Cyrk Pani Hani

Obrazek użytkownika Politykierski
Kraj

Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz po raz kolejny zalicza wpadkę.
Otóż zarówno ona, jak i Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy ratusza, potwierdzają, że w Wilanowie była wraz ze "znajomymi", że była to wizyta prywatna. Jednocześnie Elżbieta Grygiel, kierownik działu komunikacji społecznej muzeum Pałac w Wilanowie stwierdza, że "Kancelaria pani prezydent uprzedziła nas o tej wizycie. Przygotowaliśmy wejściówki". Zatem mamy do czynienia z sytuacją dość kuriozalną (już poza "boksowaniem się o 5 zł), że Kancelaria pani prezydent załatwia obsługę PRYWATNYCH wizyt jej znajomych. Proszę mi wskazać punkt w regulaminie zatrudnionych w Ratuszu osób, w którym jako obowiązek mają wymienione "załatwianie prywatnych spraw prezydent miasta Warszawy". Jeśli tak, to nie mam więcej pytań. A jeśli nie, to chyba coś nie jest w porządku.

Sytuacje, w których szef może zlecić pracownikowi wykonanie jakiegoś zadania z gatunku "prywatnych" może zlecić jedynie, jeśli sam jest WŁAŚCICIELEM firmy. Jak to mówią - jego cyrk, jego małpy. Czy zatem pani Hanna Gronkiewicz-Waltz czuje się właścicielką tego "cyrku"?

Ps. Jaki to cyrk miałem okazję przekonać się osobiście wczoraj, kiedy to po ulewnym deszczu trwającym kilkanaście minut stanęło pół miasta. Sytuacja jest znana od lat 20, ale jakoś tak ważniejsze są tęczowe parady i stadiony niż sprawna kanalizacja.

Źródła:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,bilet-do-wilanowa-dzwonilam-do-ministra-zeby-skasowal,89935.html
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,po-incydencie-w-wilanowie-wplacil-5-zl-na-konto-ratusza,89239.html
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,internet-smieje-sie-z-hanny-gronkiewicz-waltz,89200.html
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,dlaczego-zalewa-trase-ak-fatalne-odwodnienie-z-lat-80,90027.html

Brak głosów