie ''zrównoważony rozwój''. Był zdania o konieczności ograniczenia populacji na rzecz ochrony planety. Ojciec wszystkich szczytów klimatycznych na których forsował wprowadzanie radykalnych  zmian, inicjator podpisania Agendy 21 (program zrównoważonego rozwoju),podczas konferencji ONZ w Rio de Janeiro w 1992 r.,
sprawił, że termin ''zmiana klimatu'' urósł do rangi najważniejszej mantry odmienianej we wszystkich przypadkach przez polityków. 
Koncepcja Stronga na walkę o przyszłość planety zakładała zmianę stylu życia i ograniczenia konsumpcji zamożnej klasy średniej, ograniczenia spożycia mięsa, korzystania z paliw kopalnych, urządzeń domowych, klimatyzacji. Był gorącym orędownikiem powołania rządu światowego do realizacji planu ''zrównoważonego rozwoju''. 

''Pojęcie suwerenności narodowej było niezmienną, wręcz świętą zasadą stosunków międzynarodowych. Jest to zasada, która powoli i niechętnie ulegnie nowym imperatywom globalnej współpracy środowiskowej. Po prostu nie jest możliwe, aby suwerenność sprawowana była jednostronnie przez poszczególne państwa narodowe, jakkolwiek potężne. Globalna społeczność musi być pewna bezpieczeństwa środowiska''.   
                                                                                                               Maurice Strong


Przez lata tliły się różne koncepcje ratowania matki ziemi ale dopiero podczas konferencji ONZ dotyczącej środowiska i rozwoju w Rio de Janeiro wszechstronny plan działania podpisany przez 178 krajów miał szanse realizacji. 
Założenia Agendy 21 obejmują ogólnoświatowy plan działań mających na celu sprostać problemom środowiska i rozwoju. 
Innymi słowy chodzi o przewartościowanie mentalności mas i ukierunkowaniu na nową koncepcję zrównoważonego rozwoju. 
Pod szczytnymi hasłami troski o przyszłość Ziemi plan przewiduje  ograniczenia swobodę wyboru, sposobu życia, decydowania, ogranicza prawa do własności prywatnej oraz prawa obywatelskie. 
Celem jest całkowita kontrola zagospodarowania obszarów, globalna edukacja, globalna kontrola i ograniczenie populacji ludności. 

''Skuteczne wykonanie Agendy 21 wymagać będzie głębokich przemian w ludzkim społeczeństwie, jakich świat nigdy dotąd nie doświadczył, poważnej zmiany priorytetów zarówno rządów jak i jednostek, oraz bezprecedensowej reorganizacji zasobów ludzkich i finansowych''. 
                                                                        George H.W Bush  

W 2015 r. podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ jako uzupełnienie w/w planu została podpisana przez wszystkie 193  państwa członkowskie Agenda 2030. Jest to plan działania na szczeblu globalnym, którego cele mają być osiągnięte do roku 2030. 
''Agenda 2030 to uniwersalny plan rozwoju dla świata, wymaga dostosowania do realiów każdego państwa, stąd rola krajów we wdrażaniu jest kluczowa. Złożoność i przenikanie się zrównoważonego rozwoju wymaga szerokiego zaangażowania i odpowiedzialnej współpracy. Istotne jest przy tym przełożenie globalnych celów na grunt krajowy, regionalny, lokalny i uświadomienie ich znaczenia dla każdego''. 

W dokumencie przedstawiono 17 celów i 169 zadań. Mają one zostać wdrożone na całym świecie do 2030 r. Dokument ten podnosi do rangi globalnej wszystkie wymienione zadania. 
Implementacja Agendy 2030 musi być kompleksowa. 
Plan działań obejmuje każdy aspekt ludzkiego, życia, pracy, odżywiania, osiedlania, edukacji. Ludzkość musi zmienić mentalność postrzegając otaczający świat oczyma twórców oenzetowskiego dokumentu. Twórcy agendy zapowiadają organizacje regularnych migracji, przenosząc decyzyjność tego zjawiska z gruntu państwowego na globalny. Celem jest budowanie ''etyki globalnego obywatelstwa'', czyli nowych norm postępowania. Agenda zapowiada indoktrynacje poprzez promowanie równości, ideologii gender, edukacji na rzecz zrównoważonego rozwoju. Cała koncepcja sprowadza się do ujednolicenia porządku prawnego i stworzenie nowego, wolnego od tożsamości narodowej, kulturowej, płciowej i religijnej społeczeństwa absorbującego każdą nową dyrektywę oenzetowskiego ''nowego porządku świata''. 


Dotychczasowe skutki

Szeroka kampania zaczyna przynosić skutki. Ludzkość zaczyna dostrzegać zagrożenie dla środowiska ze strony obecności śladu węglowego człowieka.
Z troski o zmiany klimatu książę Harry zapowiedział, że chce mieć tylko dwójkę dzieci. 

Wyznawcy ''nowej religii'' ekologizmu porównują narodziny z emisją co2 do atmosfery, twierdząc, że każde nieurodzone dziecko to 58,6 tony dwutlenku węgla rocznie mniej w atmosferze. 

Stolica Apostolska otworzyła się promotorów aborcji i sterylizacji. Do Watykanu zaproszono dr. dr. Paula Ehrlicha, skrajnie antykatolickiego guru ekologistów i propagatora radykalnej depopulacji, nawołującego do pilnego ograniczenia liczby ludności, o bagatela, 6 miliardów. 

Oficjalne dane podają,że w wyniku aborcji każdego miesiąca na świecie traci życie około 3,4 mln istnień ludzkich. 

Globalna rewolucja zrzesza także pro-zwierzęcych ekologistów, którzy z troski o planetę nawołują do wykreślenia z jadłospisu produktów mięsnych, twierdząc,że hodowla mięsa ma wpływ na zmiany klimatu. 
Jeszcze bardziej radykalne skrzydło zrównuje hodowle zwierząt do obozów koncentracyjnych . A skoro taki pogląd zaczyna panować, to trzeba to zjawisko zwalczać. Jak w każdej rewolucji prędzej czy później musi dojść do aktów terroru. Na celowniku w pierwszej kolejności są sklepy mięsne dewastowane przez grupy aktywistów walczące o wyzwolenie zwierząt z ucisku. 
W przestrzeni publicznej coraz częściej można dostrzec celebrytów, aktorów a nawet polityków roniących łzy nad losem karpi, krów i wielu innych stworzeń. 
Te same osoby nie mają już tyle współczucia dla życia ludzkiego biorąc aktywny udział w promocji aborcji. 


Rozwojowy temat przesuwania granic absurdu, by rzec dosadniej choroby umysłowej wolnomyślicieli osiąga apogeum. 
Szwedzki uczony prof. Magnus Soderlund sugeruje zwrócenie się ku kanibalizmowi by uratować planetę. Wypowiedz ta pojawiła się w trakcie ''nowego szczytu gastronomicznego z naciskiem na zrównoważony rozwój'' , odbywającego się w Sztokholmie. 
Podczas konferencji Soderlund oskarżył konserwatystów, którzy wzbraniają się przed zjadaniem krewnych,że nie chcą ratować planety. 

Zjawisko dotyka również uczelnie. Prof. Magdalena Środa postuluje by zwierzętom domowym nadać obywatelstwo, zwierzętom granicznym takim jak; szczury, karaluchy itp nadać status uchodźców, natomiast zwierzętom dzikim nadać status państw suwerennych. 

Dla ciągle nie przekonanych ideą obrony ''matki ziemi''media wykreowały nieletnią wagarowiczkę Gretę Thunberg.
Podczas Szczytu Klimatycznego ONZ wagarowiczka, jako ''największy autorytet'' od zmian klimatu uciekała się do wywołania poczucia winy wśród tych, którzy ośmielają się jeszcze podważać wyreżyserowany spektakl obłędu w którym gra główną rolę.
Płacz nieszczęśliwego dziecka troszczącego się o przyszłość planety został dostrzeżony. Wagarowiczka zamiast chodzić do szkoły woli poruszać się po salonach prezentując manifest jako głos sumienia ludzkości. 
''Kryzys klimatyczny dotyczy nie tylko środowiska. To kryzys praw człowieka, sprawiedliwości i woli politycznej. Systemy ucisku takie jak kolonializm, rasizm i patriarchalizm stworzyły go i podsyciły. Musimy je rozmontować. Nasi przywódcy polityczni nie mogą już uchylać się od odpowiedzialności''. 

                                                                         ''Greta Thunberg''  

Jak będzie wyglądać przyszłość dla tych niepokornych, których nie przekona nawet szloch szwedzkiej aktywistki, dla tych którzy cenią przywiązanie do swojej wielowiekowej kultury, ugruntowanego porządku, tożsamości narodowej i religii, możemy się tylko domyślać kierując wzrok w stronę najmroczniejszych czeluści totalitarnych systemów. 

]]>https://planetaprzemian.blogspot.com/]]>

zródło ''Report from Iron Mountain on the Possibility and Desirability of Peace''
            ]]>http://www.unesco.pl/unesco/cele-i-zadania-zrownowazonego-rozwoju/]]>
          ]]>https://politykapolska.eu/2019/06/14/raport-z-zelaznej-gory-rozdzial-z-k...]]>
       ]]>https://en.wikipedia.org/wiki/The_Report_from_Iron_Mountain]]>
          wikimedia commons photo made by Jo Frederiks
          ]]>https://www.youtube.com/watch?v=Xh4YjH3px1k&t=654s]]>



  

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)