W trakcie piątkowej konferencji prasowej w Berlinie Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO powiedział, że broń nuklearna należąca do Sojuszu Północnoatlantyckiego może zostać przekazana także innym europejskim krajom, "w tym na wschód od Niemiec" - podaje portal polskatimes.pl.
Podczas piątkowego spotkania sekretarza generalnego NATO z dziennikarzami w Berlinie padło pytanie dotyczące rozlokowania należącej do NATO broni jądrowej, którą udostępniana jest członkom Paktu w ramach programu Nuclear Sharing.
"Kreml musi wiedzieć, że koszt jakiejkolwiek złej kalkulacji na granicach Polski i Ukrainy będzie ogromny" - odparł premier Wielkiej Brytanii na pytanie, jak można pomóc tym krajom, żeby powstrzymać zagrożenie z Rosji. Boris Johnson kolejny raz w tym tygodniu wyraził poparcie dla obydwu państw.
"Zakładając, że badania, z których zaczerpnęła tą informację obejmują jedynie ludność Unii Europejskiej łatwo obliczyć, że gdyby NOP-y wywołane szczepionkami występowały tak samo często, jak skutki uboczne amantadyny, wówczas byłoby ich aż 27 razy więcej. Po doliczeniu ludności państw współtworzących Europejski Obszar Gospodarczy – 30 razy."
"Błędne jest przekonanie, że szczepionki przeciwko COVID-19 są słabo przebadane, bo szybko się je wprowadza – przekonuje wirusolog molekularny dr Alicja Chmielewska z Gdańska. W badaniach nad tymi szczepionkami wykorzystano wcześniejsze badania, m.in. nad wirusem SARS, a nadto olbrzymim ułatwieniem było szybkie opublikowanie genomu wirusa SARS-CoV-2. Specjalistka wyjaśniała, że szczepionki, wprowadzone do użycia w Unii Europejskiej i USA przeciwko COVID-19, przeszły wszystkie konieczne fazy badań.
Dobry tekst na początek roku akademickiego. Kto ma dzieci/wnuki na pierwszym roku studiów powinien przeczytać. I raczej porzucić złudzenia, że na innych kierunkach studiów jest lepiej. Pisałem kiedyś tekst (chyba jest i w NP) o tym, że nie warto studiować. Nie sądziłem wtedy, że znajdę "sojusznika" po drugiej stronie ani, że napisze on taki tekst akurat na Dzień Nauczyciela. Naprawdę warto przeczytać. A potem sprawdzić ile kosztuje nas (bezsensowna w tym przypadku) "wyższa" edukacja.
Premier M.Morawiecki: ""Odsłonięcie tego pomnika jest upamiętnieniem dwóch wybitnych postaci okresu II Rzeczypospolitej, włodarzy stolicy, urzędników, społeczników. Z dumą przywołujemy dokonania Stefana Starzyńskiego i Juliana Spitosława Kulskiego, widząc w nich bohaterów naszej wolności, niezłomnych w dniach wojennej próby".
"Gdyby ktoś nie wiedział, o co toczy się dziś wojna w Unii Europejskiej, temu polecam wczorajszy komentarz Markusa Preissa, szefa brukselskiego studia niemieckiej telewizji publicznej ARD, z głównego wydaniu wieczornych wiadomości („Tagesschau”). Poniżej mój przekład in extenso. (...)"
"„Konflikt wokół kopalni w Turowie jest zwiastunem nowych czasów, w których polityka klimatyczna staje się narzędziem dominacji silniejszych państw nad słabszymi. Polska, walcząc o zachowanie swojej niezależności energetycznej, bije się w rzeczywistości o swoją polityczną podmiotowość” - pisze Konrad Kołodziejski na łamach tygodnika „Sieci”. (...)"
w tej metodzie jest szaleństwo. Art. 54 Konstytucji powiada, że :
1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. 2. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.
Nie mam sprecyzowanych poglądów na kwestię szczepień Nie podoba mi się styl (jest jak dla mnie zbyt "ostry") tego artykułu. Ale tzw. meritum sprawy wydaje się być istotne. Może ktoś z Państwa - lepiej ode mnie zorientowany - potrafi to sensownie skomentować.
Ludzie lubią podpierać sie autorytetem nauki. W linkowanym tekście poczyac można o wartościa tego autorytetu w najbardziej dziś chyba "modnych" dziedzinach życia. Miłej lektury.
"(...) Nigdy wcześniej nie było niczego na taką skalę i to pokazuje, co firmy offshore mogą zaoferować, aby pomóc ludziom ukryć szemrane pieniądze lub uniknąć podatku. Oni używają tych kont offshore, tych trustów offshore, aby kupować za setki milionów dolarów nieruchomości w innych krajach i wzbogacić własne rodziny kosztem swoich obywateli - powiedział Fergus Shiel z ICIJ. (...)"
Pół miliona osób w kilka dni. Może zostanie to w pamięci zbiorowej i przyniesie jakiś efekt. Na razie, jak można się było spodziewać, zarówno film jak i konto reżysera zostały przez YouTube zablokowane. To jest wolność słowa w wydaniu neomarksistów.
Anna Bikont, nie odesłana jeszcze do jednego kąta pani Bi, uważa, że wyniki śledztwa IPN-u, które było prowadzone niekompetentnie i pod wielką presją, są wiarygodne, a "wszystkie manipulacje i wątpliwości zostały rozwiane". Nie zająknęła się słowem o ekshumacji. To w Gazecie chyba jedno ze słów tabu.
Już ponad miesiąc temu zamieściłem na prawicowym portalu Albicla taki wpis:
"A może ta grupka biednych uchodźców w Usnarzu Górnym, dobrze opłacona, wystawiona jest "na wabia", by ściągać uwagę wrażych mediów, pożytecznych idiotów i antypolaków, a w tym czasie setki innych próbują wejść lasami do Polski?"
"(...)Polska wspólnota pęka a Donald Tusk, posługując się mową nienawiści, stara się wykorzystać to zjawisko, by umocnić swą kontrolę nad obozem opozycji. Widocznie uznał, że alternatywnej, pozytywnej oferty nie może mu zaoferować. (...)"
Keir Giles, wybitny analityk ds. rosyjskich, pracujący w brytyjskim think tanku Chatham House, napisał raport w którym poszukuje odpowiedzi na kluczowe, również z naszego punktu widzenia pytanie – Co powstrzymuje Rosję? Chodzi oczywiście o moskiewski ekspansjonizm, który, historycznie rzecz biorąc, może przybierać mniej lub bardziej agresywne formy, w zależności od kondycji państwa rosyjskiego, ale w opinii Gilesa jest stałą formuła uprawiania przez rosyjskie elity polityki zagraniczne
Nie mówcie tego, co myślicie. Nie ujawniajcie zbyt pochopnie swoich poglądów. Możecie sobie pluć na Wojsko Polskie, ale tylko w prywatnych rozmowach. To najważniejszy przekaz, jaki miał dla swoich partyjnych towarzyszy Donald Tusk na konwencji PO. To przerażające, że stoi na czele armii ludzi, z których wielu jest w stanie działać tak mocno wbrew polskiej racji stanu. Co gorsza, Tusk nie zamierza ich przekonywać do zmiany poglądów. Nie próbuje przemawiać do ich rozumu, nie domaga się od nich myślenia patriotycznego. Chce tylko, by się nie „wysypywali” ze swoimi ideami.
Niektórzy mówią, że należy działać jak Węgrzy. Rząd w Budapeszcie zrezygnował z części "pożyczkowej" unijnego Funduszu Odbudowy (Fu! Oooo!) i znalazł inne wyjście. Jaki z tego wniosek? Może taki, że... stając do walki trzeba wierzyć w zwycięstwo, bo bez tej wiary trudo wygrać - można tylko opóźnić klęskę. Czy polski rząd na pewno wierzy w wygraną w batalii z UE?
"(...) - Rewolucja nigdy nie jest zjawiskiem nieoczekiwanym, czymś nieprzewidzianym, nagłym; jej zbliżanie się można poznać po pewnych znakach ją poprzedzających. Rewolucja jest zorganizowanym barbarzyństwem, do którego tak łatwo się nie schodzi, jeśli przedtem długotrwała praca rozkładowa nie dokona ewolucji wewnętrznej w dół. Ten proces może być powstrzymany tylko wtedy, gdy siłom rozkładowym przeciwstawi się całe społeczeństwo mocą swego zdrowego ducha”. (...)"...
"Białoruś steruje strumieniami migrantów i wywiera presję. Jest to forma nowoczesnej agresji w celu wymuszenia siłą zmiany polityki drugiego państwa. Na polsko-białoruskiej granicy nie mamy do czynienia z ruchem migracyjnym, a ze zwerbowanymi ludźmi, którzy mają świadomość, że nie uzyskaliby statusu uchodźcy w normalny sposób, dlatego próbują dostać się do Unii Europejskiej przez zieloną granicę – powiedział Marek Budzisz, ekspert do spraw wschodnich, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam. (...)
Jeżeli jakieś zmiany w rządzie nastąpią to myślę, że wkrótce - wrzesień, początek października - mówił PAP podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Zaznaczył też, że Jarosław Kaczyński w ciągu najbliższych miesięcy nie planuje rezygnować z funkcji wicepremiera
Broń jądrowa w Polsce? Czas zacząć działać. "Mamy już amerykańskie instalacje rakietowe mogące przenosić ładunki jądrowe"
Jeżeli w Niemczech wygrają zwolennicy denuklearyzacji kraju, to Polska, wobec agresywnej polityki Rosji, powinna sprowadzić nad Wisłę amerykańskie ładunki jądrowe. Dlaczego? Bo tylko one mogą zagwarantować nam bezpieczeństwo.
19 sierpnia 1949 r. mija kolejna rocznica zamordowania chorążego Witolda Boruckiego ps. „Babinicz”. Miał niespełna 25 lat. Jego syn urodził się w wiezieniu na ul. Rakowieckiej w Warszawie. Nie mieli łatwego życia...