Na plaży słońce praży, tu bladość ciał zanika,
wśród tłumu wczasowiczów dziewczyna ratownika.
I patrzą setki oczu, i z wody i z kocyka,
gdy ona idzie plażą, wszyscy o niej marzą.
Monika, ach, Monika, dziewczyno ratownika,
pół plaży tutaj marzy, że kiedyś się przydarzy.
Twe ciało opalone, prawie nie osłonione,
każdy wzrokiem dotyka - Monika, Monika, Monika.
itede, itepe, itede
Wszyscy...