"Własne" poglądy się opłacają. "Tygodnik Powszechny" wspierany przez MSZ

W ubiegłym tygodniu pisałam na portalu Fronda.pl o skandalicznym tekście red. Marka Zająca, który na łamach "Tygodnika Powszechnego" niezwykle agresywanie krytykował marsz w obronie Telewizji Trwam. "Trwają usilne starania aby zapisać Jezusa do PiS. Jezus sobie poradzi, ale co z naszym Kościołem. (...) Jedni wykorzystają marsz cynicznie, inni przyjdą kierowani najlepsza wolą - nie dostrzegając, że Kościołowi, a przede wszystkim krystalicznie czystemu przesłaniu Ewangelii, zaszkodzą. Dlaczego dali się tak zwieść?" - zastanawial się Zając.

Zdaniem redaktora, zostały przekroczone dwie granice. Pierwszą z nich jest buczenie na przedstawicieli władzy w rocznice narodowe czy inne ważne uroczystości, a drugą - zapowiedziany przez polityków udział w marszu "Obudź się Polsko".

"Kto jeszcze zresztą pamięta oburzenie, które wywołała wizyta – po rekolekcjach w Łagiewnikach – polityków Platformy Obywatelskiej u abp. Dziwisza? Czyżby wielu z tych, co wtedy podnosili larum, widziało drzazgę w oku bliźniego, a nie dostrzegało teraz belki we własnym?” - pytał Zając, dając wyraz także swojej (i swojego środowiska) wielkiej ślepoty. Bo przecież czytając, albo chociaż przeglądając "Tygodnik Powszechny" nie sposób nie odnieść wrażenia, że tam Jezusa także już dawno zapisali do partii. Tyle, że do Platformy.

"Jedyne słuszne poglądy", jakie reprezentują redaktorzy "Tygodnika" wcale nie dziwią, jeśli uwzględnić fakt, że gazeta wspierana jest przez... Ministerstwo Spraw Zagranicznych, co zauważył portal Wpolityce.pl. Za kilka dni tygodnik startuje z cyklem "Dobrze mieć sąsiada", który współfinansowany jest właśnie z budżetu MSZ. I cóż, czyż nie opłaca się mieć "własnych" poglądów?

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/wlasne_poglady_sie_oplacaja._tygodnik_powszechny_wspierany_przez_msz_24388