Oj będzie się działo, skoro szybki czas, czasem trzeba szybko, choć ja osobiście lubię się wygadać, ale cóż tam gdy czasem „pro publico bono” – trzeba.
Jest Sarko, jest Obama, MacCain, i ten, jak mu tam, od ocieplenia klimatu, ten, co lata odrzutowcem prywatnym i schładza?
(McCaina skreśliłem, bo się ciągle chwali – Odrzutowego nie wziąłem do kumpli – Zbyt ciemny) Jest Mistewicz, Azrael i Radio...