Nałęcz - hipokryzja, schizofrenia, głupota czy zdrada?
"Jako historyk mam zero tolerancji dla takich wniosków. Takie wnioski, żeby obcy coś za nas robili pojawiały się zawsze w bardzo złowrogich dla Polski kontekstach. Mamy niepodległe wolne państwo polskie i ktoś, kto chce polskie państwo poddać obcej kontroli w jej działaniach przynależnych jego suwerenności no nie wiem jak godzi tego rodzaju wniosek z deklaracją, że jest polskim patriotą."
Takie to słowa powiedział dziś w programie pierwszym PR prof. Tomasz Nałęcz (http://www.polskieradio.pl/7/1691/Artykul/688125,Tomasz-Nalecz-powinnismy-wspierac-Ukraine - od 10 min 30 sek.).
Czy zastanawiacie się już, do jakich to wniosków odniósł się pan Nałęcz?
Pierwsza odpowiedź, jaka się narzuca, to uwaga na temat oddania całości śledztwa smoleńskiego tym właśnie "obcym", mimo że mamy własne, suwerenne niby państwo. Ale w ten sposób prof. Nałęcz kwestionuje patriotyzm premiera Tuska, prezydenta Komorowskiego i całego naszego rządu, który zachowuje się jak skromny petent wobec Rosjan. Czy to możliwe?
Już odpowiadam i wyprowadzam czytelników z błędu. Otóż odpowiedział on w ten sposób na stwierdzenie prowadzącego rozmowę:
- Zespół parlamentarny kierowany przez Antoniego Macierewicza chce zwrócić się do prokuratury o dopuszczenie międzynarodowych grup eksperckich do wszystkich następnych sekcji zwłok i prowadzenia ich według kanonów obowiązujących w sytuacjach, kiedy podczas katastrofy lotniczej musi być wzięte pod uwagę inny przebieg wydarzeń niż nieszczęśliwy wypadek.
Zatem wszystko już jest zrozumiałe. No może poza jedną kwestią - dlaczego prof. Nałęcz nie powiedział tych słów 2,5 roku temu? Dlaczego wtedy oddanie spraw należących do kompetencji naszego państwa w ręce obcego państwa było ok., a teraz już nie? Czy to objaw zdrady prof. Nałęcza, jego głupoty, hipokryzji czy schizofrenii?
Jedno można stwierdzić na pewno - polskim patriotą to on nie jest, nawet w jego własnej ocenie...
A czas jest rzeczywiście złowrogi...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1519 odsłon
Komentarze
Nałęcz doskonale wie co robi
20 Września, 2012 - 23:37
Dlaczego? Bo do tej pory pan prezydent ograniczał się do wbijania szpil premierowi. Od sierpnia nastała pora jawnego konfliktu i póki co, ludzie pana prezydenta łoją ludzi Tuska jak i czym sie da. Prof Nałęcz, doskonale zdaje sobie sprawę, że krytykując w ten sposób Macierewicza, de facto, wbija nóż w plecy Tuska - to nie jest dobroduszny idiota.
A tu coś na poparcie tej tezy:
http://obserwator.com/obserwacje/polityka/ostatnia-wojna-na-gorze-prezydent-kontra-premier-i-walka-sluzb
ukłony
Czas złowrogi...czas trwogi...nadchodzi...Prof. Nałęcz powinien
20 Września, 2012 - 23:37
poszukać sobie jakiejś cnotliwej (będzie problem) białogłowy, która mu nałęczkę narzuci z okrzykiem "mójci on (i nie chodzi tu o olej napędowy, niestety)!!!" Tyle, że mamy XXI w. i na nadchodzący czas złowrogi taka nałęczka dla Nałęcza chyba będzie zbyt słabą ochroną. Nałęczu, Nałęczu zastanów się nad sobą...
HdeS
HdeS
Politykierski
21 Września, 2012 - 00:21
Nałęcz za PRL-u gościł nie tylko na Krymie.
Dalekowzroczność KGB przyniosła owoce do Pałacu Namiestnikowskiego.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Ten Nałęcz to ohyda w najczystrzej postaci!
21 Września, 2012 - 00:55
emanuje z niego taka pogarda do przeciwników politycznych, że dziwię się że ktoś może chcieć z nim rozmawiać.Wracając z pracy usłyszałam część wywiadu z tym panem i słowo ohyda najlepiej pasuje do tego co ten pan sobą reprezenuje.
Chciałoby się powiedzeć, jaki pracodawca taki pracownik!