Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Siostra Łukaszka była młodą osobą. A co robią młode osoby? Młode osoby słuchają Młodego Radia! Tak oczywiście uważało Młode Radio i tym właśnie hasłem zachęcało młodych ludzi do słuchania. A młodzi ludzie słuchali Młodego Radia, bo...
- Hm... - zamyśliła się siostra, kiedy to rodzina zadała jej to pytanie. - bo to radio jest fajne! Jest czad! Jest cool! No i jest trendy!
- To znaczy? - spytał...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Teraz takie czasy, że człowiek musi się znać na wszystkim, bo inaczej go zrobią w... - pomyślał dziadek Łukaszka, kiedy siedząc w kuchni segregował stare ulotki. Świeże wędrowały do szuflady, stare do kubła na śmieci. Uwagę dziadka zwróciła ulotka pewnej apteki, która została otwarta dwa tygodnie temu.
- No to teraz powinno już być tam bezpiecznie - dumał dziadek. Wiedział co mówi, gdyż...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na lekcji chemii z pierwszą a doszło do przykrej sytuacji. Podczas tradycyjnej bójki Grubego Maćka z okularnikiem z trzeciej ławki, któryś z nich stłukł retortę. Trudno teraz powiedzieć który, faktem jednak jest, że obaj wpadli na stół nauczycielski, stół się zakołysał, retorta spadła z niezwykle głośnym brzękiem.
Z kantorka wyjrzała pani od chemii.
- Na pięć minut nie można was samych zostawić...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Draka zaczęła się od tego, że do klasy zajrzał pan dyrektor i spytał gdzie są te tajskie ziemniaki.
- Co??? - młoda pani od polskiego była kompletnie zaskoczona.
- No, ten na wózku mówił mi coś, że dzisiaj będą, te no... Jest on tutaj?
- Jestem - i Sajmon, uczeń na wózku inwalidzkim podniósł rękę.
- Coś ty powiedział panu dyrektorowi?
- Że na tej lekcji będziemy mieć pyrytajki...
- Pyrytajki,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do dziwnego zdarzenia doszło w pewnej części miasta, w obecności taty Łukaszka i jego szefa. Pojechali załatwiać jakieś dokumenty z firmy i zaparkowali na jednej z ulic okolicy cieszącej się do niedawna bardzo złą renomą.
- To niebezpieczny rejon, tu kradną - ostrzegł tata Łukaszka.
- To prawda - pokiwał głową szef. - Nawet mnie tu parę lat temu napadli i okradli.
- I nie boi się tu pan parkować?
-...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W piękną, słoneczną niedziele Hiobowscy wybrali się do szpitala. Nie, nikt nie zachorował, wręcz przeciwnie. To koleżanka siostry Łukaszka znajdowała się tam. A znajdowała się tam z bardzo prozaicznego powodu. Urodziła bowiem dziecko.
Hiobowscy po obiedzie wsiedli w samochód i pojechali do pięknego, świeżo wyremontowanego szpitala.
- Nie wierzę własnym oczom - szeptała z zazdrością babcia kiedy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek, Gruby Maciek i okularnik z trzeciej ławki opracowywali plan. Plan jak zdemaskować sąsiadkę Melissy jako islamską terrorystkę.
- Sami przebierzemy się i zadzwonimy do niej do mieszkania, jak nas wpuści... No to już wszystko wiadomo - zaproponował Łukaszek.
- A jak nawet nie otworzy drzwi? - powątpiewał Gruby Maciek.
- Przecież mówię, że się przebierzemy! Nie będzie widać kto dzwoni,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia i dziadek Łukaszka szli wraz z wnukiem poprzez osiedle i kłócili się. Dziadek atakował, że wczorajszy sos grzybowy babci nie nadawał się do spożycia. Babcia argumentowała, że główny składnik zebrany w lesie przez panią Sitko i w związku z tym jest on bez zarzutu i że dziadek ma przestać wymyślać. Łukaszek nic mówił, aż w pewnym momencie krzyknął: "uwaga!" i dość brutalnie zepchnął babcię i...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W związku z tym, że tata Łukaszka i jego kolega z pracy, Kubiak, ciągle opowiadali jak to mają mnóstwo pracy, ich szef podjął decyzję o zatrudnieniu nowego pracownika.
Ogłoszenie zostało opublikowane w internecie i przyniosło kolosalną liczbę odpowiedzi.
- Ciekawe kogo nam przydzielę zastanawiali się pracownicy działu, aż tu znienacka zadzwonił ktoś z działu kadr. I poprosił, żeby ktoś z działu...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do dramatycznych, mrożących krew w żyłach, mocz w nerkach i żółć w woreczku doszło, kiedy siostra Łukaszka wraz ze swoim chłopakiem wracała z koncertu. Koncert miał miejsce w Osiedlowym Domu Kultury i występowała na nim młodzieżowa piosenkarka Garretam.
Siostra zaproponowała, że skoro idzie ona i jej chłopak, to może Łukaszek też wybrałby się ze swoją dziewczyną.
- Czyj koncert? - zaciekawił się...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Strony