Byłem na Marszu i swoje wiem, żadne kłamliwe telewizje nie sfałszują prawdy! Coś pięknego!
Około 17.30 pisze do mnie kumpel: „Stary, co się tam dzieje, zgodnie z relacją w TV to byłeś wśród bandy chuliganów, co zdemolowali miasto”. Zamurowało mnie. Odkąd wyszliśmy z placu Konstytucji, nie zauważyłem nic niepokojącego. Była za to rzesza ludzi, starszych i młodszych, całe rodziny z dziećmi, kibice...