W pewnym odległym kraju, za górami i lasami, jak to w bajkach bywa, żył król…ba, całkiem dobry król, może nie idealny, ale któż jest taki?
Miał tylko jedną zgryzotę, bo syna posiadał ladaco.
Ojciec jak to ojciec, syna kochał i trochę oczy przymykał…na jego lenistwo, drobne złośliwości, których królowi –ojcu nie skąpił.
Ale za nic miał synek ojca upomnienia, uważał, że to on już powinien koronę...