To miał być młot na Macierewicza i opozycję

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Rozmowa z posłem PiS, mec. Bartoszem Kownackim, byłym członkiem komisji weryfikacyjnej żołnierzy WSI.
Stefczyk.info: Prokurator Kuciński prowadzący śledztwo dot. raportu o WSI, który chciał uchylenia immunitetu Antoniego Macierewicza, zrezygnował ze śledztwa. Jak informowały media wszystko wskazuje na to, że śledztwo w tej sprawie zostanie umorzone. Jest pan tym zaskoczony?

Bartosz Kownacki: Ja się nie spodziewałem niczego innego niż umorzenie tego śledztwa. Nie mam wątpliwości, że w komisji nie doszło do żadnego złamania prawa. W pewnym sensie byłem gwarantem zgodnego z prawem działania komisji. Obserwowałem działalność komisji jako prawnik. Nie pozwoliłbym sobie na działanie niezgodne z prawem. Wiem przecież, co za to grozi. Mam znacznie szerszą świadomość prawniczą niż zwykły członek komisji. O końcowy werdykt byłem więc spokojny. To śledztwo od początku było polityczne, ono miało być młotem na ministra Antoniego Macierewicza, ale również na członków komisji weryfikacyjnych, którzy są posłami. Tam zasiadał również poseł Opioła i ja. Były tam i inne osoby związane wcześniej z posłem Macierewiczem. Chodziło więc o to, by przez kilka lat móc walić młotem w działaczy opozycji. To było nękanie. Dziś prokuratura powinna zająć się tym, dlaczego to śledztwo było prowadzone tak długo. Nie rozumiem również postawy prokuratora Kucińskiego.

Co pana w niej dziwi?

On zdaje się miał dość śledztwa i je zwyczajnie porzucił. Ja nie znam takiej podstawy do rezygnacji prokuratora z danej sprawy. Rozumiem, że śledczy może złożyć rezygnację z zawodu, może zmienić miejsce zatrudnienia i wtedy rezygnuje z pracy w prokuraturze. Jednak nie wyobrażam sobie, by prokurator mógł powiedzieć, że ma dość i nie będzie dalej prowadził śledztwa. Pamiętajmy, że ten prokurator kierował dwukrotnie w sposób zupełnie nieudolny wniosek o uchylenie immunitetu Antoniego Macierewicza. Ten wniosek był zwracany przez prokuratora generalnego, bowiem zawierał ogromnie wiele błędów. To sugeruje, że wobec prokuratora Kucińskiego powinno zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne. On uchybiał podstawowym zasadom sztuki i nie umiał stworzyć odpowiedniego wniosku, albo działał na jakieś zlecenie, chcąc udowodnić tezę, która nie była do udowodnienia. Jeśli Kuciński prowadził to śledztwo tak długo powinien doprowadzić do postawienia zarzutów i bronić aktu oskarżenia przed sądem. Dziś powinien ponieść odpowiedzialność za tak nieudolne działanie w tym śledztwie. Liczę, że postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie zostanie rozważone.

Sprawę likwidacji WSI chce obecnie odgrzewać Twój Ruch, który powołał w Sejmie zespół badający rozwiązanie WSI. Widać, że młot na likwidatorów WSI wciąż jest atrakcyjny.

Ludzie Palikota nie mają się już zupełnie czym zajmować. To jest partia, która dołuje w sondażach. Ona nie ma alternatywy dla żadnej grupy Polaków. I w związku z tym zajmuje się wszystkim, żeby tylko zwrócić na siebie uwagę. To będzie szopka, na którą ja nawet mógłbym przyjść. Mogę zatańczyć i zaśpiewać. Liczę, że uszy im spuchnął, bowiem nie mam zdolności wokalnych.

Jak rozumieć fakt, że śledztwo, które kończy się niczym, było prowadzone tak długo? Czy to jest pewna manifestacja siły politycznej i wpływów politycznych w wymiarze sprawiedliwości?

To jest niezwykle groźne zjawisko. To postępowanie i śledztwo prowadzone jest de facto od 2007 roku. Dziś prokuratura jest inaczej usytuowana niż wcześniej, ale ja mam wrażenie nadużywania władzy. Takie postępowanie mogło zakończyć się niezwykle szybko, albo decyzją o umorzeniu, pod którą ja jestem skłonny się podpisać, albo zarzutami. W innym wypadku mamy do czynienia z nękaniem. Mamy do czynienia z ograniczeniem praw opozycji, konkretnych polityków, którzy pełnili istotne funkcje państwowe w służbie Polski. Obywatele powinni się zastanowić, czy władza która posuwa się do tego typu działań, powinna nadal pełnić funkcje. Taka patologia będzie się pogłębiać. Coraz częściej narzędzia prawne będą wykorzystywane przeciwko opozycji.

To widać również w sprawie smoleńskiej.

Moje niebywałe wzburzenie wywołały słowa Donalda Tuska, który mówił, że za Smoleńsk odpowie Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz. To brzmi wręcz jak zapowiedź represji wobec osoby pokrzywdzonej tragedią smoleńską, a także wobec osoby, która pracuje bardzo ciężko nad wyjaśnieniem jej przyczyn. To jest nadużywanie instrumentów państwa do walki politycznej.

Czytaj oryginalny artykuł na: http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/kownacki-to-mial-byc-mlot-na-opozycje,8998260226#ixzz2k0pILQV6

Brak głosów

Komentarze

gość z drogi

dziesięć z podziękowaniem i ku pamięci TO zdanie wyjątkowo TRAFNE wczoraj i dzisiaj:

"Co RAZ  częściej narzędzia prawne będą wykorzystywane przeciwko opozycji." SIC !

 

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#416394