Tonący okręt centroprawicy

Słabość polskiej centroprawicy! Nie słabością, a tragedią polskiej centroprawicy jest to, że poprostu nieistnieje!  PiS jest partią typowo centrową, z programem centrowym. A gdzie jest prawica? Nie ma.Myślałem, że LPR będzie tą prawicą. Niestety LPR okazała się być tylko i wyłącznie paxowskimi popłuczynami po swoim poprzedniku, niesławnej pamięci Bolesławie Piaseckim i jego sponsorze, szefem śmierszy gen. Sierowie. Na swoje pocieszenie mogę tylko dodać, że nie tylko ja dałem się nabrać. Nabrało się conajmniej 12% Polaków. Część patriotycznej wsi zagłosowała na samoobrońców. I wyszedł pasztet! To był rok 2005. W roku 2007, LPR i Samoobrona zostały skreślone. Ale co się stało z tym elektoratem, który na nich głosował? Ten elektorat jest, więcej, tego elektoratu przybywa! Czy zagospodaruje go PiS? Nie. PiS nie ma najmniejszych szans. Musi powstać oddolnie założona partia lub ruch typu prawicowo-patriotycznego. Mam nadzieję, że Kaczyński to zrozumiał. Tylko wówczas są możliwe rządy centroprawicowe z około 58-60% miejsc w Sejmie.