Z "Biuletynu IPN". Fascynująca historia kobiecej siatki polskiego wywiadu.

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)Dzięki „Okularnikowi” (N.N.) zatrudnionemu jako goniec w Urzędzie Wyżywienia w Poznaniu zdobywano oryginały rozmaitych kart żywnościowych oraz informacje o każdej zmianie w systemie reglamentacji. Napływające z różnych stron meldunki stanowiły podstawę opracowywanych przez „Wandę” i szyfrowanych przez „Pelę” raportów, które – wraz z rysunkami konstrukcyjnymi, a także zdobytymi częściami maszyn, łuskami, oryginałami dokumentów i kartek żywnościowych – trafiały do dwóch głównych skrzynek kontaktowych w Poznaniu: u Wandy Gajewskiej i Stanisławy
Kostenckiej. Tam odbierały je kurierki regularnie podróżujące między Poznaniem i Warszawą.

Pierwsza to wspomniana już Elżbieta Zawacka. Po niej zadanie to pełniły Czesława Unierzyska „Jabłonowska” i Maria Swoboda „Cegielska” (lub „Ziegielska”). Przez trzy lata wszystko działało jak szwajcarski zegarek. Do czasu, gdy jako kurier – ale nie Marii Wittek, lecz Oddziału II KG AK – przyjechał do Poznania Stefan Łamaszewski „Ryszard”.(...)

http://wpolityce.pl/artykuly/16932-z-biuletynu-ipn-fascynujaca-historia-kobiecej-siatki-polskiego-wywiadu-historia-ktora-zaczela-sie-w-pazdzierniku-1939-roku

Brak głosów