Przerwana misja Janusza Kurtyki

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)Nowy prezes i zgromadzony wokół niego zespół historyków przez pięć lat pracował na pełnych obrotach. Współpracownicy Kurtyki opowiadają w filmie o zostawaniu do późnych godzin nocnych i słynnych telefonach prezesa w środku nocy. – Jeżeli o godzinie drugiej w nocy dzwonił telefon i wyciągał mnie spod kołdry, to miałem 99 proc. pewności, że to Janusz. Każda moja uwaga, że jest późno, kończyła się stwierdzeniem: ja nie śpię, to ty też nie musisz – wspomina Teodor Gąsiorowski z krakowskiego IPN (...)

http://www.rp.pl/artykul/639758,639809-Przerwana-misja-Janusza-Kurtyki.html

http://www.rp.pl/artykul/639758,639799-Wolny-i-niezawisly-mediewista.html

http://www.rp.pl/artykul/639758,639801-Historyczna-swiadomosc.html

Brak głosów