Męczeństwo Polaka w Tunezji
Ojciec Marek Rybiński SDB, polski misjonarz w Tunezji, został zamordowany. Miał 34 lata. Władze tunezyjskie („zważywszy na formę morderstwa”) zakładają, że sprawcami byli terroryści. Zaapelowały do wszystkich przywódców duchownych i społecznych o potępienie zbrodni. Ambasador RP w Tunisie, Krzysztof Olendzki, mówił o wcześniejszych pogróżkach wobec polskich misjonarzy oraz (również ze względu na formę morderstwa) o przypuszczalnych motywach religijnych. Mimo to przedstawiciele naszego MSZ twierdzą, że „był to przypadek indywidualny o charakterze kryminalnym”. Nie można z góry przesądzać motywów i charakteru zbrodni – ale przede wszystkim nie można jej banalizować. Musimy jako państwo wystąpić jak najszybciej do władz tunezyjskich o udział w toczącym się śledztwie. Obecne władze Rzeczypospolitej stają po raz kolejny przed egzaminem zdolności do obrony Polaków. Zresztą nie tylko władze, również opozycja. Bo ta w państwie jest po to, by pilnować czy rząd wypełnia swoje obowiązki i reagować gdy tego nie robi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1758 odsłon
Komentarze
Wiemy , wiemy . Co szef
19 Lutego, 2011 - 17:33
Wiemy , wiemy .
Co szef partyji proponuje ?
Ruszym z odsieczą ?
"Bo ta w państwie jest po to, by pilnować czy rząd wypełnia swoje obowiązki i reagować gdy tego nie robi."
Marek Jurek!, cytuję za salezjanie.pl
19 Lutego, 2011 - 17:37
"18 lutego w stolicy Tunezji Tunisie w nieznanych okolicznościach został zamordowany ks. Marek Rybiński, polski salezjanin od 2007 roku pracujący w tym północnoafrykańskim kraju. Miał 34 lata.
Salezjanie ze wspólnoty po raz ostatni widzieli polskiego współbrata wczoraj rano około godziny 10. Nieobecność ks. Marka na wieczornej modlitwie i porannej mszy zaniepokoiła ks. Lawrence'a Essery, dyrektora salezjańskiej wspólnoty w Manuba. Kiedy okazało się, że nie ma go także w jego pokoju, powiadomiono policję. Ciało ks. Marka z podciętym gardłem znaleziono w szkolnym magazynie. Jest to drugi zakonnik znaleziony martwy w czasie ostatnich niepokojów społecznych.
31 stycznia, w liturgiczne wspomnienie ks. Bosko, założyciela salezjanów, salezjanie z Manuba znaleźli pod drzwiami anonimowy list, w którym grożono im śmiercią.
Ks. Marek we wspólnocie zakonnej, która od 1988 roku prowadzi szkołę podstawową dla 800 uczniów, pełnił funkcję ekonoma. "Marek był bardzo skuteczny, a dzięki kontaktom z Salezjańskim Ośrodkiem Misyjnym w Warszawie, gdzie pracował przed przyjazdem do Tunezji, udało mu się sfinansować wiele projektów dla dobra szkoły." - powiedział Salezjańskiej Agencji Informacyjnej ks. Essery.
Arcybiskup Tunisu mianował ks. Rybińskiego kapelanem polskiej społeczności, której młody misjonarz poświęcał dużo czasu, między innymi przygotowując młodzież do sakramentu bierzmowania.
Dziś wieczorem w katedrze bp Elias Maroun Lahham Nimeh, arcybiskup Tunisu, przewodniczył mszy żałobnej za śp. ks. Marka.
Przełożony generalny salezjanów ks Pascual Chávez Villanueva po otrzymaniu tej tragicznej wiadomości wyraził przerażenie i ból.
Ks. Marek przyjął święcenia w Łodzi w 2005 roku. Po dwóch latach wyjechał na misje. Zawsze miał w sobie wiele energii. Jako kleryk biegał maratony, angażował się w inicjatywy kulturalne, kochał filmy i książki, jeździł z młodzieżą na wakacje, uczestniczył w Salezjańskim Ruchu Ewangelizacyjnym Saruel.
W internecie pozostanie po nim kilka tekstów, w tym także te pisane z Tunezji. Pierwszy pochodzi z 2008 roku i nosi tytuł „Czasami tracę kontakt z rzeczywistością”. Dwa kolejne napisał w ostatnich tygodniach: „Jestem dumny, że tu jestem” oraz „Dusza tunezyjska”.
W tych ostatnich tak bardzo utożsamiał się z bieżącymi wydarzeniami w Tunezji. Dzisiaj przyszła wiadomość, że został zamordowany. Pytamy o okoliczności. Ich znajomość nie ściągnie jednak już Marka do nas na ziemię. On pozostanie u Ojca. Stamtąd lepiej pozna dusze... i tę tunezyjską, i tę polską. Tę ludzką. Tylko czy będzie mu to do czegokolwiek jeszcze potrzebne?
Curriculum vitae:
ur. 11.05.1977 r. w Koszalinie
1995-1996 – nowicjat w Czerwińsku nad Wisłą
22.08.1996 – pierwsze śluby zakonne w Czerwińsku nad Wisłą
1996-1997 – scholastykat w Woźniakowie
1997-1999 – postnowicjat w Łodzi
1999-2001 – asystencja: Żyrardów i Lutomiersk
2001-2005 – student teologii w Łodzi
21.05.2005 – święcenia kapłańskie w Łodzi
2005-2006 – Warszawa – Salezjański Ośrodek Misyjny – współpracownik
2006-2007 – Olsztyn – kierownik Oratorium
2007-2011 – Tunezja – praca misyjna
Polecajmy zmarłego ks. Marka Bożemu Miłosierdziu"
antysalon
Milczenie jest złotem!
19 Lutego, 2011 - 18:31
brawo hp
19 Lutego, 2011 - 20:39
doskonale pytanie, ale nie licz na odpowiedz.
Nie rozumiem pojawiajacych sie wpisow tego pana. Niby kazdy moze pisac, ale co ja mam o tym myslec; z jednej strony pisze o tragicznej smierci polskiego ksiedza, a z drugiej czepia sie Kaczynskiego i opozycji.
Gdzie pan byles, jak polscy piloci byli na kursie i sciezce?
Panie Marek Jurek, ja nie zarzucam panu braku intuicji ktorej pan nie masz, ale pomysl, moze sa lepsi lub podobni do Ciebie, ktorzy milcza, milcza, milcza.....
I pamietaj, nie wierz nigdy sercu, kiedy masz dwa, bo nie masz zadnej pewnosci, ktore wlasnie teraz bije.
1/10
Re: brawo hp
19 Lutego, 2011 - 23:56
Tak więc milczmy w obliczu śmierci polskiego misjonarza. Gdyby można było postawić 1 za komentarz, to bym to zrobił. To co robicie pod tym wpisem jest po prostu obrzydliwe
Budyń78,
20 Lutego, 2011 - 00:20
Nie łapiesz o co idzie-
Oto, Marek Jurek dołączył do jazgotu Jewpropagandy-
W ubiegłym roku moda była na liczbę ofiar w "muzułmanii"-
Nikt nie odnosił się do przyczyn, kto z kim i dlaczego .
Teraz "moda" na ucisk katolików .
Co Jurek wie o katolikach w Sudanie?
co napisał?
Zgoda.
Każda śmierć jest godna chwili zadumy, tu masz linka do dumania
http://ekai.pl/wydarzenia/x24543/misjonarze-zamordowani-w-roku/
Re: Męczeństwo Polaka w Tunezji
19 Lutego, 2011 - 23:55
Ten wpis nie jest o Kaczyńskim, tylko o zamordowanym polskim misjonarzu, jeśli nie zauważyliście. O Smoleńsku Marek Jurek też pisał. Resztę komentarzy zachowam dla siebie, niemniej to jeden z tych momentów, kiedy naprawdę odechciewa mi się wszystkiego i myślę sobie, że nie warto.
Masz prawo...
20 Lutego, 2011 - 00:10
... oburzać się na komentarze dotyczące wpisu p. Marka Jurka, tak jak inni mają prawo oburzać się na działalność polityczną wyżej wymienionego. Mnie również oburza wiele rzeczy a najbardziej rozłam po prawej stronie sceny politycznej. Wystarczy wejść na prawica.net aby zobaczyć, w którym miejscu znajduje się obecnie polska prawica. Odnoszę wrażenie, że jedyne co nas łączy to niezadowolenie z rzeczywistości, bo cała reszta to ilu ludzi, tyle poglądów.
Re: Masz prawo...
20 Lutego, 2011 - 00:27
Wiele razy dawałem wyraz swoim poglądom na temat drogi politycznej Marka Jurka. Natomiast nie jestem Januszem Palikotem, który nawet w obliczu czyjejś śmierci nie umie i nie chce zaprzestać swojej politycznej wojny. Marek Jurek publikuje tu dość często i naprawdę jest wiele okazji, by napisać, co komu leży na sercu, ale nie trzeba robić tego nad trumną zamordowanego polskiego misjonarza. Czy naprawdę nie sposób tego zrozumieć?
Budyń
20 Lutego, 2011 - 00:17
Dokładnie. Czuję podobnie.
Też zachowam swój komentarz dla siebie.
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
wreszcie sprawiedliwy głos - Budyń78
20 Lutego, 2011 - 00:20
Dzięki , bo właśnie czytałam kolejne wpisy i przecierałam oczy ze zdziwienia. Prawie wszystkich dopadła epidemia zawziętości i braku obiektywizmu a przecież to dobrze,że pan Jurek poruszył ten temat.Jakoś w TV o tym cicho poza informacją na pasku.
Re: wreszcie sprawiedliwy głos - Budyń78
20 Lutego, 2011 - 00:32
Hipokryzja nie zna granic.
codziennie ginie "sługa boży"
co tydzień - Taki ze "święceniami"
(pogmeraj w necie - nie kłamię)
Dziwne jest tylko czemu -
Pan Marek Jurek - dołączył do jewpropagandy.
Trzesącej dupą przed - wiosną ludów w arabii.
Mamy "Naszych Chłopców' wysać na wojne o rope i kontrole nad narodami ?
Jeszcze kości nie zbielały z ostatnich wycieczek -
Re: Re: wreszcie sprawiedliwy głos - Budyń78
20 Lutego, 2011 - 00:39
Bez sensu. Jak zwykle zresztą.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
ALL
20 Lutego, 2011 - 00:44
Do Marka Jurka można mieć wiele zastrzeżeń, ale nie to, że jest obojętny na los chrześcijańskich mniejszości w krajach arabskich.
Polityczną wojenkę można uprawiać pod jego innymi wpisami, a nie walić na oślep bez sensu.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
GG
20 Lutego, 2011 - 00:55
Toć to jakaś paranoja jest! I później jeszcze ludziska dziwią się, że M. Jurek nie komentuje? Mrozy winne? Paranoja, jak pragnę forsy! Ja rozumiem, że sytuacja w kraju jest katastrofalna, ale to jeszcze nie powód, by przestać samodzielnie myśleć. Szczerze mówiąc tego się nie spodziewałem i choć mam odmienne od autora tego bloga poglądy czuję się autentycznie zażenowany poziomem komentarzy.
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Re: Męczeństwo Polaka w Tunezji
20 Lutego, 2011 - 13:09
Czytając niektóre wpisy mam wrażenie że każdy wpis który nie wychwala PIS jest paskudny. Można wiele zarzucać Markowi Jurkowi ale nie to że broni Katolików. Panowie i Panie trochę dystansu i merytorycznego spojrzenia na samą treść tekstów a nie atak tylko dlatego że jest podpisany "Marek Jurek".
-----------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Budyn
20 Lutego, 2011 - 19:28
Mysle, ze nie zrozumielismy sie. Ja nie mam absolutnie nic do tego, ze Marek Jurek poruszyl temat zamordowania polskiego ksiedza. Jednak puentą jego przemyślan na ten temat, jest to, co powinien zrobic rzad i oczywiscie opozycja,bo to jak on napisal: ”opozycja jest po to, by pilnować czy rząd wypełnia swoje obowiązki i reagować gdy tego nie robi”. Piszesz, ze nie padlo ani jedno slowo na temat Kaczynskiego, bo takie sa wlasnie prawie wszystkie teksty Marka Jurka."Powinna sie zajac opozycja", a szefem opozycji jest nie kto inny jak J.Kaczynski, i to dla mnie jest czepianiem sie, stad padly slowa o milczeniu, a nie dlatego, ze pisal o smierci polskiego ksiedza. Tą sprawą, ze strony polskiej, powinien zająć się przede wszystkim ambasador Polski, póżniej ewentualnie polscy prokuratorzy wraz z tunezyjskimi organami prawa.Czy pan Marek Jurek nie wie jak traktowana jest opozycja w Polsce, ze wszystko jest negowane, odrzucane i nie dlatego, ze pomysły są do niczego, ale dlatego ze wyszly one z ręki PIS-u i Kaczynskiego. Wiec po co sie czepia do wyjasniana tej sprawy przez opozycje. Ja nawet uwazam, ze to nie jest sprawa rzadu, a przynamniej na tym etapie wiedzy jaka na ten temat posiadamy.
Pan Marek Jurek jest osoba powszechnie znana, wiec jego publiczne zdanie ma znacznie wieksze znaczenie, oddzwięk niz niejednego z nas na przyklad piszacego tutaj i dlatego pytam, gdzie pan Marek Jurek byl, kiedy Rosja napluła nam w twarz swoim raportem MAK-u. Publicznie milczal, ale tutaj sie czepia opozycji, jakby mial dwa bijace serca.
Jego odejscie z PIS-u bylo takie jak kazdy to widzial i odebral, ale wystarczy sie wczytac w jego teksty, zeby zauwazyc dowalanie sie do Kaczynskiego czy tez do PIS-u, bo jakby tego faktu odejscia nie potrafil zapomniec bez urazy, stad byc moze takie teksty.
To tyle w tym temacie i chce Cie zapewnic, ze z mojej strony pan Marek Jurek nie doczeka sie ode mnie wiecej zadnego komentarza bez wzgledu na to, ile jeszcze pojawi sie jego wpisow. Zdania jednak w tej sprawie nie zmienie.