Ziemkiewicz o Rebeliantce

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb
Artykuł

Tekst dotyczy, hm... pewnej "nierównomierności" działań organów ścigania naszego państwa. W ostatnim akapicie RAZ pisze o sprawie Krystyny Górzyńskiej.

fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/organa-w-dzialaniu,1441448

pozdr.

G.G.

Brak głosów

Komentarze

pzdr
* T M -Tusku Musisz!

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#405069

następna

za porownanie psychiatryka i metod zastosowanych wobec Rebeliantki,działaczki

oranizacji wymienionej

w artykule..........metod POwracających do nas jak zły sen z przeszłosci.......

Pani Rebeliantak i pan Rezyser B.Braun.......wedle

łopjca Narodu i jego Kumpli

zagrazają bezpieczeństwu .......Narodowemu........do wora i juz

Pan Rosół jak przystało na inteligenta,przedstawiciela

nowej warstwy panujacej POzwala zdjąc buty

przedstawicielom"prawa" by mu nie zaśmiecili

POdłogi

słomą ,jaka im wszystkim wyleciała  z.......butow....

.brawo

słomiane "elyty",boso lub w skarpetkach

na parkiety Salonowe.................brawo

a sloma i tak z butow zawsze wyjdzie.............Dycha kolejna........

szkoda,ze nie mozna TAKIMIdychami

nagrodzic Autora artukułu....brawo panie Redaktorze......:)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#405072

[quote=Gadający Grzyb]
Grzegorz Braun ma rację, że jest człowiekiem niebezpiecznym - niby "na Herkulesa waść nie wyglądasz", a w pojedynkę rzucił się na pięciu funkcjonariuszy i ich pobił. Ale to nic, w porównaniu ze sprawą dosłownie z przedwczoraj, opisaną szczegółowo na stronach Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu. Myślę o bielskiej działaczce praw człowieka, Krystynie Górzyńskiej, która - kobieta 56 lat! - zawstydziła Brauna i rzuciła się na siedmiu mili... pardon, policjantów. I ani chybi spuściłaby im bęcki, bo nasi "omonowcy" jacyś widać wątli, gdyby mundurowi w porę nie zawezwali posiłków, co pozwoliło im kobietę sponiewierać i zamknąć w psychiatryku. To nawet nie dziwi, że wzorem Związku Sowieckiego właśnie psychiatryk, a nie więzienie, staje się w naszym kraju miejscem odosobnienia dla podpadziochów. Przecież w krainie tak pełnej miłości, rządzonej przez tak fajną partię, tylko wariatowi może się cokolwiek nie podobać!

Rafał A. Ziemkiewicz

fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/organa-w-dzialaniu,1441448

[/quote]
pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#405073

gość z drogi

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#405075

SPRAWA PROCESU GRZEGORZA BRAUNA, KTORY MIAL POBIC AZ CZTERECH POLICJANTOW
Za "Naszym Dziennikiem", ze szkicu Marcina Austyna, takze:
http://marucha.wordpress.com/2010/02/20/ciag-dalszy-sprawy-rez-brauna-ktory-pobil-policjanta/
Sprawa Grzegorza Brauna, który przed sądem odpowiada za rzekome nakłanianie funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności służbowych oraz pobicie jednego z nich, oparła się o ministra sprawiedliwości. Za reżyserem ujął się poseł Jarosław Rusiecki (PiS), który zaapelował do szefa resortu o wyjaśnienie okoliczności związanych
z zatrzymaniem i procesem reżysera słynnego “Towarzysza Generała”. Jarosław Rusiecki, poseł PiS, wystąpił do Krzysztofa Kwiatkowskiego, ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP z zapytaniem poselskim, wnosząc o pilne wyjaśnienie wszystkich okoliczności związanych z zatrzymaniem i procesem Grzegorza Brauna. Jak zauważył parlamentarzysta, Braun jest znanym intelektualistą, który nie boi się mówić rzeczy niepopularnych, narażając się tym samym na krytykę wielu środowisk. Znany jest z bezkompromisowości w domaganiu się ujawnienia agentów SB PRL. - Nie może jednak być tak, że w państwie prawa wyklucza się z przestrzeni publicznej obywatela tylko dlatego, że ogłasza niewygodne dla niektórych fakty - zaznaczył Rusiecki.

Zobacz takze:
http://www.obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=747:grzegorz-braun-oskarzony&catid=92:przesladowani-przez-panstwo&Itemid=27

16 lutego odbyl sie proces we Wroclawiu Grzegorza Brauna, po procesie Jan Kotwicki przeprowadzil wywiad z Braunem (ponizej, za:
http://idzpodprad.salon24.pl/157979,wywiad-z-grzegorzem-braunem-na-goraco)
2010-02-18 13:11

WYWIAD Z GRZEGORZEM BRAUNEM - "NA GORĄCO"

Tuż po wtorkowej rozprawie jeden z uczestników "obywatelskiego wsparcia" Grzegorza Brauna, Jan Kotwicki ze Wschowy przeprowadził wywiad z Reżyserem. Poprosił redakcję iPP o jak najszybszą publikację, co niniejszym czynimy.
Jan Kotwicki: Co się dzisiaj wydarzyło w sądzie?
Grzegorz Braun: No to Państwo widzieliście, co się wydarzyło. Zostaliście wyproszeni z sali sądu. Sąd nie jest nikomu winien uzasadnienia, sąd podejmuje suwerenne decyzje. Jest tylko taki mały figiel w tym, że na pierwszej rozprawie sąd wyprosił publiczność, nie tak zresztą licznie zgromadzoną i przedstawicieli mediów na wniosek policjanta, który mnie fałszywie oskarża. Ten policjant powołał się na dobro swojej służby. Sąd się do jego wniosku przychylił. Na następnych rozprawach ten funkcjonariusz już się
z reguły nie pojawia, a mimo to sąd bez niczyich wniosków z własnej inicjatywy przed opinia publiczną utajnia rozprawy.
J. K.: Czy Pan czuje, że jest traktowany w sposób specjalny?
G. B.: Ja poprosiłem wysoki sąd o to, żeby tego postępowania nie przedłużał, dlatego że ma ono, z mojego punktu widzenia formę nękania. Ta sprawa trwa już półtora roku. Oczywiście nikt mnie już tu przed sądem nie bije, nikt mnie tu nie skuł i palców mi nie wyłamuje, ale sami państwo wiecie, że tak wstać rano, przyjść do sądu, to troszkę to czasu zajmuje. Przekonuję wysoki sąd, że jeżeli jestem rzeczywiście takim bandytą, perfidnym na dodatek, jak mnie o to oskarżają policjanci i jak powtarza prokuratura, to chyba to jest groźne, że ja od półtora roku, czy już dwóch prawie lat, jeśli liczyć od tego zdarzenia w kwietniu 2008 roku, chodzę na wolności. Czy to nie rodzi zagrożenia dla zdrowia, a może i życia biednych funkcjonariuszy z oddziałów prewencji, którzy mogą być przeze mnie napastowani? Jeśli jest prawdą to, co mówi prokurator, należałoby mnie posadzić do więzienia i odizolować od społeczeństwa - dlatego właśnie, że rzekomo targnąłem się na tego biednego funkcjonariusza, który razem z grupą kolegów sobie rzekomo nie mógł dać ze mną rady, z czego by wynikało, że jestem jakimś nadzwyczajnym supermenem (co w ogóle mi bardzo pochlebia).
J. K.: Pani prokurator teraz milczała, nie zabierała w ogóle głosu na tej rozprawie.
G. B.: To może trwać dowolnie długo. Rozprawy do tej pory się odbywały w bardzo niespiesznym tempie. Teraz jak sądzę, pod pewnym wrażeniem tej sytuacji, sąd wyznaczył naraz trzy terminy rozpraw. Najbliższa z nich się ma odbyć 2 marca,
o 11:30, potem 9 marca o 11:30 i 18 marca o 10:00. I teraz proszę państwa zła wiadomość dla ewentualnych zainteresowanych: sąd dzisiaj nie rozważył wniosku
o zmianę decyzji o wyłączeniu jawności tych rozpraw tylko zapowiedział, że rozważy ten wniosek na kolejnej rozprawie. A zatem na kolejnej rozprawie sąd być może zmieni swoją decyzje.
Jeszcze jedna sprawa. Dlaczego mój adwokat wzywa na świadka zastępcę dowódcy komisariatu policji Wrocław Ołbin? Otóż dlatego, że to on doprowadził do tego, że po ok. dwóch godzinach przetrzymywania mnie wreszcie mogłem wykonać telefon do adwokata. Wcześniej, co zresztą zostało fałszywie zapisane w dokumencie zaświadczającym moje zatrzymanie, napisano, że ja nie żądam telefonu do nikogo. To nie prawda. Ten funkcjonariusz doprowadził do tego, że mogłem wreszcie gdzieś zadzwonić, a potem jeszcze grzecznie mnie odprowadził do wyjścia z tego posterunku policji i pożegnał się ze mną, jeśli dobrze pamiętam, uściskiem dłoni. Chciałbym, żeby tutaj przed sądem wyjaśnił, czy z każdym groźnym bandytą, który się targnie na jego podkomendnego tak grzecznie się żegna i czy każdego odprowadza do drzwi komisariatu. Chciałbym, żeby to zeznał, ale na razie było to niemożliwe, bo przed sądem się nie stawia.
J. K.: Panie Reżyserze, fizycznie nie byliśmy obecni na sali, ale dusze nasze i serca tam były - czy to się czuło na sali?
G. B.: Szczerze mówiąc było was tam nieźle słychać. (śmiech)
J. K.: Przepraszamy więc wymiar sprawiedliwości, za to że byliśmy może hałaśliwi…
G. B.: Bardzo Państwu dziękuję za zainteresowanie. Bardzo się czuje zaszczycony Państwa obecnością tutaj. Chciałbym tylko żebyście wszyscy widzieli sprawę we właściwych proporcjach. Stoi tutaj pan Kornel Morawiecki, który ma doświadczenia, że tak powiem, poważne, z poważnych czasów. Dzisiaj jest to tylko żałosne, ale należy rzecz widzieć we właściwych proporcjach.
J. K.: Tylko, że teraz żyjemy w wolnej Polsce, prawda? Wtedy była inna sytuacja.
G. B.: No zapomniałem, można zapomnieć…
J. K.: Dziękuję bardzo za wywiad.

pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#405078

Osobistommmm jak w przypadku kolegów policjantów,
pionu sprawiedliwości w całościiiii
i innych takich od praworządności i wolnościiii !

Robiłby pan Grzegorz Braun bezpieczne filmy,
tak jak swego czasu niejaki reż.Kutz,
to może zostałby teraz jakimś przezesem Śląska,
od spraw ważnych albo i mniej... ważnych,
albo jakoś tak ? :)

A łon nie !
uparł sie chłop i tyle.

Robi takie rzeczy na tym swoim planie filmowym,
że odrobine zatrzęsło na tych naszych "wyżynach"

(a jakby się tak dobrze przyjrzeć, to można by nawet spokojnie jako niziny skwalifikować - niziny tego podołu)

Jakieś takie lekkie tąpnięcie.

A i wielkim geologiem być nie trzeba ,
by wiedzieć,
że taka trzęsiawka,
to kręgi zatacza i choć coraz słabsze,
to jednak dupcie potrafią nieraz przetrzepać,
oj potrafią !

W każdym razie widzimy jakieś dziwne zamieszanie.

Swego czasu mówili

( i tak im do dzisiaj zostało),

że to Pisiory trzepią dupska o byle co
i że nie należy ich ponownie wybierać.

Przyszli ci POłowiczni,
co to tacy liberalni,
na wszystko mieli niby pozwalać
i to wielu zrozumiało dosłownie.

Każdy przekręt, każde świnstwo miało być tolerowane,
nikt nikomu przez ramię zaglądać nie miał itd.

Ale w rzeczywistości, to jakoś się okazało,
że kraść to co prawda można, ale wspólnie z...
Różne świństwa można uskuteczniać,
lecz gdy jakaś kasa wpadnie,
to nie należy zapominać o...działce.

A gdy, ktoś od flanki się sposobi i zaczyna brudzić,
to metody jak za ubecji.

Więc sobie myślę,
że parę osob,
albo się pomyliło podczas

WYBORÓW,

albo ci wybrani dokonali innego wyboru.

Tak czy inaczej pan Grzegorz Braun niestety został boleśnie ukarany za głupotę wielu wyborców.

Zostałyby Pisiorki przy władzy, to i trochę porządku by zrobili.
Nie wszystko mają w główkach rozsądnie poukładane,
ale należy się skupić najpierw na najważniejszym, tj.
rozwalić układ post...modernistyczny :)
A w tym rozwalaniu, to Pisiorki były skuteczne
i tego nikt podważyć nie może.

Pan Ziobro jako młody i gniewny już nawet zaczął robić świąteczne porządki,
to również jemu nasza rodzima praworządność ukazała,
kto na podworku RZĄDZI
i kto w piłkę może grać, a kto siedzi na ławce.

Ps.
Tłusty, ile już bramek strzelileś w tym sezonie ?
i ile do własnej bramki głupcze ?

-----------------------------
Przepraszam niepotrzebne skreślić

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#405081