Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Popadało. Hiobowscy byli akurat na przejażdżce, a tata Łukaszka był na tyle przezorny, że woził w bagażniku parasol. Po powrocie z przejażdżki parasol suszył się w wannie, a wieczorem trzeba go było odnieść do auta. Zadanie to spadło na barki taty Łukaszka, wraz z drugim zadaniem. Miał odnaleźć Łukaszka, który dwie godziny temu wyszedł na chwilkę przed blok.
Tata Łukaszka wyszedł na osiedlową...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata z Łukaszkiem szli przez osiedle, gdy nagle przejechał koło nich samochód z głośnikami.
- Tylko my! Tylko u nas! - darł się ktoś przez głośniki. - Już za parę minut spod naszego salonu samochodowego rusza rajd!
- Pierwsze słyszę o jakimś rajdzie - przyznał tata Łukaszka.
- No to lecimy zobaczyć! - krzyczał z entuzjazmem Łukaszek.
I polecieli. Pod salonem samochodowym kręciło się trochę ludzi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek spał do późna, a kiedy rodzina próbowała go obudzić to mamrotał coś o parku i kwiecie paproci.
- Sfiksował wreszcie od tych gier - zawyrokowała babcia.
- Nie ma gier o kwiecie paproci - zaprotestowała mama, który czytywała komputerowy dodatek do "Wiodącego Tytułu Prasowego", odróżniała już strzelankę FPP od turówki i w związku z tym zaczęła sama się uważać za eksperta.
- Wychodzę -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia Łukaszka nie denerwowała się tak łatwo. Przyzwyczajona przez swojego lata do minimalnych wymagań, zachowywała spokój w najbardziej dramatycznych okolicznościach.
- Miliony osób zginęło w tsunami!! - informowała telewizja.
- Powódź pochłonęła wiele ofiar!! - donosiło radio.
- Pożar nie oszczędził nikogo!! - to była gazeta.
- Nikt nie przeżył wypadku!! - to była kolejna gazeta.
- Szaleniec...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka zamknął portfel i stanowczo odmówił podwyżki łukaszkowego kieszonkowego.
- Jest fiflacja!! - argumentował ze łzami w oczach Łukaszek.
- Że co??? - Hiobowscy spojrzeli na siebie w zdumieniu. Łukaszek stęknął w zakłopotaniu, sięgnął do kieszeni i wyciągnął kartkę, z której odczytał:
- Jest inflacja!
- Zawsze jakaś jest - odparł ze spokojem tata Łukaszka.
- Jest kryzys!! - parł dalej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

To była sprawa sprzed kilku miesięcy. Tak przynajmniej oznajmił spiker dziennika.
- Ja akurat niczego takiego nie pamiętam - stwierdziła wyniośle mama Łukaszka i zagłębiła się w najnowszym numerze "Wiodącego Tytułu Prasowego". Stronice były otwarte na artykule pod tytułem: "Tylko oczadziały antysemityzmem ciemnogród judzi i jątrzy, że w zeszłą sobotę nie był wtorek!"
- Ja pamiętam - odezwał się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Ostatni raz dziadkowi mówię - powtarzała z uporem mam Łukaszka. - Żadnego częstowania dzieci cukierkami!
- Ale one same się tego domagają - tłumaczył się dziadek Łukaszka.
- Tak, ale dziadek zamiast cukierków daje im środki farmakologiczne na przeczyszczenie! Przecież mieszkamy w bloku! Dzieci nie zdążą wyjść przed blok i potem dochodzi do drastycznych scen! Dozorczyni mówiła mi, że w zeszłym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pewnego wieczora pan od wuefu spotkał w pubie pana od matematyki. Przywitali się, wzięli po piwie, siedli razem i zaczęli rozmawiać. Dość szybko temat ich konwersacji zszedł na pracę.
- Słyszałeś, że niedawno pani od geografii płakała po lekcjach w pokoju nauczycielskim? - wyskoczył z nowiną pan od matematyki.
- I to nawet wiem przez kogo - pan od wuefu pokiwał mięśniami szyi.
- O! Przez kogo?
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka z trudem wstał od świątecznego stołu i poluzował uciskające brzuch spodnie.
- Jak już wstałeś, to idź wynieś śmieci - poprosiła mama Łukaszka znużonym od jedzenia głosem.
- Cz! - prychnął zirytowany tata Łukaszka, ale posłusznie wziął siatkę ze śmieciami i poczłapał do windy. Zjechał na dół, wyszedł przed blok i pomaszerował w kierunku śmietnika.
Kubły stały pod niewielką wiatą,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Trzasnęły drzwi od mieszkania Hiobowskich i do pokoju zajrzał Łukaszek.
- No i jak, młody człowieku? - zapytał tata Łukaszka.
- Sto pięćdziesiąt euro - odpowiedział lakonicznie Łukaszek i z ulgą zrzucił plecak w przedpokoju.
- Ja mówię o twoim wypracowaniu z historii.
- Ja też.
Zaczęło się robić nieprzyjemnie.
- Ty se jaj ze mnie nie rób! - krzyczał tata Łukaszka.
- Nie robię - bronił się...

0
Brak głosów

Strony