"Kapitan SB strzelił wtedy prosto w brzuch Bogdana Włosika. Andrzej Augustyn żyje do dziś, mieszka w Krakowie. "
Bogdan Wlosik mial 20 lat. Byl uczniem trzeciej klasy technikum hutniczego w Nowej Hucie.
Tuz po demonstracji 13 pazdziernika 1982r. w Nowej Hucie Bogdan Wlosik zostal zastrzelony przez kpitana SB Andrzeja Augustyna. Gdy demonstracja dobiegała końca, jeden z funkcjonariuszy SB, kapitan Andrzej Augustyn zostal rozpoznany przez grupę młodzieży jako "ubek". Kapitan SB strzelił wtedy prosto w brzuch Bogdana Włosika.
Lekarz, który wiózł Wlosika w karetce z miejsca zbrodni, zeznał przed sądem w 1990 r., że póki Wlosik był przytomny, to mówił: "Komuniści mnie zabili”.
Po13 pazdziernika wiceminister Ciastoń przyjechał do Krakowa podziękować funkcjonariuszom za trud i wysiłek w walce z chuliganami.
W czasach PRL-u nie było żadnego procesu. W 1983r. zabójca był przesłuchiwany jako świadek, a nie podejrzany o zabójstwo. Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa.
Jeden z czterech esbekow bioracych udzial w bezposredniej akcji przeciwko demonstrantom tego dnia zostal pozywnie zweryfikowany przez wolna Polske. Oficer SB Marek Janusz zostal zatrudniowny w Urzedzie Ochrony Panstwa.
O odpowiedzialności oficera SB Andrzeja Augustyna można było mówić dopiero po przełomie z 1989 r. Sledztwo wznowiono w 1990 roku. W 1991 r. Sąd Wojewódzki w Krakowie skazał Augustyna na 8 lat więzienia, uznając go za winnego przekroczenia granic obrony koniecznej.
Według sądu, Augustyn złamał zakaz zabierania broni obowiązujący funkcjonariuszy uczestniczących w charakterze rozpoznania, przy podobnych operacjach, a w chwili strzału do Włosika był "poza przydzielonym mu terenem operacyjnym".
W 1992 r. Sąd Apelacyjny podwyższył karę do 10 lat, odrzucając tezę o obronie koniecznej oficera SB.
Sprawca zabójstwa po 5 latach został zwolniony z więzienia. Andrzej Augustyn żyje do dziś, mieszka w Krakowie.
Wyrok skazujący na kapitana Augustyna jest jedynym, jaki w sądach III RP zapadł w sprawach dotyczących ofiar stanu wojennego.
Poza kapitanem Augustynem wszyscy ludzie zamieszani w zbrodnie lat 80. byli często wynagradzani przez reżim awansami na ważne, także państwowe stanowiska. Po transformacji ustrojowej, wielu z nich znalazło się w biznesie i ważnych urzędach.
http://videofact.blogspot.com/
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5155 odsłon