Zabójcze służby
(...)Była noc z 8 na 9 września 1999 roku, gdy potężna eksplozja targnęła blokiem mieszkalnym przy ulicy Gurianowa w Moskwie. Budynek z ogromnym hukiem runął, grzebiąc 94 ludzi, którzy w momencie eksplozji głęboko spali. Zabiła ich bomba. Politycy od razu zaczęli mówić o „czeczeńskim śladzie”. W Rosjanach zaczął wzbierać gniew na tych podstępnych morderców z Czeczenii. I jak na zawołanie znalazł się silny człowiek, gotowy Czeczenów ukarać: premier Władymir Putin. Tak się przypadkiem złożyło, że ten silny człowiek z Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) zaczynał właśnie kampanię przed wyborami na prezydenta.(...)
http://goscniedzielny.wiara.pl/?grupa=6&art=1297113206&dzi=1207812935&idnumeru=1296654058
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 373 odsłony