Pytanie do posła Niesiołowskiego

Obrazek użytkownika Politykierski
Humor i satyra

Co jeść, gdy szczaw pod śniegiem?

Brak głosów

Komentarze

Trzeba było pomyśleć jak był. Co robiłeś wcześniej?
Siedziałeś przed kompem i wylewałeś pomyje na zaharowującego się premiera, rząd i jego POsłow.
Swoją drogą ten śnieg to sprawka kaczafiego i jego watachy.
Specjalnie się postarali, żeby poczciwe ludziska do szczawiu i mirabelek dokopać się nie mogli, że o ulęgałkach nie wspomnę. A potem bezczelnie naciągają statystyki o głodujących bachorach co to do państwa o strawę gęby rozdziawiają, a żarcia wokół w brud. Do roboty się weźcie.
Pomyśl kolego jeszcze o hyćce, bo to i smaczne i zdrowe.

http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=553
No i żeby nie było. Poseł Stefan Szczaw-Niesiołowski herbu Mirabelka wie co mówi.


Pozdrawiam z dycha.
Vote up!
1
Vote down!
-1
#342924

svenson

placki z tartej kory brzozowej smazone na psim sadle

Vote up!
1
Vote down!
-2

svenson

#342927

Może by tak ogłosić konkurs na najsmaczniejsze danie z tego co rośnie wokół nas, a pan poseł Stefan Szczaw-Niesiołowski herbu Mirabelka mógł by objąć honorowy patronat na tym przedsięwzięciem.
Jako pierwszy podaje przepis znaleziony w necie.

ZUPA Z POKRZYWY

Wybierając się na wiosenny spacer w okolice łąk czy lasów pamiętajcie o zabraniu ze sobą nożyka lub nożyczek i wiaderka na młode listki pokrzywy, sezon rozpoczęty! Najlepiej zrywać pokrzywę (wierzchołek rośliny) przed kwitnieniem (od marca do czerwca) w bezdeszczowe dni przed południem na terenach oddalonych od szos. Można ją dodać do sałatki, zupy, farszu naleśnikowego czy pierogowego, upiec smakowity pasztet. Gratka dla smakoszy szpinaku, przyrządza się podobnie i podobnie również smakuje!

Jak się okazuje, pokrzywa zwyczajna wcale tak nie parzy jakby się wydawało. W kulinariach, medycynie i kosmetyce korzysta się z walorów całej rośliny. Wartościowe są nie tylko młode liście, ale również kwitnące ziele, owoce i korzenie.

Główne właściwości ziela pokrzywy (na podst. U. Buhring "Wszystko o ziołach"): pobudza przemianę materii, działa moczopędnie, jest stosowane w stanach zapalnych dróg moczowych oraz chorobach skóry. Działa wzmacniająco (w stanach wyczerpania) na nasz organizm, również na kondycję naszych włosów i skóry. Ze względu na wyjątkowo dobrze przyswajalne żelazo posiada również właściwości krwiotwórcze. Oprócz żelaza zawiera również mangan, potas, wapń, ponadto witaminy A, B2, B5, C, E, K, a także: kwasy organiczne (mrówkowy, octowy), nienasycone kwasy tłuszczowe, kwasy fenolowe, flawonoidy i chlorofil.

Mało? :) Pokrzywa ma również dobry wpływ na rośliny i warzywa w ogrodach i ich otoczenie: wspomaga wzrost roślin, poprawia jakość gleby, wzmacnia aromat ziół gdy rośnie obok nich, można z niej również przygotować naturalny nawóz przeciw szkodnikom i grzybom.

Przejdźmy do zupy, jest przepyszna!
Składniki

kilka sporych garści szczytowych liści młodej pokrzywy (miejcie na uwadze, że tak jak inne świeże liście, pokrzywa również pod wpływem obróbki cieplnej straci bardzo na objętości)

2 większe marchewki

1 nieduża pietruszka

kawałek selera

4 małe ziemniaki

2 średnie cebule

1 łyżeczka gałki muszkatołowej

1/2 łużeczki kuminu

3 listki laurowe

3 ziarenka ziela angielskiego

3 ząbki czosnku

sól

pieprz

sos sojowy

2 łyżki oleju rzepakowego

dodatkowo 1/2 szklanki kaszy jaglanej (w jej miejsce możecie użyć innego lubianego dodatku: grzanek, makaronu, ryżu, płatków owsianych, polenty, klusek, innej kaszy lub ugotować zupę bez dodatków i zwiększyć o 1-2 ilość ziemniaków, ja miałam chęć na pożywny gęsty krem)

Wykonanie

Pokrzywę porządnie płuczę kilka razy, przerzucam na sitko i przelewam wrzątkiem (być może nie każdy się ze mną zgodzi w tym miejscu, liście młodej pokrzywy nie mają właściwości parzących, to prawda, jednak ze względu na nieznany mi rozwój mikro i makro ;) w otoczeniu pokrzyw, wolę jednak potraktować je niezbyt dużą dawką wrzątku).

Warzywa płuczę, obieram, kroję na kawałki (jakiekolwiek i tak będzie miksowanka), płuczę, wrzucam do garnka, zalewam 2 litrami wody i zagotowuję. Zmniejszam płomień dorzucam listki, ziele i niepełną łyżkę soli (jeśli zrezygnujecie z ziemniaków soli należy dodać mniej).

Gotuję ok 25 minut do miękkości warzyw (zależnie od wielkości kawałków). W tym czasie przelewam kaszę wrzątkiem, płuczę, wrzucam do garnka, zalewam wodą (szklanka) i gotuję z dodatkiem soli do miękkości.

Na patelni rozgrzewam 2 łyżki oleju, dodaję pokrojoną w kostkę cebulę, smażę do zeszklenia, dorzucam pokrojoną pokrzywę, smażę kilka minut, w trakcie dorzucam gałkę muszkatołową, kmin rzymski (to jest oczywiście propozycja, zestaw ulubionych przypraw mile widziany, curry jak najbardziej), wciskam przez praskę czosnek.

Z bulionu wyciągam przyprawy, wrzucam zawartość patelni i miksuję całość na krem. Teraz należy sprawdzić smak, ja doprawiłam jeszcze sosem sojowym i pieprzem. Podgrzewam krem przez chwilkę, dodaję ugotowaną kaszę i wyłączam gaz. Można zabielić, jeśli lubicie, ja dodałam niewielką ilość mleka sojowego (1/2 szklanki). Zupa pyszna, z powodzeniem może udawać szpinakową (choć wcale nie musi) zanim sezon szpinakowy się zacznie :) Smacznego!
http://wegetarianka.blox.pl/2010/04/ZUPA-Z-POKRZYWY.html

Vote up!
0
Vote down!
-2
#342932

http://wegetarianka.blox.pl/2011/06/ZUPA-Z-LEBIODA.html

Vote up!
0
Vote down!
-2
#342935

  http://forum.gazeta.pl/forum/w,65,93577480,93672863,Zupa_z_gwozdzia_Aleksandra_hrabiego_Fredry.html

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
1
Vote down!
-2

Lotna

 

#342947