Nic tu nie będzie o ludziach typowych, nie ważne, czy są to prostaczkowie, czy wielcy.
Przez swoje życie miałem okazję poznać wielu ludzi, robotników, członków KC, generałów, posłów, senatorów, premierów. Jednak uważam tych ludzi za zwykłych, takich których los postawił w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu, potrafili to wykorzystać i sprawdzali się lepiej lub gorzej, jednak byli normalni,...