Stenogramy czy scenogramy?
Ostatnio w mediach znowu dużo mówi się o stenogramach i wydawałoby się, że słowo niby nietrudne do wymówienia, a jednak. Kilka razy udało mi się usłyszeć zamiast „stenogram” – „scenogram”.
Cóż z tego? – powie Czytelnik.
Nic. – odpowiadam. Tym bardziej, że szukając na stronie PWN-owskiego Słownika Języka Polskiego słowa „scenogram” uzyskuje się wynik: „Nie znaleziono haseł spełniających podany warunek.”
Nic – powtarzam. Zwykłe przejęzyczenie. I tyle. Gdyby nie jeden drobny szczegół.
W miarę upływu czasu, słuchania komentarzy do nich i poznawania kolejnych „odsłon” stenogramów, czyli «zapisów stenograficznych tekstu mówionego», pochodzącego z kabiny samolotu Tu-154 coraz częściej można odnieść wrażenie, że te pierwsze wersje stają się – a może raczej były – scenogramami.
Dlaczego? – zapyta Czytelnik.
Odpowiedź będzie krótka: Bo okazuje się, że owe „pierwsze” stenogramy zaczynają mieć więcej wspólnego ze słowami scenografia(1) jak i scenopis(2) (jakby były przygotowane wcześniej niż doszło do katastrofy).
(1) «opracowanie plastycznej i architektonicznej oprawy widowiska, filmu itp.; też: oświetlenie, dekoracje, kostiumy i rekwizyty stanowiące taką oprawę»
(2) «plan realizacji filmu sporządzony na podstawie scenariusza przez reżysera i operatora, zawierający szczegółowy opis kolejnych ujęć».
(Skorzystano ze stron: http://sjp.pwn.pl/szukaj/scenogram; http://sjp.pwn.pl/szukaj/stenogram; http://sjp.pwn.pl/szukaj_poczatek/sceno)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 11547 odsłon
Komentarze
Re stenogramy
30 Lipca, 2010 - 18:26
Jak uwiarygodnić kawałek tasmy? Ano pokazać w telewizorni,jak to ja wyjmują z zaczarowanej skrzyneczki, oklejonej PAPIEROWĄ taśmą z pięknymi, ale ROSYJSKIMI pieczątkami.A następnie rozmieniać na drobne nawet najbardziej nieprawdopodobne słowa, umieszczone pieczołowicie przez służby wcześniej na tej taśmie.
O źródło nietrudno.Przecież TEN samolot był w remoncie w Rosji.To Rosja nie byłaby sobą, gdyby nie zamontowała podsłuchów na pokładzie.A zapisy takiego podsłuchu- to przecież kopalnia słów do DOWOLNEGO ZMONTOWANIA.
A czasu na montaż daliśmy BARDZO WIELE.
Tak jak i dostatecznie dużo na oczyszczenie wraku z "aparatury".
Pozdrawiam myślących.
Re: Stenogramy czy scenogramy?
30 Lipca, 2010 - 20:04
Proponuję "scenodram". Taki nowy gatunek na nowe, medialne czasy.
Pozdrawiam szeptem.