65 rocznica śmierci por. "Jastrzębia"

Obrazek użytkownika Żołnierze Wyklęci

65 rocznica śmierci por. Leona Taraszkiewicza ps. "Jastrząb", "Zawieja" ...Nie dajmy zginąć poległym. Zbigniew Herbert Por. Leon Taraszkiewicz ps. "Jastrząb", "Zawieja" (1925-1947) Dzisiaj, 3 stycznia 2012 roku, mija 65 lata od śmierci legendarnego dowódcy oddziału partyzanckiego Obwodu WiN Włodawa ,
por. Leona Taraszkiewicza ps. "Jastrząb", "Zawieja" . Zmarł on w wyniku
ran odniesionych podczas ataku na grupę ochronno - propagandową LWP
stacjonującą w Siemieniu. Po akcji w Okalewie [w trakcie odwrotu z Radzynia Podlaskiego], nocą z 1 na 2 stycznia 1947 r., oddział wycofał się do kolonii Sarnów [gm. Stanin, pow. łukowski], gdzie doszło do spotkania z oficerami radzyńskiego Obwodu WiN, zastępcą Jerzego Skolińca „Kruka” - Januszem Traczem „Kłosem” oraz z komendantem placówki Miłków [gm. Siemień, pow. radzyński] Józefem Stanisławskim „Trutniem”. Podczas narady podjęto decyzję o rozbiciu, liczącego 29 żołnierzy, oddziału „ludowego” WP stacjonującego w Siemieniu [pow. radzyński]. Wieczorem 2 stycznia 1947 r. partyzanci ruszyli do akcji, która okazać się miała jedną z najtragiczniejszych w historii oddziału.Zdecydowano się na podejście grupą czołową do budynku szkoły, w którym kwaterowali żołnierze i wezwanie ich do złożenia broni. Na wypadek oporu zastosowano manewr okrążenia, który miała wykonać grupa „Żelaznego”. Początkowo wszystko przebiegało zgodnie z planem. Obie grupy zajęły stanowiska. Pierwsza pod osobistym dowództwem „Jastrzębia”, udając oddział wojska, zaczęła zbliżać się w kierunku budynku szkoły, w którym kwaterowali żołnierze KBW. Tuż przed samym budynkiem grupa została zatrzymana przez wartownika. Dalej wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Po krótkiej wymianie ognia budynek szkoły został zdobyty przez partyzantów, żołnierzy rozbrojono. Partyzanci rozstrzelali komendanta grupy ochronno - propagandowej, sierż. Stefana Rabendę, kaprala Magdziaka za to, że miał ordery „za walkę z bandami”, strzelca Hamala, gdyż telefonował po pomoc do UB do Parczewa i Radzynia oraz strzelca Uruska, gdyż powiadomił dowódcę o zbliżaniu się partyzantów. Następnie partyzanci wyprowadzili żołnierzy na zewnątrz, zdjęli z nich mundury i kazali położyć się na ziemi. „Żelazny” wygłosił przemówienie, w którym nawoływał żołnierzy do przyłączenia się do partyzantki. Atakujący, oprócz mundurów, zdobyli 3 rkm, 21 PPSz i 4 kb. Akcja rozpoczęła się o godz. 1.00 i trwała 45 minut. Jedynym poszkodowanym wśród partyzantów był dowódca oddziału Leon Taraszkiewicz „Jastrząb”. Został on ciężko ranny w brzuch, w wyniku czego po kilku godzinach, podczas transportowania go przez Janusza Tracza „Kłosa” na placówkę terenową, zmarł 3 stycznia 1947 r.Do dzisiaj nie są do końca jasne okoliczności ranienia „Jastrzębia”. Według jednej z wersji, został on postrzelony przez domniemanego agenta UB o ps. „Bolek”-„Łapka” [N.N.], ulokowanego w oddziale. Śledztwo przeprowadzone przez brata dowódcy ppor. Edwarda Taraszkiewicza „Żelaznego” miało potwierdzić te podejrzenia i niedługo później agent został zlikwidowany.Wersja ta budzi jednak spore wątpliwości, choćby w świetle raportu Naczelnika Wydziału I Departamentu III MBP mjr. Łanina z dnia 10 stycznia 1947 r., w którym pisał on:     [...] kiedy banda podeszła pod budynek zajmowany przez grupę ochronną KBW z Bydgoszczy, „Jastrząb” rozkazał wszystkim bandytom rozsypać się w tyralierę i lec na ziemi, a sam podszedł do wartownika na odległość paru metrów. Na krzyk wartownika „stój, kto idzie” „Jastrząb” odpowiedział „Wojsko Polskie”. Wartownik zapytał wtedy o hasło, na co „Jastrząb” nie odpowiedział nic i począł się zbliżać do wartownika. Wtedy wartownik otworzył ogień z PPsz i trafił 4-ma kulami w brzuch „Jastrzębia”, z których dwie przeszły na wylot, a dwie pozostały w ciele. Bandyci widząc rannego „Jastrzębia” rzucili się do szturmu, zamordowali wartownika i pierwszym impetem zdobyli budynek mordując komendanta ochrony i dwóch jeszcze żołnierzy, resztę rozbroili i rozmundurowali do bielizny. Podobnie zapamiętał to zdarzenie, biorący udział w tej akcji, Jan Jarmuł „Wąż”, który tak relacjonował okoliczności ranienia swojego dowódcy:     […] Zawsze Leon pierwszy, w każdej akcji... nie to, że ludzi posyłał - on pierwszy szedł. Wartownik stał przy szkole na warcie i on [„Jastrząb”] krzyczy do wartownika „ręce do góry” (to słyszeliśmy). Wartownik do strzału się mierzy... i równocześnie jeden drugiego trzasnął. Ten wartownik Leona tu [po brzuchu] przejechał, a Leon jego na śmierć położył... wymiana strzałów była. Ja to tak widziałem.... Por. Leon Taraszkiewicz ps. "Jastrząb" (1925-1947). Zdjęcie ze stycznia 1946 r. 3
stycznia 1947 r. zginął, obdarzony niebywałą fantazją, najprawdziwszy
zagończyk oraz jeden z najwybitniejszych dowódców partyzanckich
antykomunistycznego podziemia w Polsce po 1944 r. Por. "Jastrząb"
pochowany został na cmentarzu w Siemieniu .
Dzięki temu, że jego koledzy zrobili to potajemnie, jako jeden z
nielicznych dowódców antykomunistycznego podziemia spoczywa we własnej
mogile w poświęconej ziemi, choć do 1990 r. na prostym brzozowym krzyżu
mógł widnieć jedynie tajemniczy napis "Leon". Dopiero 30 czerwca 1991 r.
odbył się powtórny uroczysty pogrzeb i poświęcenie grobu por. Leona
Taraszkiewicza "Jastrzębia". Styczeń 1946 r. Część oddziału por. „Jastrzębia”. Dowódca siedzi przy rkm-ach. Żołnierze
oddziału por. "Jastrzębia" przy trumnie swojego kolegi Józefa
Piaseckiego ps. „Sokół”, poległego w starciu z UB-KBW pod Marianką 12 II
1946 r. Szósty od lewej stoi dowódca por. Leon Taraszkiewicz
„Jastrząb”. Grób por. Leona Taraszkiewicza "Jastrzębia" na cmentarzu w Siemieniu . 62
lata od śmierci por. "Jastrzębia" i 58 lat po śmierci jego brata ppor.
"Żelaznego", postanowieniem z dnia 20 sierpnia 2009 r. Prezydent
Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński nadał pośmiertnie obu braciom,
legendarnym dowódcom oddziału partyzanckiego Obwodu WiN Włodawa - por.
Leonowi Taraszkiewiczowi ps. "Jastrząb" i ppor. Edwardowi
Taraszkiewiczowi ps. "Żelazny", Krzyże Wielkie Orderu Odrodzenia Polski, Polonia Restituta . Te,
jedne z najwyższych polskich odznaczeń państwowych, nadane za wybitne
zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, odebrała w imieniu
poległych dowódców ich siostra Pani Rozalia Taraszkiewicz - Otta w dniu
25 września 2010 r. Rozalia Tarszkiewicz-Otta, siostra por. "Jastrzębia" i ppor. "Żelaznego", 25 IX 2010 r. GLORIA VICTIS ! ! ! Z racji tej smutnej rocznicy chciałbym przypomnieć trzy z wielu [kalendarium działań bojowych, część: 1> , 2> , 3> ] ,
najbardziej spektakularne akcje, jakie wykonał oddział pod dowództwem
por. "Jastrzębia" w 1946 r., a mianowicie zajęcie Parczewa, atak na Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego we
Włodawie i bitwę pod Świerszczowem. Wprawdzie była jeszcze
bezprecedensowa akcja uprowadzenia rodziny B. Bieruta, ale o tym można
przeczytać tutaj: Uprowadzenie rodziny Bolesława Bieruta przez oddziały „Jastrzębia” i „Boruty”. Artykuły znajdują się w kategorii: „JASTRZĄB" I "ŻELAZNY" – OBWÓD WiN WŁODAWA, pt.: Zajęcie Parczewa przez oddział por.  Leona Taraszkiewicza "Jastrzębia", 5 lutego 1946 r. Obsesje "pogromców antysemityzmu" kontra prawda historyczna. Atak na PUBP we Włodawie – 22 października 1946 r. Bitwa pod Świerszczowem – 28 listopada 1946 r. Więcej
o walce por. Leona
Taraszkiewicza "Jastrzębia" i jego brata ppor. Edwarda Taraszkiewicza "Żelaznego" czytaj: "JASTRZĄB" i "ŻELAZNY" - ostatni partyzanci Polesia Lubelskiego 1945 - 1951> "JASTRZĄB" i "ŻELAZNY" - ostatni partyzanci Polesia Lubelskiego 1945 - 1951 [AUDIOBOOK mp3]> Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski dla por. "Jastrzębia" i ppor. "Żelaznego"> Edmund Edward Taraszkiewicz „Żelazny”, TRZY PAMIĘTNIKI> Uroczystości w 55 rocznicę śmierci ppor. Edwarda Taraszkiewicza ps. "Żelazny"> List
Prezydenta RP Pana Lecha Kaczyńskiego do organizatorów i uczestników
uroczystości obchodów 55 rocznicy śmierci ppor. "Żelaznego" [PDF]> Fotorelacja z Uroczystości w 55 rocznicę śmierci ppor. Edwarda Taraszkiewicza "Żelaznego"> Pomnik "Żołnierzom Wyklętym" we Włodawie> ODSŁONIĘCIE POMNIKA WE WŁODAWIE> FOTORELACJA Z ODSŁONIĘCIA POMNIKA W HOŁDZIE ŻOŁNIERZOM POR. "JASTRZĘBIA" i PPOR. "ŻELAZNEGO" - WŁODAWA 12 X 2008 r. "Każdy z nas chciał być "Jastrzębiem"...> Rozpracowanie grupy "Żelaznego" przez UB - część 1> Rozpracowanie grupy "Żelaznego" przez UB - część 2> Rozpracowanie grupy "Żelaznego" przez UB - część 3> Rozpracowanie grupy "Żelaznego" przez UB - część 4> Rozpracowanie grupy "Żelaznego" przez UB - część 5> Rozpracowanie grupy "Żelaznego" przez UB - część 6> Rozpracowanie grupy "Żelaznego" przez UB - część 7> Rozpracowanie grupy "Żelaznego" przez UB - część 8> Strona główna>

Brak głosów

Komentarze

Jak zapomnimy o naszych bohaterach,to niech zapomną o nas

Vote up!
0
Vote down!
0
#211356