S.Cenckiewicz: "Na odsiecz Lechowi" (idzie Danuta ;-)

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)Prawdziwym czarnym charakterem tej książki jest Anna Walentynowicz. Sposób, w jaki Wałęsowa z Adamowiczem kreślą jej portret, jest karykaturalny. Przypominają i drwią z rzekomego pomysłu beatyfikacji Walentynowicz po katastrofie smoleńskiej, choć ta sprawa była jedynie medialną wrzutką mającą wytłumaczyć niechęć władz samorządowych Gdańska wobec projektów upamiętnienia Matki "Solidarności".

Według autorów książki legendarna suwnicowa, w której obronie w sierpniu 1980 r. wybuchł strajk w Stoczni Gdańskiej, zamiast "intrygować i czynić złośliwości", powinna skupiać ludzi "wokół swojej legendy" i "cieszyć się, że Pan Bóg zachowuje ją w zdrowiu".
(...)Na liście wrogów Wałęsowej rolę szczególną zajmują Lech i Jarosław Kaczyńscy. Lech to zwyczajna "niemota", a Jarosław – człowiek o "zimnych" i "bezwzględnych" oczach. Co ciekawe, winą za powstanie PiS i rządy Kaczyńskich Wałęsowa obarcza Jerzego Buzka, który, będąc premierem, "wyciągnął rękę do pana Leszka" i "mianował go ministrem". Kaczyńscy to największe zło III RP. W dodatku "nie licząc się z powagą śmierci, pan Jarosław Kaczyński i jego zwolennicy przez kilkanaście miesięcy urządzali przedstawienia na Krakowskim Przedmieściu pod Pałacem Prezydenckim". Ani słowa o profanacji krzyża, drwinach ze zmarłego prezydenta i życzeniu śmierci jego bratu...

Jakby odwróceniem tych ocen są pełne szacunku, a nierzadko i zachwytu, charakterystyki takich postaci, jak Leszek Balcerowicz, Hanna Suchocka, Jan Krzysztof Bielecki, abp Tadeusz Gocłowski, Wojciech Jaruzelski, Bronisław Komorowski, Waldemar Pawlak, Jacek Żakowski... No i szczególnie bliski Danucie Wachowski. "Mietek... takiego przyjaciela jak Mietek daj Boże każdemu".(...)

http://www.rp.pl/artykul/9157,763155-Danuta-Walesa-Marzenia-i-tajemnice---Cenckiewicz.html

Brak głosów