Nepotyzm?? a co to??

Obrazek użytkownika bartgor
Kraj

Bawią mnie politycy PSLu, udający, ze w szeregach ich partii nie ma nepotyzmu. Jeszcze bardziej bawią mnie zbulwersowani przedstawiciele innych partii, którzy udają ze problem w ich partiach nie istnieje.

A bawią mnie dlatego, bo Polska nepotyzmem i kolesiostwem stoi. Przecież nawet jak mówi się o szukaniu pracy to mówi się zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, ze załatwiłem sobie pracę. Nie dostałem, ale właśnie załatwiłem.

I to co na szczeblu państwowym, powoduje że nagle wszyscy rżną głupa i udają ze to jednostkowy przypadek, w Polsce lokalnej jest, jak mawiał klasyk, oczywistą oczywistością. Nie ma innej możliwości dostania dobrej pracy na prowincji w sferze samorządowej, albo rządowej jak znać kogo trzeba, albo jeszcze lepiej być członkiem jedynie słusznej na danym terenie partii. Możesz mieć trzy kierunki studiów, znać biegle piec języków, oraz mieć w małym paluszku materię jaką się będziesz ewentualnie zajmował, a i tak "konkurs" wygra Wiesiek syn Zdziśka, bo Zdzisiek to fajny chłop i tylko przypadkiem kuzyn Wójta, Burmistrza, czy Dyrektora jakiejś Agencji Rolnej.

Tylko najbardziej co mnie wkurza, to to że wszyscy o tym wiedza i do czasu rozpętania jakiejś afery wszyscy mają w dupie. Zresztą jak afera przycichnie t dalej mają w dupie.

I co się z tym wiąże to te konkursy na stanowiska urzędnicze. Milion jakichś dziwnych wymagań napisanych pod konkretną osobę. A potem konkurs na którym choćbyś był najlepszy to i tak wygra Wiesiek syn Zdzisława. Wiec może czas najwyższy zerwać z fikcją i przestać organizować konkursy i mamić osoby złudną nadzieją dostania pracy tylko od ręki napisać.

Urząd w Pierdziszewie Dolnym ogłasza, ze na stanowisko Kierownika w Referacie Spraw Nikomu Nie Potrzebnych został przyjęty Wiesiek syn Zdziśka.

Uzasadnienie

Bo tak. I możecie nas cmoknąć.

I wtedy by to było sensowne, bo nikt by sobie dupy nie zawracał naborem, nie tracił czasu i to zarówno po stronie szanownej komisji, którzy warczą na kandydatów bo tracą czas, a wiedza że robotę dostanie Wiesiek, jak i po stronie łudzących się kandydatów, którzy nie pokojarzyli że tam jakiś Wiesiek już jest ustawiony.

A rozwiązanie jest bardzo proste, choć pewnie nie do końca rozwiązało by patologię i wiązało by się z zatrudnieniem kilkudziesięciu innych urzędników. A mianowicie należało by powołać jakąś instytucję odpowiedzialną za politykę kadrową. Jeśli urząd chciałby kogoś zatrudnić, zgłaszałby taki fakt do tej instytucji, a w jej rękach było by przeprowadzenie konkursu. Oczywiście jak to w Polsce, pewnie niektórzy by i tam dojścia znaleźli, ale jest szansa, ze w dużej części obecne praktyki by się ucięło.

Ale do takiego lub podobnego rozwiązania, ręki nie przyłoży żadna partia, bo oczywiscie brzydzi się nepotyzmem i kolesiostwem, ale przecież Wieśkowi synowi Zdzisława robotę załatwić trzeba.

Brak głosów

Komentarze

Bez instytucji ani rusz :) , ta na pewno będzie i niezależna i uczciwa, no i w ogóle, a na czele "Instytucji" śwagry!

W ten oto prosty sposób mafia będzie zwalczała się sama.

Vote up!
0
Vote down!
0
#275711

Powolywanie nastepnej instytucji to tak jak picie alkoholu na kacu. Moze likwiduje bol glowy ale na pewno nie zmniejsza zawartosci alkoholu we krwi.

Przypomina mi sie program w bardzo powaznym dzienniku kanadyjskim, majacy na celu ulatwienie szukania pracy w kryzysie. Bardzo duzo wskazowek na temat jak szukac pracy  - od pisania CV i robienia rozeznania na temat zakladu pracy, do tego jak sie ubrac i co mowic w czasie wywiadu o przyjecie na dane stanowisko, a na koncu podsumowanie: najlatwiej i najczesciej (ok 80 %) ludzie sa przyjmowani do pracy dzieki znajomosciom i konekcjom. A wiec Pani B, ktora ma takie same lub nawet wieksze kwalifikacje jak pani C nie uzyska posady jesli pani C bedzie maila znajomosci, konekcji czy tez bedzie spokrewniona z wlasciwa osoba. Dlatego tez istnieja grupy zawodowe opanowane przez jedna narodowosc, w ktora nikt inny sie nie wcisnie, obojetnie jakich by nie mial kwalifikacji. Jesli ma zbyt wiele, to uslyszy, ze jest "overeducated" , czyli zbyt wyksztalcony na dane stanowisko.

Sytuacja taka sie nigdy nie zmieni, dopoki bedzie wiecej kandydatow niz stanowisk przyzwoitej, dobrze platnej pracy z pakietem swiadczen i powolywanie nastepnych urzedow administracyjmych niczego nie polepszy, tym bardziej, ze obsadzeni w tych urzedach tez otrzymaliby swoje pozycje dzieki  kumoterstwu.

STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#275721

naganny i dobry.
Naganny jest wtedy, kiedy ten gnojek wykorzystując stanowisko zatrudnia w firmie swoją kuzynkę na stanowisku zgodnym z jej umiejętnościami.
Jest też ten dobry, kiedy wujek zatrudnia minie na stanowisko kontrolne i wysyła na szkolenie i podyplomówkę, żebym się pouczył zawodu, a ja mam to i tak gdzieś, bo przecież mnie nie zwolni...

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________
spodziewaj się wszystkiego.

#275801