Dostrzegam furię wzbudzoną tezami niejakiego Piotra Zychowicza, postulującego, żeby Powstania Warszawskiego jednak nie robić. Ja tu postawię tezę epokową, idącą jeszcze dalej:
A jakby Polska w 1939 odparła Niemcy i nie byłoby żadnego holocaustu?
Alternatywa wydaje się kusząca, ale nie widzę entuzjazmu. Ciekawe co na to salonowe Forum Żydów Polskich. Owszem, obiektywne przeszkody były ważkie...