...zmiana warty, czyli - następcy...

...jeżeli komuś przyjdzie do głowy pomysł, aby - zarzucić mi rewanżyzm, frustrację czy "mocheryzm beretowy" - niech sobie już teraz odpuści :)

PZPR, nie tylko towarzysze (około trzech milionów w okresie prosperity?) wynosili w jakimś momencie sztandar (pamiętam uroczystość: "sztandar - wyprowadzić (?)")... To była zadyma po to, abyśmy - uwierzyli. Bo my, Polacy - jesteśmy wierzący... Jestem ciekaw, gdzie on (ten sztandar) się teraz znajduje? Czy - nie składają przed nim, już niezbyt medialnie - następcy tych "rozeszłych"? Kochani moi: rozejrzyjcie się dookoła, jeżeli jeszcze takiej wiedzy nie macie: kto i jakie stanowiska piastuje? Szczególnie - w przedsiębiorstwach będących spółkami skarbu państwa, wielu spółkach powstałych krótko przed 1989 roku (tzw. sp. z o.o. z udziałem skarbu państwa, im - pochodnym? Kto zajmuje kierownicze stanowiska w firmach potworzonych w strefach ekonomicznych (nawet tych - z kapitałem zagranicznym, mających marki obcych krajów?
I, nie zdizwię się, jeżeli znajdziecie tam już nie tylko emyrytowanych tych z PRL-u, ale - ich następców. To oni własnie - są spadkobiercami komuny, stanowią trzon TWA (towarzystwa wzajemnej adoracji).

A, przy okazji - sięgnijcie po lekturę szkolną dzieci: "Farmę zwierząt" Orwell'a. Może obecny stan rzeczy (nasz obecny) został opisany już dawno? To tylko nieczytatość "elit" powoduje, że - nie mają świadomości powielania pewnego, znanego już scenariusza...

Życia