"W kraju naszym powszechne jest przekonanie, żeśmy zawsze ulegali przemocy. To zdanie błądzi. Kłamie"!
Dziś rocznica wybuchu Powstania Listopadowego.
Studenci, literaci i zdymisjonowani oficerowie. Uderzyli na Belweder i budzili stolicę do powstania. Bili Moskali i krwawili na polach bitew. Cierpieli i umierali na wygnaniu. A dziś Warszawa nawet ich nazwisk nie pamięta.
Maurycy Mochnacki:
29 listopada 1830 roku niebo było pochmurne, tak że zmierzch i noc prawie bez przedziału w jeden moment przypadły. Nad wieczorem, gdy się zbliżała umówiona pora do działania, cywilni spiskowcy, którym poruczono rozpoczęcie ruchu napadem na Belweder, szli po dwóch, po trzech różnymi drogami do lasku łazienkowskiego, jedni z ukrytą krótką bronią palną, drudzy bez broni, ponieważ wszyscy spodziewali się dostać karabinów ze szkoły podchorążych.
Punktualnie o 18.00 mieli uderzyć na Belweder. Zamiast pięćdziesięciu na zbiórkę przyszło ich jednak tylko trzydziestu, a gdy oczekiwanie przedłużało się – wytrwało osiemnastu najodważniejszych spiskowców. Po 18.30 do literatów i studentów dołączyło paru zdymisjonowanych oficerów. W Warszawie rozpoczynało się powstanie narodu polskiego – jedyne, które przepędziło Moskali poza granice Polski. Około 19.00 ruszyli. Uderzyli dwiema grupami na Belweder:
Ludwik Nabielak, lat 26
Dziennikarz i badacz karpackiego folkloru. Kilka tygodni wcześniej zaproponował, że zorganizuje grupę cywilów i uderzy z nimi na siedzibę księcia Konstantego. Belweder atakował od frontu. W powstaniu walczył pod Iganiami, Grochowem i Ostrołęką, otrzymał krzyż złoty Virtuti Militari i został awansowany do stopnia kapitana. Po powstaniu skazany zaocznie na karę śmierci, którą zamieniono mu na karę dożywotniej banicji i konfiskatę mienia. Resztę życia spędził na emigracji we Francji, gdzie uzyskał dyplom inżyniera górnika i ożenił się z córką francuskiego generała oraz w Algierii, gdzie kierował kopalnią miedzi. Pisał dzieła literackie i prace historyczne. Zmarł w Paryżu w 1883 roku.
Seweryn Goszczyński, lat 29
Poeta i dziennikarz. Belweder atakował od frontu. W czasie powstania kapitan gwardii akademickiej i adiutant ministra wojny. Walczył pod Stoczkiem i Nową Wsią. Skazany zaocznie na karę śmierci. Po 40 latach emigracji we Francji osiadł we Lwowie. Zmarł we Lwowie w rocznicę Bitwy Grochowskiej w 1876 roku.
Ludwik Jankowski, lat ??
Student budownictwa i miernictwa w Wydziale Nauk i Sztuk Pięknych Uniwersytetu Warszawskiego. Belweder atakował od frontu. W czasie powstania kapitan gwardii akademickiej i podporucznik strzelców konnych. Po powstaniu pozostał ranny w szpitalu. Dalsze losy nieznane.
Wincenty Kobylański, lat ??
Podchorąży. Belweder atakował od strony ogrodu. Jeden z dwu, o których Mochnacki napisze, że „oddział prowadzić mogli jako dobrze znający Belweder we środku”, ale o których poza tym niemal nic nie wiadomo.
(...)
http://wpolityce.pl/artykuly/41596-w-kraju-naszym-powszechne-jest-przekonanie-zesmy-zawsze-ulegali-przemocy-to-zdanie-bladzi-klamie-dzis-rocznica-wybuchu-powstania-listopadowego
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 256 odsłon