Sygnał o zagrożeniu przed 10.04.2010 r. Służby wiedziały, ale nie zareagowały, czyli Polska nie ma specsłużb…

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)Mamy informacje, że przed lotem pana prezydenta do Katynia, przed tym 10 kwietnia 2010 roku, podobno służby specjalne otrzymały informację od służb zagranicznych, że ma być prawdopodobnie dokonany jakiś zamach na któregoś z przywódców, prezydentów krajów członkowskich Unii Europejskiej. Ja tylko chciałbym zapytać, czy prokuratura wzięła to pod uwagę i bada ten czynnik, czy zostały podjęte jakieś kroki ze strony służb w tym kierunku?

W rozmowie z portalem wPolityce.pl płk Pawlikowski wyjaśnił, że pierwsze sygnały o ostrzeżeniach wysyłanych do polskich służb dotarły do niego kilka miesięcy po tragedii smoleńskiej, jeszcze w 2010 roku:

Zgodnie z informacjami, jakie do mnie dotarły, nasze służby otrzymały sygnał od jednego z wywiadów działających na obszarze UE, że może dojść do uprowadzenia jednego z samolotów. Chodziło o samolot z głową państwa jednego z krajów Unii na pokładzie.

Takie informacje przekazała mu osoba trzecia, ale już wtedy pojawiały się w środowisku służb.

http://wpolityce.pl/dzienniki/blog-stanislawa-zaryna/42787-ostrzezenia-przed-1004-dotyczyly-zamachu-na-glowe-panstwa-kraju-ue-czy-sww-mowi-wszystko-w-tej-sprawie

Z kolei omówione przez Stanisława Żaryna odpowiedzi Kancelarii Prezydenta RP i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wskazują, że te instytucje nie posiadają dokumentów potwierdzających fakt przekazania przez służby specjalne ostrzeżenia o mogącym wystąpić zagrożeniu.

Kancelaria Prezydenta RP w odpowiedzi na pytanie wPolityce.pl, czy otrzymała takie ostrzeżenia, wyjaśniła bowiem:
Uprzejmie informujemy, że w Kancelarii Prezydenta RP nie ma dokumentów, które mogłyby potwierdzić informacje, o które pan pyta.

Znacznie ciekawszej odpowiedzi udzieliła Kancelaria Premiera:
Informacje dotyczące zagrożeń dla samolotów krajów należących do NATO w okresie poprzedzającym katastrofę w Smoleńsku (od początku 2010 r.) nie wpłynęły do właściwej dla służb specjalnych komórki w KPRM.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/43550-ujawniamy-bbn-kancelaria-prezydenta-i-kprm-o-ostrzezeniach-przed-1004-nic-nie-slyszaly-kto-zlekcewazyl-sygnaly-o-zagrozeniu

Zwracam uwagę na fakt, że odpowiedź Kancelarii Premiera została dość zręcznie zredagowana, odnosi się bowiem tylko do braku wpłynięcia stosownego dokumentu w tej sprawie do ściśle określonej komórki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, tzn. właściwej ds. służb specjalnych - najwyraźniej w tym wypadku chodzi o Kolegium ds. Służb Specjalnych – a nie zaś do urzędowej wiedzy przedstawicieli rządu (lub premiera) o tym ostrzeżeniu. Dlatego znając dotychczasową politykę informacyjną można sobie wyobrazić sytuację, że taką informację przekazano tylko ustnie bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów lub sekretarzowi Kolegium ds. Służb Specjalnych.(...)

http://wpolityce.pl/artykuly/43585-sygnal-o-zagrozeniu-przed-10042010-r-sluzby-specjalne-wiedzialy-ale-nie-zareagowaly-czyli-polska-nie-ma-specsluzb

Brak głosów