TVN Erewań nadaje

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

O czym marzą wrogowie?
Żeby przyjaciele wzajemnie się pozabijali...

Wspierają Migalskiego. Chcą debaty w PiS-ie

Joanna Kluzik Rostkowska i Paweł Poncyljusz chcą debaty o nowym kursie Prawa i Sprawiedliwości. - Cieszę się z listu Marka Migalskiego - mówi w wywiadzie dla "Faktów TVN" Joanna Kluzik Rostkowska. Wielotygodniowe milczenie przerywa też Paweł Poncyljusz. - Władze partii muszą zdecydować, która metoda uprawiania polityki jest bardziej skuteczna - uważa.
W niedzielę na swoim blogu europoseł Marek Migalski opublikował list otwarty do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Europoseł obarcza Kaczyńskiego m.in. winą za niskie notowania partii. Jego zdaniem, strategia PiS po wyborach prezydenckich "prowadzi prostą drogą do klęski wyborczej w nadchodzącej elekcji samorządowej i przyszłorocznej elekcji parlamentarnej". Jak dodał, list to "dramatyczna próba podjęcia debaty nad możliwością uniknięcia obu tych przegranych, które byłyby już piątą i szóstą z rzędu przegraną naszej formacji w konfrontacji z PO".

Migalski zarzucał także, że po wyborach prezydenckich w PiS "ludzie odpowiedzialni za relatywny sukces, jakim był wynik w wyborach prezydenckich, są odsunięci na boczny tor.
"Wrócimy we wrześniu""Migalski się przegrzał, czas na wypoczynek"
- Widać po tym liście, że czas na wypoczynek dla pana europosła... czytaj więcej »

"Mam nadzieję, że ten list wywoła dyskusję"

Z listu Migalskiego bardzo cieszy się Joanna Kluzik-Rostkowska. - Mam nadzieję, że nikt na nikogo nie będzie się obrażał, tylko że ten list rozpocznie poważną debatę w Prawie i Sprawiedliwości - przyznaje w wywiadzie dla "Faktów TVN". Posłanka podkreśla również, że bardzo dobrze czuła się w strategii wyborczej PiS.

Wywiadu "Faktom TVN" udzielił też niepokazujący się publicznie od miesięcy Paweł Poncyljusz. Także on popiera zmianę kursu PiS-u. - Władze partii muszą zdecydować, która metoda uprawiania polityki jest bardziej skuteczna - twierdzi Poncyljusz. - Są w tej partii tacy jak ja, którzy uważają, że sukces można osiągnąć łagodniejszym tonem - dodaje. "Migalski żyje w świecie równoległym"
- Analiza Marka Migalskiego jest całkowicie błędna. Mam wrażenie, że on... czytaj więcej »

Kluzik-Rostkowska, jak i Poncyljusz podkreślają, że do polityki wrócą we wrześniu. - Pojawiały się sugestie po kampanii wyborczej, że ta grupa, która tę kampanię prowadziła na pierwszej linii frontu - mówię tutaj o Pawle Poncyljuszu, Elżbiecie Jakubiak, Pawle Kowalu, Marku Migalskim, o sobie - że my zniknęliśmy ze sceny politycznej. Prawda jest zupełnie prozaiczna - większość z nas ma po prostu całkiem spore rodziny i małe dzieci i wszyscy wyjechaliśmy na wakacje. Wrócimy do polityki, wrócimy do debaty po pierwszym września, kiedy nasze dzieci pójdą do szkoły - tłumaczy posłanka PiS

Poncyljusz swoją nieobecność tłumaczy rekonwalescencją po operacji kręgosłupa. - Mija siedem tygodni od operacji. Powoli wracam do pełni sił. Mam nadzieję, że we wrześniu już będę do dyspozycji osób, które tego sobie życzą i przede wszystkim do dyspozycji partii - dodaje.

Różne głosy w PiS-ie

W PiS-ie pojawiają się jednak również inne głosy na temat sytuacji i strategii w partii. List Migalskiego skomentował europoseł Zbigniew Ziobro. - Nie podzielam jego (Migalskiego - red.) opinii co do strategii kampanii prezydenckiej. Sądzę, że gdyby była inna, Jarosław Kaczyński byłby dziś prezydentem.(...) Sformułowano zasadę, by nie mówić o tragedii smoleńskiej i śledztwie. Prezes Jarosław Kaczyński, Jacek Kurski i ja nie podzielaliśmy tego poglądu. Zwyciężyło, niestety, inne stanowisko - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Sam Jarosław Kaczyński listu Migalskiego nie komentuje. Ale kilka tygodni temu, po krytycznych wpisach na blogu europosła, twierdził, że Migalski zachowuje się "w sposób niegodny".

"Nikt nie został odsunięty na boczny tor"

Z kolei szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapewnia, że nikt nie został odsunięty "na boczny tor", jak twierdził w liście Migalski. Jak dodał, nie będzie się wypowiadał na temat, "co by było gdyby". - Wynik, który osiągnął Jarosław Kaczyński był bardzo dobry. Sam zapracował na ten wynik. Nie jest tak, że ktoś osiągnął ten wynik za niego - dodał przewodniczący klubu PiS.

Jak ocenił, Migalski jako komentator polityczny stawiał różnego rodzaju tezy, a "teraz powrócił do komentowania życia politycznego". - Jego analiza jest dyskusyjna, bo zakłada spadek poparcia dla PiS, a sondaże są różne - ocenił Błaszczak.

Poseł pytany był również o wywiad we wtorkowej "Rzeczpospolitej" europosła PiS Zbigniewa Ziobry. - Ludzie mają różne poglądy, ale mówienie, że (w PiS) jest jakaś głęboka różnica zdań, jest przesadą - uważa Błaszczak.

Jego zdaniem różne punkty widzenia są "dowodem na to, że w PiS trwa dyskusja". - Nasza partia ma charakter demokratyczny - podkreśla.

W podobnym tonie wypowiada się Elżbieta Jakubiak. - Partia jest po to, żeby debatować - zaznacza.

jk, nsz/tr

http://www.tvn24.pl/0,1670658,0,1,wspieraja-migalskiego-chca-debaty-w-pis_ie,wiadomosc.html

Brak głosów