Zostaliśmy Poczochrani...

List od Siostry:

Pytasz, co miałam na myśli, pisząc o zniszczeniach? Myślę o każdej sferze życia, od materialnej, przez obyczajową, po intelektualną. Jakaś zdumiewająca liczba wojen, poczawszy od tatarskiej zawieruchy, po 2 światową, spowodowała wytłuczenie osobników najbardziej rzutkich, pozniej też najbardziej światłych /akcja wymordowania polskiej inteligencji/.

Zostaliśmy poczochrani, z punktami za pochodzenie, co zaowocowało bezowocnym socjalizmem i dzisiejszym brakiem autorytetow.

Dołóż do tego zniszczenia w sferze kultury materialnej: architektura, skradzione rzeźby i obrazy i masz obraz dziejowego skandalu. To, co zostalo, jest naprawde ładne i świadczy o tym, że bylo nieźle.