Niekonsekwentni poganie
Wielu pogan (teraz nazywających się ateistami) utrzymuje, że religia jako taka jest zła, bo w imię religii toczyło się wiele wojen.
Nie chodzi o to, powiadają poganie, że ta religia jest zła, a tamta dobra, bo każda religia jest zła - religia musi generować przemoc. OK. Nie słyszałem jednak, żeby poganie mówiący o religii jako o źródle przemocy, postulowali zlikwidowanie instytucji państwa. A przecież największych rzezi w historii ludzie dokonali nie w imię religii. Nie wojny gangów przyniosły najwięcej ofiar. Nie mafia jest najbardziej zbrodniczą instytucją. Najwięcej ludzi zginęło w wojnach prowadzonych między państwami i z ręki państwa. Trudno w jednym szeregu obok Lenina, Stalina, Hitlera czy Pol Pota stawiać Torquemadę i papieży.
Czyżby poganie postulujący likwidację religii nie byli konsekwentni? Czyżby nie widzieli tego, o czym napisałem? Jednym słowem - czyżby na konstatacji, iż nie istnieje takie x, że x jest Bogiem kończył się racjonalizm pogan?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 519 odsłon