Albańczyków proszę o wybaczenie, nie jest moją intencją obrażać ich, dokuczać.
Kto był w Albanii jeszcze kilka lat wstecz, ten kto pojechał w interior, albo w kierunku granicy z Grecją autobusem lub busem, ten wie o czym chcę napisać.
Otóż zaraz po wejściu do takiego autobusu pierwszy odruch to natychmiast wysiąść.
Pierwszy, ale będą następne ...odruchy.
Jakie?
Zaraz, zaraz.
Spokojnie.
Niemal...