Demokracja zagrożona przez opozycję. Grzmi....kto?

Amerykańscy Republikanie (prawica) nienawidzą i zwalczają związki zawodowe, są anty-socjalni i ultra-liberalni jak Tusk i Gowin, globaliści, każdy jest kupiony przez lobbystów, a ich kampania dzisiaj jest zalewana dziesiątkami milionów dolarów z międzynarodowych korporacji, są ultra-populistyczni i anty-katoliccy, ewangelików ze Stanów Zjednoczonych dzieli przepaść między Kościołem Rzymsko-Katolickim (przykład: ci pierwsi w 90% popierali wojnę w Iraku, Jan Paweł II i 90% wierzących z Europy tej wojny nie chciało, itd.)

Jak Prawo i Sprawiedliwość są natomiast Amerykańscy Demokraci (lewica), popierani przez związki zawodowe i pro-socjalni, różnią się jedynie z PIS-em w paru kwestiach światopoglądowych, między innymi, w kwestii aborcji i związków homoseksualnych. Natomiast w 100% PIS jest jak Republikanie Postępowi początku XX wieku. I bądź tu mądry.

Pastor Obamy był bardziej radykalny niż ksiądz Rydzyk a mimo to przez 10 lat z całą rodziną należał do jego kościoła. Reasumując, nie ma lepszego lidera na obecne czasy od Baracka Obamy, bo w zamęcie setek kłamstw, insynuacji i niedomówień, nikt, powtarzam, nikt nie wie co ten człowiek chce dokonać i dokona. No i co najważniejsze, Obama nie nawidzi neokomunistyczne ścierwa. V

powstają ruchy antyrządowe - Tea Party. W Texasie także buntują się przeciw Obamie.