Dziś w programie "Stokrotki" występował m.in. "prof. Nałęcz". Piszę w cudzysłowie, ponieważ dzisiejsze jego słowa ewidentnie przeczą ogólnemu sądowi, że profesor, to ktoś wykształcony, a odpowiednią ogładą i kulturą.
Rozmowa w studiu zeszła na słowa p. Zbigniewa Rynasiewicza, który swojego kolegę, Borowiaka, nazywa "kutasem", i to publicznie. "Prof. Nałęcz" tak skomentował te słowa:
"Byłem 8 lat...