Już dawno podejrzewałem, że ten Kaczyński to się w czepku urodził, ale teraz wiem, że to nie był żaden czepek, a turban.
Jeszcze kilkanaście dni temu, konstytucjonalista Marek lansował się po telewizjach opowiadając, jakie to Dudowe referendum może być, a raczej jakie być nie może.
A miś Yogi się o jakieś „doprecyzowanie” upominał, choć decyzja „na nie” była pewna, bo w 3RP nie tylko poglądy,...